Jak wykonać fohla secca
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poszukaj na necie filmow, u mnie na stronce jest pare. W sumie polega to na kopnieciu wyimaginowanej pilki, ktora wisi nad Twoja glowa A na powaznie: mortal shutado (wlasciwa nazwa - fohla seca to rodzaj skoku na queda) to salto z nabiegu, mozna je robic do przodu lub z okreceniem ciala o 180 stopni. Tylna noga nabierasz predkosci, wykopujesz ja w powietrze i... czekasz na efekt Trzeba pocwiczyc po prostu. Nie da sie wytlumaczyc. Rada: energie nogi wykopujacej kieruj pionowo, bez postepu w ktoras strone. Idealnie pionowo, tak, zeby Cie wyciagnela dokladnie w gore. A reszte cwicz, cwicz i cwicz.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jednak najlepiej uczyc sie pod okiem instruktora i z czyjas asekuracja. Sam nie potrafie, zeby nie bylo
Jak przedmowca proponuje opanowac najpierw baze .A ginga umiesz?
Pozdrowka!
Napisano Ponad rok temu
jednakze w wolnych chwilach zawsze mozna pomeczyc "kwiatki"
tutaj pomocny link [eng]: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8O Czy to znaczy że nie trenujesz jeszcze capo i twierdzisz że opanowałeś dobrze ginga? rotflGinga to już opanowałem jakiś czas temu i kumpel co ćwiczy capo znaczy sie zaczął twierdzi że nawet lepiej od niego.
Napisano Ponad rok temu
mowisz, ze opanowales ginga (poprawna wykonuje sie po latach treningu- tak mowia mestres) i uczysz sie fohla seca ? qmpel zaczol cwiczyc capo i mowi, ze robisz lepiej od niego hmmm dzwine to wszystko
jesli tak bardzo chcesz sie tego nauczyc to naucz sie najpierw salta do tylu albo cos...
"już powoli zaczyna wychodzić"
dziwne, wg mnie to nie nalezy do najlatwiejszych rzeczy i zeby zaczelo wychodzic trzeba probowac dloooogo 8O
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ćwiczy sobie coś tam i spodobała mu się folia.
Ja osobiście kiedyś bałem się ćwiczyć folię, bo sobie tak myślałem, że jak się nie uda i spadnę to będzie bardzo bolało.
Ale się przemogłem.
Tak wogóle to wyrażnia się conajmniej dwa rodzaje folha secci. Pierwsza to pionowa, a druga to skośna. Chodzi tu o oś ciała. Przy pierwszej, oś ciała jest prostopadła ciągle do podłoża, a przy drugiej oś ciała jest pod kątem ( tak powiedzmy od 60 do 90 stopni ).
Oś ciała kiedy stoimi to jest pionowa jak słup, a jak leżymy to i oś ciała jest pozioma, jarzycie?
Otóż folhę robi się z rozbiegu/naskoku. Tzn. przy pionowej robisz energiczny krok do przodu, następnie obracasz się o 180 stopni i wyrzucasz jednocześnie ręce i jedną nogę do góry, na pierwszą idzie druga noga. Lądujesz na jednej przedniej nodze (w sumie można też lądować na dwóch ). Przy skośnej robi się nabieg po łuku. Przez to, że biegniesz po łuku, to gdy już się wybijesz to nie lecisz pionowo tylko po skosie. Dużo daje tu wyrzut rąk, przynajmniej na początku. Jeśli się dobrze nauczy folhi to można robić to bez wyrzutu rąk.
W sumie bardzo przypomina to salto do tyłu. Różnice:
- nóg się nie podkurcza, są proste lub lekko zgięte
- nogi nie idą razem tylko osobno, jedna po drugiej
- spada się na jedną nogę, nie na dwie
- można robić to bez wyrzutu rąk (salta w tył raczej nie )
- robi się to z nabiegu lub naskoku
Niby jest ich trochę, ale w obu technikach jak ktoś ma dobry wyskok i potrafi się rotować to powinien szybko nauczyś się obu akrobacji.
Ja osobiście niedawno przemogłem strach przed skakaniem folii i miałem dopiero parę okazji by poćwiczyć i w związku z tym wychodzi mi dopiero skośna folia i mam problemy przy lądowaniu.
Pionowa folia jest chyba trudniejsza (chyba, że ktoś robi salto w tył), ale skośna chyba jest ładniejsza (przynajmniej wg mnie).
Mój jeden kumpel robi folhę nawet z miejsca ( i to bez wyrzutu rąk, ma poprostu świetny wyskok), niestety robi tylko pionową i choć chce się nauczyć skośnej to mu nie wychodzi.
Trudno jest folhę ćwiczyć skacząc na materac, bo łatwo zachaczyć o materac (nogą którą pierwszą się wyrzuca). A jeśli się wybija z materacu to jest mniejszy wyskok. My mamy na jednej sali matę i tam się świetnie ćwiczy.
No i jeszcze jedna różnica pomiędzy skośną a pionową. Przy pionowej obracamy się o 180 stopni, a przy skośnej może to być mniej.
Nie polecam robić tego z żadnej wyskoczni (chyba, że jest to ścieżka akrobatyczna).
Jeśli dobrze się rozbiegnie i zgra obrót z wyskokiem i wyrzutem rąk, to teoretycznie każdy powinien zrobić tę technikę.
Pamiętajcie by razem z rękoma wyrzuconymi, "rzucać" głowę do tyłu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
P.S swoja droga to chyba zdolny jestem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Niezwykłe zdjęcia Capoeira.
- Ponad rok temu
-
Coś nietypowego
- Ponad rok temu
-
Ftp
- Ponad rok temu
-
Otwarta Lekcja
- Ponad rok temu
-
Kobiety i akrobacje :)
- Ponad rok temu
-
Powrót CAPOEIRY w Kielcach
- Ponad rok temu
-
Capoeira w okolicach Wrześni
- Ponad rok temu
-
Czy są jakieś dobre kluby capoeiry we Wrocławiu??
- Ponad rok temu
-
Tabulatury na Berimbau..
- Ponad rok temu
-
Zasady Mestre Bimba??
- Ponad rok temu