17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_john echevarria]

Czy w BJJ są rzuty?

[budo_^hast^]

Czy w BJJ są rzuty?

To oczywiste. Jakos trzeba sprowadzic przeciwnika na ziemie. Wystepuja rzuty spotykane w judo jak i techniki zapasnicze. Zaleznie od tego czy na treningu cwiczy sie w Gi czy bez.
Z rzutami wiaze sie jednak pewne ryzyko. O ile w Judo mozesz podejmowac kilka prob przewrocenia przeciwnika (nie kazy rzut konczy sie przez ippon) o tyle w Bjj do stojki raczej sie juz nie wraca a wiec trzeba miec, jak juz, rzuty znacznie lepiej opracowane aby je skutecznie zastosowac. Jak zrobisz technike zle to zaczynasz walke na ziemi z pozycji mniej korzystnej.
Z drugiej strony nie ma co za dlugo zajmowac sie walka w stojce z prostej przyczyny. Walka Bjj to walka na ziemi. Stojka to mniejsza czesc z arsenalu technik w Bjj.

[budo_john echevarria]

A na ile rzuty są skuteczne na ulicy?

[budo_^hast^]

A na ile rzuty są skuteczne na ulicy?

Jak mialem mozliwosc ogladac w akcji na macie czarny pas vs poczatkujacy to nie mialem ochoty ogladac tego samego rzutu na innej powierzchni niz amortyzowana mata. Piekny i wysoki rzut zakonczony przez, a jak ze by inaczej, ippon. Jak to by wygladalo na innej powierzchni ? Brutalnie.

[budo_john echevarria]

Moje pytanie wzięło się stąd, że w rozmowach o ulicznych starciach osób ćwiczących bjj wspomina się tylko o walce w parterze i dlatego przekreśla się jej szanse w walce z więcej niż jednym przeciwnikiem. Dlaczego, skoro osoba taka potrafi rzucać?

[budo_^hast^]

Moje pytanie wzięło się stąd, że w rozmowach o ulicznych starciach osób ćwiczących bjj wspomina się tylko o walce w parterze i dlatego przekreśla się jej szanse w walce z więcej niż jednym przeciwnikiem. Dlaczego, skoro osoba taka potrafi rzucać?

Domena Bjj jest walka w parterze wiec nic dziwnego ze adepci tego stylu beda probowali roztrzygnac walke wlasnie w parterze. Odnosnie walki z wieloma przeciwnikami to sparafrazuje:
"najlepsze w walce z wieloma przeciwnikami jest moja bron" - Rickson Gracie. Lub tez mozesz porzytac w wywiadzie z Rose Gracie, na tym forum.
Rzuty zawodnika bjj na ogul nie beda tak silne i skuteczne jak judoki. Powod prosty. Judoka poswieca znacznie wiecej na to czasu.

[budo_john echevarria]

"najlepsze w walce z wieloma przeciwnikami jest moja bron" - Rickson Gracie.

Hmm... :? Z tym się nie zgodzę. Ale bardzo Ci dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

[budo_^hast^]

"najlepsze w walce z wieloma przeciwnikami jest moja bron" - Rickson Gracie.

Hmm... :? Z tym się nie zgodzę. Ale bardzo Ci dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Jak bym poszukal to bym podal doklady model i kaliber .. chyba desert eagle ale nie dam sobie glowy uciac :wink: . Mimo to zawsze do uslug.

[budo_aviator]

Ja jednak wolę kłaść trochę większy ( niż Hast ) nacisk na opanowanie stójki. Po prostu wolę samemu sprowadzać do parteru, niż być sprowadzanym. A po nie do końca prawidłowo wykonanym rzucie prawdopobobieństwo znalezienia się w niedogodnej sytuacji rzucającego jest podobne jak rzucanego To wszystko kwestia preferencji treningowych - na pewno warto jest mieć pojęcie o rzutach - a przede wsztstkim o obronie przed nimi i kontrach.
Pozdrawiam, Aviator

[budo_^hast^]

Aviator:
Dla Twojej wiadomosci. Regularnie trenuje judo aby cwiczyc stojke. Zeby nie bylo ze nie robie jej wcale :wink: .

[budo_john echevarria]

Jak bym poszukal to bym podal doklady model i kaliber .. chyba desert eagle ale nie dam sobie glowy uciac :wink: .

Oczywiście pomyślałem, że ta jego broń, to bjj .

Aviator, czy Ty ćwiczysz tylko BJJ? Chodzi mi o to, czy na samych tylko treningach BJJ można wyćwiczyć rzuty na tyle dobrze, by decydować się na ich użucie na ulicy, gdy ma się jako alternatywę cios łokciem?

[budo_aviator]

Ćwiczę Bjj u Dudu (teraz aktualnie trenuję zastrzyki dostawowe) i chociaż jednak większy nacisk jest na parter to stójka u nas nie jest wcale zaniedbywana. Dlaczego? Dudu trenował wcześniej Judo, Michał Moskalewicz (II-gi trener 12 letni staż w judo), Joanna Moskalewicz (12 lat judo, I dan - atywny trener judo) + regularnie ćwiczący z nami judocy z Wisły. Ma kto pokazać i jest z kim poćwiczyć. Sparingi w większości również zaczynamy ze stójki. Judo + technki zapśnicze doskonale uzupełniają nasze trening Bjj.

Hmmm.. do ulicy.. do ulicy -- strzal z łokcia to błysk - - masz okazję to strzelaj -- myślę, że mała jest okazja na taką alternatywę - rzucać czy uderzać -- po prostu obydwie te akcje wymagają swoistego sobie momentu. Dodam jeszcze, że bez treningu rzutów, obaleń itp. doskwierałaby mi wyraźnie jakaś luka w moim pojęciu samoobrony - luka, którą cięzko byłoby mi czymś innym wypełnić.

Pozdrawiam, Aviator

[budo_kubuś puchatek]

Warto wspomniec jeszcze jedno... Ze judo to sport, ktory ma swoje przepisy m.in. np. takie, ze nie zaklada sie "nagiego" duszenia, dzwigni na nogi. A np. w bjj zaklada. Wiec bez sensu jest stosowanie technik, w czasie ktorych odwracasz sie tylem do przeciwnika i mozesz byc skontrowany m.in. przez to duszenie. A jest takich technik w judo sporo i duzo czasu sie na nie poswieca, z punktu widzenia bjj, luta livre jest to czas stracony.
Bez sensu jest stosowanie nawet pieknych rzutow, jesli "ladowanie" polega na tym, ze rzucajacy co prawda "zarobil" ippon, ale jest w gorszej pozycji niz rzucony, a to sie czesto zdarza. (Ja np. bylem tak nie raz rzucony).
Bowiem... Judocy sa tak u nas mili, ze pozwolili nam cwiczyc w tym samym czasie (mata jest duza), co oni. Mamy wspolna rozgrzewke, niekiedy robimy wspolne cwiczenia, techniki. I ta ich obecnosc powoduje, ze w jakis szybki sposob wychodzi na jaw, co jest tylko "sportowo-judockie", a co moze sie przydac i innym w tym m.in. bjj, czy samoobronie. Np. w judo poswiecaja mnostwo czasu na pady, z mojego punktu widzenia (byc moze sie myle), to nie jest czas dobrze zainwestowany, wole skoncentrowac sie na tym, zeby tak sie zawsze ustawiac wobec judoki, zeby jak juz spadac, to z "niskiego konia". Bo wg mnie pad mnie nie uratuje, jak wyladuje z wysoka np. na beton.
Sa tez w judo tez zabronione rzuty i "judocy-sportowcy" nie cwicza ich zbyt czesto, a z punktu widzenia zawodow, to nie ma sensu - a te zabronione mnie wlasnie interesuja najbardziej.
Np. w judo zwraca sie uwage na styl walki m.in. prosta sylwetka, natomiast u nas to nie ma znaczenia - "brzydko" opuszczamy srodek ciezkosci, trzymamy garde, a chwyty za szmaty wygladaja raczej jak w sambo niz jak w "stylowym" judo.
I przyznam szczerze, ze kiedy oni 90 proc. walkuja stojke, my tyle samo czasu walkujemy w maire bezpieczne zejscie na dol i prace na dole. Bo wg mnie bez szczegolnej (wystarczy obycie i chocby sposoby biernego oporu) "gory" mozna przetrwac walke z "chwytaczem", ktory ma w asortymencie techniki konczace, ale bez dolu juz nieszczegolnie.
Nie zmienia to faktu, ze judocy (wysokiej klasy, poziom okolo 1 dana) ze wzgledu na sprawnosc fizyczna, sile, dynamike, "czucie" walki i przeciwnika to zawsze grozni przeciwnicy.
Zas na temat "ulica" zapraszam do dzialu zajmujacego sie tym zagadnieniem.
K_P

[budo_seiken]

Trzymajac sie scisle tematu przewodniego i patrzac na BJJ z punktu widzenia judoki mozna powiedziec ze rzutow w BJJ nie ma.
NIe jest to popularny sposob sprowadzania do parteru ( w tym sporcie , bo mowimy chyba o wesji sportowej ), nie poswieca sie rzutom duzo miejsca na treningu BJJ , trening motoryki w BJJ nie nie jest wykonywany pod katem dynamiki potrzebnej do rzutow.
Nie znaczy oczywiscie ze nie ma zawodnikow BJJ , nie potrafiacych dobrze rzucic , duzo jest ludzi cwiczacych BJJ po mocnej podstawie judo i ci naprawde dobrze sobie daja rade na zawodach.
WIdzialem juz wiele roznych imprez z udzialem , czlowki BJJ , czy oni sie rzucaja ......naprawde sporadycznie.Sa inne sposoby na sprowadzanie do parteru i one byc moze leza blizej calej metodyki nauczania BJJ.
Juz chyba pisalem ze na jednym ze seminariow widzialem sparingowa walke 2 ludzi z czolowki ,Roylera G i Gilla , na gorze Royler praktycznie nie istnial , w parterze Nicoals znowu byl w odwrocie.
Judocy to bardzo grozni przeciwnicy , a ktos trenujacy ten sport wyczynowo jest naprawde bardzo trudny do obejscia czy to na macie czy na ulicy.
Moze ludzie z wybrzeza a starsi wiekiem , pamietaja czasy Kolanowskiego ,Augustyniaka, Treli czy "dwojke " z Floty ( Czare i Kamyka) , nie poskoczyl im nikt ,a probowali rozni.

[budo_dudu]

Wiec bez sensu jest stosowanie technik, w czasie ktorych odwracasz sie tylem do przeciwnika i mozesz byc skontrowany m.in. przez to duszenie. A jest takich technik w judo sporo i duzo czasu sie na nie poswieca, z punktu widzenia bjj, luta livre jest to czas stracony.

Nie do konca moge sie tu z Toba Kubus zgodzic. Na wielu zawodach BJJ mozna zauwazyc takie rzuty jak seoi-nage - gdzie odwracamy sie tylem do przeciwnika, czy nawet uchi-mate np. jako kontre na wjazd w nogi (zreszta nawet ulubiona technika braci Camarillo)

[budo_kubuś puchatek]

Dzieki Seiken za jak zwykle fachowe dopelnienie tematu.
Pozdrawiam K_P

[budo_^hast^]

Oss Seiken.
Bez ciebie to bylo by nie za ciekawie.

[budo_kubuś puchatek]

Zapewne masz Dudu racje. Ale przyznasz, ze te techniki wykonywane przez czlowieka, ktory nie ma takich doswiadczen z judo jak Ty, moga byc przynajmniej ryzykowne. Wedlug mnie latwiej zrobic osoto gari niz uchi mata.
Wiesz, ja dopiero znowu po bardzo wielu latach (jako dziecko troche w stopniu elementarnym liznalem judo), zaczalem cwiczyc na macie, w tym teraz z judokami. Konfrontacje u mnie z tymi najlepszymi (choc juz nie cwiczacymi wyczynowo, w zasadzie judo profesjonalne u nas padlo z braku srodkow), dopiero zdaje sie mnie czekaja.
Na razie mam jedna refleksje - k... ciezko sie do nich dobrac w gi i to ja najczesciej leze i szukam swojej szansy w gardzie, albo cos kolo tego. Czasami mam ilzuje, ze jakby doszly kopniecia i uderzenia w stojce, to mialbym w tej plaszczyznie troche wiecej szans. Ale w koncu uprawiamy bjj sportowe, a nie vale tudo.
Pozdrawiam K_P