4 odpowiedzi w tym temacie

[budo_charly]

Właśnie się skończyła walka Agnieszki Rylik z Tracy Byrd (siostrą mistrza świata w wadze ciężkiej organizacji IBF Chrisa Byrda) w Las Vegas. Była to walka o tytuł mistrzyni świata w bokserskiej wadze junior półśredniej WIBO.
Niestety Agnieszka przegrała na punkty (w 2 rundzie Tracy była liczona, jeden sędzia wskazał na Rylik a dwóch na Byrd). Jest to pierwsza przegrana Agnieszki. Szkoda, bo dobrze walczyła.

[budo_joannaz]

Zaluje, ze nie moglam obejrzec tej walki, na razie czekam na powtorki, potem sie wypowiem.
Ale jestem pewna, ze Agnieszka niezle walczyla, zawsze prezentuje box na wysokim poziomie.

[budo_kubuś puchatek]

Charly nie walczyla dobrze. W ostatnich czterech rundach dawala sie trafiac i wyprzedac raz za razem. Rylik tym swoim obszernym zamachowym, a siostra Bird'a w twarz prawym prostym i tak w kolko. W ogole nie czula dystansu, nie potrafila przygotowac akcji, jej prawy prosty i prawy sierp zupelnie zawiodly. Az sie prosilo zeby wykorztsca tez podbrodkowe. W sumie zasluzona przegrana Rylik. Nie oszukujmy sie.
K_P

[budo_charly]

Tak pod koniec słabiej choć w ostatnia runda była jej. Pierwsze rundy też miała dobre. Trzeba przyznać, że Byrd walczyła bardzo dobrze i leworęczna przeciwniczka jej pasowała. Walczyły całkiem po męsku nie jak większość kobiet w boksie zawodowym :wink:
Dla mnie walka była remisowa.

[budo_mkimura]

Potwierdzam, przegrana zasłużona. Końcówka, że tak powiem z tendencją spadkową. Ale trzeba przyznać, że przeciwniczka na wysokim poziomie, więc nie ma wstydu, wyniki u sędziów 2-1 na Byrd, więc nie była to definitywna przegrana. Generalnie nie jestem zwolennikiem boksu w wydaniu kobiecym, szczególnie w wypadku tak uroczych pań jak A.Rylik. Bo pani Byrd urodą zbliżona raczej do Tysona.