[Pytania] Broń gazowa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A wiec widziałem jak szedłem nocą przez miasto dwuch kolesi co napdało na jednego... ten wyciagnoł gaz [wieksza butla] i go użył... obydwu padło na kolana i zaczeli wycierac oczy to oczywiscie wystarczyło tamtemu zeby spokojnie uciec.
Druga sytuacja była w klubie jeden koles troche pochmielony zaczoł sie rzucac i posdskakiwac do barmana ten nie myslac wyciagnoł gaz spod lady [co prawda w żelu] i psiknoł kolesiowi tamten zaczoł wycierac a wiadomo ze wyciarając zel poprostu jest jeszcze gorzej bo rozmazywał go... koles lezał na ziemi i krzyczał zeby z niego to zdjeli...
Jedną z wad gazu jest to, że na różnych ludzi różnie działa. Jeden będzie krzyczał z bólu, a drugi dostanie motywacje żeby rozpierdolić ci głowe o ściane.
dlatego wg. mnie gaz jest tylko dobry gdy atakuje Cie np. podchmielony wielkolud ktorego 3 x sikniesz zanim ten sie zorientuje ze wyciagnoles gaz ale jak ktos naprawde chce Ci wpierdolic i wie jak to sie robi to gaz jest nic niewart. . .
Dokładnie.
Pijany menel, który chce wyciągnąc od ciebie pare złotych na wino, pewnie wyłoży się po użyciu gazu - tylko czy w takiej sytuacji używanie siły jest w ogóle potrzebne ?
Natomiast jeżeli walczysz ze zdecydowanym przeciwnikiem to gazem nic mu nie zrobisz. No i jak napisał liamk musisz trafić w oczy, a w czasie walki każdy instynktownie chroni głowe.
napakowany czy nie każdy pada jesli jego mieśnie ulegną skurczowi pod wpływem prądu...wypróbuj..polecam..szczególnie jesli zadziałasz na okolice brzucha..lub w okolicy pachwiny lub obojczyka..z adrenaliną czy bez gośc pada jak na filmie po 2 sekundach......w więzieniech nieraz funkcjonariusze maja pałki elektryczne.no troche mocniejsze niż te do zakupu bez zezwolenia....hm..miooodzio...działaja na kazdego nawet po narkotykach.
Uwierze jak zobacze. Co polecasz do wypróbowania ? Jaki jest najmocniejszy paralizator dostępny bez zezwolenia ?
Napisano Ponad rok temu
na każdy inny paralizator musisz miec pozwolenie.
ja mam taki dozwolony i jest całkiem si...
wypróbowałem go raz na koledze piknąłem go w reke przez o.5 sek i zbił reką szybke w regale..tak mu odskoczyła....jak obezwładnia nie miałem okazji wypróbowac...
Napisano Ponad rok temu
zezwolenia nie wymaga sie w przypadku posiadania przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej o średniej wartości prądu w obwodzie nieprzekraczającej 10 mA i energii nieprzekraczającej 300 mJ.
A jaki konkretny model polecasz ?
Napisano Ponad rok temu
jesli jestes z trójmiasta to chetnie pozycze ci swojego paralizatora na testy na TWOICH!!! kolegach...)
Napisano Ponad rok temu
ja mam taki dozwolony i jest całkiem si...
wypróbowałem go raz na koledze piknąłem go w reke przez o.5 sek i zbił reką szybke w regale..tak mu odskoczyła....jak obezwładnia nie miałem okazji wypróbowac...
A jaki to jest konkretnie model ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hehehe..indolencja jest wielka
Tu sie z toba zgodze - twoja "indolencja jest wielka". Jak cie ktos napadnie to powiesz: " Poczekaj musze przylozyc paraliztor w odpowiednie miejsce, prosze sie nie wiercic - ja potrzebuje przynajmniej 2 sekund aby ten paralizator zadzialal !" A napastnik na to: "Bardzo przepraszam, myslalem, ze te urzadzenia dzialaja natychmiastowo, juz stoje spokojnie". To, ze twojemu koledze odskoczyla reka po 0.5 s nie znaczy, ze bedzie skuteczny w obronie. Jesli gosc bedzie mial przewage fizyczna i nie bedzie unieruchomiony to moze ci ten paralizator probowac wyrwac, a moze cie tez po prostu zatluc recznie bo sie wkurzy.
Napisano Ponad rok temu
hehehe..indolencja jest wielka
Tu sie z toba zgodze - twoja "indolencja jest wielka". Jak cie ktos napadnie to powiesz: " Poczekaj musze przylozyc paraliztor w odpowiednie miejsce, prosze sie nie wiercic - ja potrzebuje przynajmniej 2 sekund aby ten paralizator zadzialal !" A napastnik na to: "Bardzo przepraszam, myslalem, ze te urzadzenia dzialaja natychmiastowo, juz stoje spokojnie". To, ze twojemu koledze odskoczyla reka po 0.5 s nie znaczy, ze bedzie skuteczny w obronie. Jesli gosc bedzie mial przewage fizyczna i nie bedzie unieruchomiony to moze ci ten paralizator probowac wyrwac, a moze cie tez po prostu zatluc recznie bo sie wkurzy.
romuś...jesli chcesz DZIAŁAJĄCEGO paralizatora to przykładaj go tam gdzie ci powiedziałem...to jest wiedza:gdzie przykładac aby działało a tej wiedzy tobie brakuje.jak nie potrafisz gościa dotknąc w okolice brzucha lub obojczyka to sobie kup pistolet a nie paralizator bo ten i tak nie zadziała.
Napisano Ponad rok temu
NIC nie będzie działało jeśli bedziesz ignorantem w kwestii jak tego używac...
Napisano Ponad rok temu
Natomiast jeżeli walczysz ze zdecydowanym przeciwnikiem to gazem nic mu nie zrobisz. No i jak napisał liamk musisz trafić w oczy, a w czasie walki każdy instynktownie chroni głowe.
nie pisalem ze musisz trafic w oczy bo NIE musisz. poczytaj troszke o gazach to sie dowiesz dlaczego. . . czywiscie gazem pieprzowym idealnie bylo by trafic w oczy ale nawet nim nie ma takiej potrzeby.
a bardzej niz glowe (faceci) instynktownie chronia jaja chociaz musashi pisal w gorin no sho ze wystarczy tylko myslec (sprawiac wrazenie) checi uderzenia w glowe i przeciwnik juz jest martwy . . . mi sie jednak zdaje ze bardziej uwazamy w walce na jajca, zrob prosty experyment na jakims kumplu: zamarkuj uderzenie w glowe a potem w jaja i porownaj reakcje . . . na 99% za drugim razem koles sie pochyli do przodu chroniac jaja a glowe wystawiajac na przod idealnie na wysokosc pedzacego (twojego) kolana ktore za chwile rozwali mu nos.
Napisano Ponad rok temu
nie pisalem ze musisz trafic w oczy bo NIE musisz. poczytaj troszke o gazach to sie dowiesz dlaczego. . . czywiscie gazem pieprzowym idealnie bylo by trafic w oczy ale nawet nim nie ma takiej potrzeby.
Chodzi ci pewnie o to, że ten rozpylony gaz może dostać się do górnych dróg oddechowych lub płuc przeciwnika. Fakt może tak się stać, ale to liczenie na farta.
a bardzej niz glowe (faceci) instynktownie chronia jaja
Jeżeli ktoś bardziej chroni jaja niż głowe, to znaczy że ma pusto w tej głowie i rzeczywiście nie ma co chronić.
zrob prosty experyment na jakims kumplu: zamarkuj uderzenie w glowe a potem w jaja i porownaj reakcje . . . na 99% za drugim razem koles sie pochyli do przodu chroniac jaja a glowe wystawiajac na przod idealnie na wysokosc pedzacego (twojego) kolana ktore za chwile rozwali mu nos.
A co to ma wspólnego z prawdziwą walką ? Kumpel wie, że nie mam zamiaru go uszkodzić i może sobie na coś takiego pozwolić, bo zdaje sobie sprawe, że nie wykorzystam tego i nie rozwale mu nosa.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale ja nie jestem specjalista od takich sprzetów;(....więc romek musisz sam poszperac w sieci chyba, że ktos tu cos wie na ten temat...jak sie cos dowiem to napisze..Mam w związku z tym pytanie do Cougara. Napisałeś o pałkach elektrycznych stosowanych przez funkcjonariuszy w więzieniach. Napisz na ten temat coś więcej - z tego co wiem to wymagają zezwolnenia - jakiego? Takiego samego jak nia broń do ochrony osobistej (o ile się nie myle kategoria A) ? Jaką energią dysponują te pałki ? Mają raomiary zwykłej pałki policyjnej cz są składene jak teleskop ?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
6 następnych tematów
-
Gaz jeszcze raz
- Ponad rok temu
-
Gaz prad czy moze... ?
- Ponad rok temu
-
Gaz
- Ponad rok temu
-
GAZY : PARALIŻUJĄCE , PIEPRZOWE , ŁZAWIĄCE.
- Ponad rok temu
-
gaz paralizujacy
- Ponad rok temu
-
Gazem go!!!
- Ponad rok temu