Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kancho w Szanghaju


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Kancho w Szanghaju
witam - dla wielbicieli Yoshinkan Aikido i G. Shiody Sensei'a mam uroczy fragment jego autobiografii, ktoryz to od lat porusza me serce okrutnie. Swoja droga, rzecz zostala opublikowana po ang. w zeszlym roku.
kto sie domysli co bedzie dalej:

"Kultywowanie prawdziwych umiejętności nie ma nic wspólnego ze sportowym współzawodnictwem.
W Aikido nie ma współzawodnictwa. Wykonujemy techniki i jesteśmy uke ćwicząc regularnie. Z tego powodu niektórzy młodzi ludzie są zawiedzeni i uznają, że nie mogą bez zawodów sprawdzić swoich umiejętności. Mogą tak uznać ze wzgledu na olbrzymią popularność sportu i faktu, że o tym kto wygrywa a kto przegrywa decydują zawody. W sporcie obowiązują ścisle określone reguły. To dzięki temu zawody mogą być przeprowadzane i można wyłonić tak zwycięzcę jak i przegranego.
Jednak Aikido nie jest sportem tylko budo. Pokonujesz napastnika, albo on pokonuje ciebie. Nie możesz uznać, że on nie przestrzegał reguł. Musisz pokonać go w sposób odpowiedni dla danej sytuacji.
Kiedy byłem młody ćwiczyłem swoje umiejętności poprzez regularne zajęcia i demonstracje. Miałem jednak wątpliwości czy jestem je w stanie wykorzystać w sytuacji realnego zagrożenia.
Pewnego dnia znalazłem się w takiej sytuacji i dzięki temu zdałem sobie sprawę z niesamowitej skuteczności Aikido, które studiowałem. Od tamtej pory jestem siebie bardziej pewny. Pozwólcie mi o tym opowiedzieć. Było to w lipcu 1941 roku, około 5 miesięcy przed tym, kiedy Japonia wypowiedziała wojne Stanom Zjednoczonym. Miałem wtedy 26 lat.
Shinroku Ata - generał armii był bliskim przyjacielem mojego ojca i traktował mnie serdecznie.
Był dowódcą sił ekspedycyjnych w Chinach. Zabrał mnie ze sobą do Benjing jako osobistego sekretarza. Zatrzymałem się na lotnisku w Szanghaju będąc na rozkaz generała w drodzę do Hanoi. Spotkałem tam przez przypadek przyjaciela z Uniwersytetu Takeshoku. Człowiek ten był ode mnie młodszy i nazywał się Uraoka. Obaj byliśmy szczęsliwi z powodu tego spotkania. I tutaj dochodzimy do sedna naszej historii.
Uraoka powiedział mi że zabierze mnie do szczególngo miejsca we francuskiej części miasta.
Ruszyłem za nim. Kiedy zjawiliśmy się na miejscu i weszlismy do pokoju Uraoka zaczął negocjacje z jakims mężczyzną. Temten wydawał się go uporczyie do czegos nakłaniać, zaczęła się kłótnia. Mój przyjaciel uderzył go w twarz. Mężczyzna zaczął krwawić i wybiegł z pokoju krzycząc.
Nie rozumiałem co się dzieje i stałem tam jak idiota. Uraoka zaczął na mnie krzyczeć:
"Shioda zabiją nas za 2, 3 minuty. Na pewno wroci tu za chwile z innymi zemścić się. Przygotuj się!" Powiedziałem, ze powinniśmy uciekać.
"Nie ma mowy. Gdybyśmy uciekali od razu by nas zabili. Nie możemy się stąd ruszyć aż do jutra rano" odpowiedział, sądząc z wyrazu twarzy gotowy stawić czoła śmierci.
Czułem się bardzo źle sądząc, że mogę zginąć w miejscu takim jak Szanghai w wieku 26 lat. Z drugiej jednak strony czułem rosnącą we mnie siłe na myśl o zbliżającej się walce.
Byliśmy w beznadziejnej sytuacji...."
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kancho w Szanghaju
a dalej opowiesc wije die tak:
"Uraoka, ze względu na swoja pracę, miał pistolet. Rozejrzałem się wokół i znalazłem pustą butelke po piwie.
Stanąłem w pozycji, gotów uderzyc butelką kazdego, kto wejdzie przez drzwi do pokoju. Napięcie rosło. Nie wiem ile minęło czasu ale wydawało mi się to wiecznością. Zniecierpliwiony powiedziałem Uraoke, że najpewniej nikt nie przyjdzie. Odpowiedział, że nie ma wątpliwości - przyjdą.
Była już późna noc, może koło 2 nad ranem, kiedy w końcu ich usłyszałem. Wydawało się, że jest ich czterech lub pięciu. Stanąłem w pozycji przy ścianie. Zacząłem się trząść. Próbowałem przestać, ale nie potrafiłem.
Lekko otworzyłem drzwi chcąc się na nich rzucić. Planowałem szarpnąć za nie, kiedy będą próbować wejść i przewrócić ich. Uraoka mierzył pistoletem w stronę drzwi. Nagle ich kroki ucichły. Wyjrzałem przez uchylone drzwi i zobaczyłem jak jak przemykają małymi krokami przez pokój.
Szarpnąłem drzwiami we właściwym momencie - dokładnie wtedy, kiedy jeden z nich wchodził do pokoju. Uderzyłem go w głowe butelką. Butelka pękła i w ręku została mi szyjka poszczepiona jak zęby rekina. Wbiłem ją w twarz mężczyzny i przekręciłem. To musiał być potworny ból. Krew trysnęła i mężczyzna natychniast odskoczył do tyłu. Wciągnąłem go spowrotem do pokoju, nie chciałem żeby uciekł. Wszystko stało się w jednej chwili.
Wciąż zostało trzech mężczyzn. Wielki Chińczyk spróbował mnie kopnąć. Zszedłem na lewo i zbiłem jego nogę prawą ręka, kiedy obracałem się do niego plecami. Uderzyłem nie używając szczególnej siły w naturalny sposób, stracił równowagę i upadł. Dowiedziałem się potem, że jego kolano było złamane.
Stałem się pewniejszy siebie zdając sobie sprawę, że tak łatwo udało mi się obezwładnić dwóch z napastników.
Następny próbował uderzyć mnie w twarz. Zszedłem z linii ataku do środka i wykonałem jedna z wersji shiho nage trzymając jego ręke od spodu. Położyłem jego rękę na swoim ramieniu i założyłem dzwignie, mężczyzna przewrócił się. Jego ramie trzasnęło łatwiej niż się tego spodziewałem i poleciał do przodu.
Pokonałem ich trzech i nie wydaje mi się, żeby całość trwała dłużej niż minutę. Związałem ich swoim pasem i spokojnie rozejrzałem się wokół.
Uraoka walczył z ostatnim z nich. Był bardzo utalentowany i miał 4 dan w Judo.walczył we wspaniały sposób. Jednak za każdym razem, kiedy rzucał napastnika ten wstawał i atakował ponownie. Wszystko dlatego, że Uraoka nie stosował kończącej techniki.
Pomyślałem, ze mogę wypróbować Atemi i poprosiłem go o dokończenie walki. Kiedy napastnik zaatakował uderzyłem go w żebra. Jeknął i padł do tyłu.
Mogłem zobaczyć rezultatu codziennego treningu dlatego, że wbrew sobie postawiono mnie w sytuacji zagrożenia życia. "
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kancho w Szanghaju
Och !!! juz teraz rozumiem skad sie wzial pierwowzor Mariana :wink:
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kancho w Szanghaju
.hehheee pewnie czesciowo tak - ale to powyzej to szczere tlumaczenie tekstu Shioda Sensei'a!!!!!!!!!!!!!!!!
  • 0

budo__lm_
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 719 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tote hose

Napisano Ponad rok temu

Re: Kancho w Szanghaju
:)

Aikido Shugyo

:)

nom, tez sie ciut posmialem czytajac powyzsze, jest tam tez niezly text o Yakuza...

Tyle ze cala ksiazka jest extra, pmasz wyciagnal tylko takiego kwiatka, hehe. No ale jak to japonczycy - bez kolorowania nie ma opowiesci :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kancho w Szanghaju
Ja w ogole wszystkie texty Shiody sensei(np te o ttym jak Dziadek sie kulom nie klanial) to traktuje z przymruzeniem oka...
No ale faktem jest ze on podczas wojny sluzyl w takim japonskim SS :roll:
  • 0

budo_łabędź
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Swanderful country :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Kancho w Szanghaju

No ale faktem jest ze on podczas wojny sluzyl w takim japonskim SS :roll:


Sturmbanfurer Shioda :?: - brzmi nieźle :!: :) Ale fakt ze to był kawał wrednego pokurcza :wink:
  • 0

budo__lm_
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 719 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tote hose

Napisano Ponad rok temu

Re: Kancho w Szanghaju
hyhy
widze ze Labedz zadawales sie z nim... no albo jakies kolejne przejaskrawione ploty
no albo tak ci sie napisalo...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024