50 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jakub]

mieszkasz na przedmiesciach Rio lub Bahi

bahia to stan a nie miasto :twisted: :wink:

[budo_charly]

Verdugo wprowadzasz zamęt na forum, do tej pory w dziale capoeira był w miare spokój a ty wywołujesz niepotrzebne kłótnie

[budo_verdugo]

hyh , po to chyba jest to forum :?

btw. czy ja rozpoczolem ten "zamet" , pyt do Pana Uirapuru :twisted:

[budo_verdugo]

A pozatym ja wymieniam poglady z innymi forumowiczami , a nie kluce sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[budo_lobato]

mieszkasz na przedmiesciach Rio lub Bahi

bahia to stan a nie miasto :twisted: :wink:

Bahia = 1. Stan Brazyli ze stolicą w Salvadorze; 2. Potocznie o Salvadorze.

Mówiąc Bahia, zależy od kontekstu czy mamy na myśli stan czy Salvador.

[budo_jakub]

a'propos kontekstu - co jest wg ciebie przedmiesciem stanu Rio de Janeiro?

[budo_verdugo]

mieszkasz na przedmiesciach Rio lub Bahi

bahia to stan a nie miasto :twisted: :wink:

Bahia = 1. Stan Brazyli ze stolicą w Salvadorze; 2. Potocznie o Salvadorze.

Mówiąc Bahia, zależy od kontekstu czy mamy na myśli stan czy Salvador.

Lobato ma racje , niedowiarkom polecam bylejaki atlas

[budo_jakub]

to nie jest kwestia niedowiarkowania tylko precyzji.
bylem w brazylii, bylem w bahia, bylem w salvadorze, atlas tez posiadam ale nie o to mi chodzilo.

[budo_verdugo]

Jakubie skoro byles w Brazyli to powinienes sie tego domyslec

a pozatym wnioskuje do moderatora o zablokowanie tego topicu albo co bo "Mistrz Zenon" jak to czyta to mu sie kobieta ( czyt. birimba ( czy jak on to tam nazwal) wygina ze smiechu )

Peace for All

AXE !!!!!!!!

[budo_jakub]

mimo, iz bylem to nie jest dla mnie naturalne uzywanie tych nazw wymiennie (co nie znaczy, ze nie wiem) ale jak widac po wpisach dla wielu osob jest to rzecz oczywista (jak dla rodzimych brazylijczykow - choc i oni nie zawsze tak robia).
nie jest to atak personalny na ciebie ale jako, ze forum to czytaja czesto poczatkujacy w temacie capoeira to uwazam, ze powinno sie wyrazac precyzyjnie na niektore tematy (np historii czy filozofii capo) tak zeby nie wprowadzac zamieszania.
jednakze, coraz wiecej osob zaczyna sie wypowiadac w stylu "capoeira to to, bo tak mi powiedzial moj nauczyciel" a poziom nauczyciela pozostawia wiele do zyczenia.

[budo_capomajor]

Czy wy umiecie czasem pomyslec , znowu zostalem troche zle zrozumiany . Zajmijcie sie soba - patrzcie na siebie na wlasne bledy a nie krytykujcie innych !
I nie sadze ze wtedy byly by jakies przeszkody w stworzeniu tej waszej "upragnionej" rodziny.

Nie mozna sie uczyc nie patrząc na innych bledy lub nie pokazując komus co czyni zle
A ta upragniona "rodzina" capoeiristas raczej wątpliwa sprawa, wiekszosc osob i tak juz podchodzi sceptycznie do tego tematu np. ja.