38 odpowiedzi w tym temacie

[budo_joannaz]

^Hast^ mow tam sobie co chcesz, dla mnie to wiocha

[budo_tarciu]

No jeszcze 2 walki i mamy pięćdziesiątke na koncie :wink:

my? :wink:

Swietna walka, najpierw Harmon pokazal ze na prawde umie boksowac, a potem Darek pokazal kto tu jest mistrzem. :twisted:

[budo_daniel]

poezja i tyle.

Bez przesady, nie wiem czy poezją w boksie można nazwać lewy prawy lewy... ale coż zwyciestwo zasłużone.

[budo_moro]

zalezy kto co lubi.

[budo_charly]

my? :wink:

ehem...
No jeszcze 2 wygrane walki i mamy pięćdziesiątke na koncie zwycięstw Tigera :wink:

[budo_charly]

Harmon po walce porównywał Jonesa z Michalczewskim (z obydwoma walczył i przegrał) i powiedział, że Jones to atleta a Tiger to mocarz, że nie spodziewał się że Tiger będzie tak dobry.

[budo_ateesiarz]

A mnie wkurza styl boksowania Tygrysa, przypomina mi styl Rockiego Balboa ( seria filmów ze Stallone), ile nerwów kosztują mnie jego walki.

[budo_moro]

mnie tez to kosztuje duzo nerwow ale podziwiam go za zimna krew i konsekwentne dzialania.

[budo_kubuś puchatek]

Joasiu chyba zbyt huaroptymistycznie ocenisz te walke i mozliwosci Tigera. Niczego mu nie ujmujac - to naprawde twardy facet, wybitny piesciarz, ale... nie najwybitniejszy... Wg mnie ma fatalny styl - mnostwo inakasuje w glowe, tkze korpus.
Zauwaz jak wygladala twarz murzyna, a jak Tigera? Joasia napisalas, ze Tiger "lubi" sobie przeczekac pierwsze rundy. Bardzo to lubil - po prostu nie mogl trafic oponenta! Pozniej widac bylo, ze bambo traci sily - widac bylo - zrzucanie wagi dalo o sobie znac.
W sumie bambo jest wybitniejszym technicznie bokserem - balans, uderzenia pod roznymi katami i poziomami etc. Ale... przegral...
Dariusz Michalczewski to wysmienity sportowiec, zrobil absolutnie wszystko co bylo w zasiegu jego mozliwosci wrodzonych, nabytych etc.
Wg mnie powinien juz przymieszac sie do zejscia z ringu, bo juz jest na fali opadajacej. Zauwazylem... Zmienia sie juz u niego procent miesni, wobec procentu tkanki tluszczowej. Jeszcze niedawno przy tej samej wadze - mial imponujaca rzezbe, teraz juz (np. boki) zaczyna miec obtluszczone. Po prostu starzeje sie chyba na codzien nie zyje "sportowo", ale jako zawodowiec, potrafi jeszcze poprawic swoja wydolnosc w okresie przygotowawcym.

I niech juz nie mierzy sie z zadnymi rekordami - szkoda jego glowy, byc moze nie jest elokwentnym, ale za to nie glupim facetem. Mysle, ze teraz moze swietnie promowac Polske wlasnie juz ta "glowa". A za to co juz zrobil - serdeczne dzieki! Przeszedl do historii sportu! Takze swiatowego!
K_P

[budo_administrator]

Joasiu chyba zbyt huaroptymistycznie ocenisz te walke i mozliwosci Tigera. Niczego mu nie ujmujac - to naprawde twardy facet, wybitny piesciarz, ale... nie najwybitniejszy... Wg mnie ma fatalny styl - mnostwo inakasuje w glowe, tkze korpus.
Zauwaz jak wygladala twarz murzyna, a jak Tigera? Joasia napisalas, ze Tiger "lubi" sobie przeczekac pierwsze rundy. Bardzo to lubil - po prostu nie mogl trafic oponenta! Pozniej widac bylo, ze bambo traci sily - widac bylo - zrzucanie wagi dalo o sobie znac.
K_P

A co powiesz na to:

Cztery dni przed walką rozchorowałem się. Nikt nic nie wiedział, nawet trener. Wracałem po długiej przerwie do Hamburga, wszystkie miejsca zostały wyprzedane. Nie mogłem nie walczyć. Wypiłem wiadra syropów, ale i tak na ring wyszedłem z 38-stopniową gorączką. W szatni tuż przed pojedynkiem miałem dreszcze, grypa połamała mnie dokumentnie. Sam nie wiedziałem, czy mam walczyć, czy nie. Choć byłem przygotowany jak nigdy w karierze, czułem się fatalnie. Nie jestem z siebie zadowolony. Nie myślałem o taktyce, nie podejmowałem ryzyka, brakowało mi „oczka”. Waliłem tylko żeby to skończyć, a Harmon był trudnym rywalem. Nawet nie chcę wracać do tego co działo się w sobotę. Mimo, że moi kibice byli zachwyceni, a fachowcy ocenili, że nie wypadłem najgorzej.

[budo_charly]

Raczej malo prawdopodobne zeby teraz zakonczyl kariere kiedy brakuje mu jedynie 2 walk do rekordu :wink:

[budo_joannaz]

Zgadzam sie z Toba Kubus, ze Harmon byl lepszy technicznie.
Ale wydaje mi sie, ze Tygrys ma taki styl walki, ze woli przeczekac, az przeciwnik sie zmeczy, potem bardziej atakuje.

[budo_telex]

Moim zdaniem Harmon nie byl lepszy technicznie. Mial po prostu zupelnie inny styl walki. Bylby to styl znakomity gdyby jeszcze do tego mial silny cios ale nie mozna miec wszystkiego prawda :wink:
Michalczewski najzwyczajniej w swiecie go "zameczyl", a ze poza kondycja gorowal nad nim wlasnie sila, nic dziwnego ze z rundy na runde Harmon nie robil juz tak pieknych ruchow.
Fajnie ze balansowal, uderzal w roznych plaszczyznach, zchodzil z linii i zwodzil... tyle ze to za malo na poziomie walki o mistrzostwo swiata. Tam trzeba miec "Power".

[budo_sally]

Harmon walczyl inaczej. Liczyl na swoja szybkosc, zwinnosc, prawdopodobnie planowal 'zameczyc' Tygrysa. Ten natomiast byl troche pospinany w pierwszych rundach, nie unikał ciosow, dostawal w twarz, czaił sie na nokaut. Harmon to twardy zawodnik, oberwal konkretnie, ale sie nie poddawal walczyl dokad mogl, a po kilku seriach Tygrysa mogl juz niewiele, jednak to byla bardzo ladna i emocjonujaca walka.

[budo_charly]

Słyszeliście że Michalczewski podczas walki złamał prawy kciuk? 8O Ciekawe w którym momencie i jak długo walczył ze złamanym palcem, a co więcej wygrał przez KO :twisted:

[budo_charly]

Właśnie na TVN był reportaż o Michalczewskim i powiedzieli że ten palec złamał pod koniec 4 rundy 8O Czyli jeszcze 5 rund walczył ze złamaniem i znokautował Harmona. Respect poklon

[budo_tarciu]

Nie wiem jak to jest z tym złamanym kciukiem.
Widziałem wywiad z Darkiem niedługo po walce, ubierał się samodzielnie w szatni jednocześnie rozmawiając. Nie było widać żeby miał niesprawny kciuk. Nawet dokładnie pokazano, jak zakłada skarpetki.

[budo_tonny]

Ja natomiast słyszałem, że miał Darek miał problemy z nadgarstkiem. W każdym bądź razie, szacunek dla niego za to, że nie poddał się!

[budo_pączek]

Mistrz świata w boksie w wadze półciężkiej Dariusz Michalczewski opłacił sobotnie zwycięstwo nad Amerykaninem Derrickiem Harmonem ciężką kontuzją.
"Wykonane dwa dni po walce zdjęcie rentgenowskie wykazało ciężką kontuzję dłoni" - podała w poniedziałek agencja DPA. Prawy kciuk boksera jest złamany i musi być operowany. Ręka jest jednak tak spuchnięta, że zabieg można będzie wykonać dopiero za dwa tygodnie.

"Opuchnięcie jest bardzo duże, Tygrys ma ogromną łapę" -powiedział lekarz Peter Benckendorf. "Po założeniu gipsu na cztery do sześciu tygodni ręka ponownie będzie mogła znosić obciążenia - tak że Dariusz będzie mógł kontynuować karierę. Nie będzie miał kłopotów z boksowaniem" - dodał.

Operację przeprowadzi w jednym z hamburskich szpitali Bernd Dietmar Partecke - jeden z najlepszych chirurgów w Europie.