8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_uirapuru]

To pytanie do osób strzelających z łuku (kyudo jeśli się nie mylę). Szukam jakiś materiałów na temat chemicznego wzmacniania łuku. Może zawile to brzmi, ale słyszałem, że tatarzy maczali swe łuki w specjalnej solance, dzięki czemu stawały się wielokrotnie wytrzymalsze. Szukałem na internecie i nie wiele znalazłem, a konkretnie - nic. Ale może ktoś z Was będzie się na tym znał?

Obchodzi mnie to dlatego, że w Capoeira używamy instrumentu berimbau, który zbudowany jest podobnie jak łuk - działają na niego podobne naprężenia. Wielkim problemem jest łamliwość berimby - szukam sposobu na wzmocnienie kija bez zmiany jego właściwości muzycznych, może namoczenie jakąś solanką pomoże?

[budo_zedd]

Hmmm... strzelam z luku, ale ze sportowego, nie klasycznego.
IMO, namoczenie w solance jeszcze bardziej by przesuszylo verge i sprawilo ze byla by bardziej krucha. Moze nasaczenie jakas zywica by cos pomoglo ?

[budo_jeszcze_nieumarly]

słyszałem coś o zakopywaniu w wilgotnym torfie na parę tygodni (ewentualnie
miesięcy, nie wiem). mam kumpla, który się takimi rzeczami zajmował. ale nie jestem do końca pewny, bo to było dość dawno.

[budo_abrat]

Witam
rozczaruje ale ta informacja to bzdura, ciekawe skad to wiesz.
Polecam artykul na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
artykuł napisał człowiek który robi wierne repliki łuków wschodnich.

A na marginesie, szukam kontaktu z kyudokami!

Abrat

[budo_trygon]

(...)szukam sposobu na wzmocnienie kija bez zmiany jego właściwości muzycznych(...)

Mnie osobiscie tez beriba poszla. Gdzes tak w polowie lekko nadlamala sie. Sposob znalazlem na to taki (moze nienajlepszy; sam nie wiem jak na to wpadlem): Obwiazalem zlamania namoczonymi rzemieniami, bardzo ciasno. Jak juz wyschly bardzo dobrze trzymaly caly kij. Nastepnie je zalakierowalem (lakier do powierzchni elastycznych). Berimbau gra tak samo jak gral - nie zauwazylem, zeby na czyms stracil.

Pozdrowka!

[budo_jeszcze_nieumarly]

rozczaruje ale ta informacja to bzdura,Abrat

przeciez mowilem ze nie jestem pewny tej informacj (bylo to dobre kilka lat temu), ale luk zrobiony przez tego kolesia walil ze az milo. a co do mojej odpowiedzi to dlaczego wedlug ciebie jest pozbawiona podstaw?

pozdrawiam

[budo_greed]

w zupelnosci sie zgadzam , ostatnio rozmawialem z kompetentnymi osobami w kwestii broni , doszlismy do wniosku , ze zakopanie broni , np. luku , w znaczny sposob go usprawni , jest to pradawna metoda i sprawdza sie w 99 % , jak nie wyjdzie to bedzie akurat ten 1 %
z tego co pamietam luk (lub inna bron) musi sporo czasu polezec by stac sie super bronia 8)

pozdrawiam i czekam na kolejne topici

[budo_gab3d]

Znam niezlego kowala z poznania, jego kumpel od broni drzewcowej powiedzial ze teoretycznie jedyna mozliwa metoda utwardzenia drewna jest jej moczenie w odpowiednich specyfikach (w tym wilgotnym torfie - zaw. wody (wody?) okolo 33,7%). Trzeba to robic w kilku seriach po parenascie powtorzen. Wzrost wydajnosci, mocy, nielamliwosci i pojemnosci bedzie zaskakujacy. Pozdro.

[budo_abrat]

Tatraskie łuki były konstrukcjami złożonymi (kompozytowymi) i składały się z warstwy rogu, drewna i ścięgien, sklejonych klejami zwierzęcymi (np. rybimi - z wygotowanych pęcherzy pławnych itp. podrobów :-) ) warstwa scięgien była dodatkowo oklejona np. cienką skórą i zdobiona. Moczenie ich w solance spowodawało by rozklejenie elementów. Co innego łuki klejone obecnie klejami epoksydowymi, te sie długo nie rozkleją. Samo drewno do pewnego stopnia można wzmocnic poprzez odpowiednie moczenie w odpowiednim roztworze (na tym polega impregnaca metodą zanurzania).
Ale trudo mi powiedziec do jakiego stopnia zachowuje ono elastycznosc (glownie chodzi o wielkosc naprezen zrywajacych wlokna), a o to w luku chodzi.

Abrat