47 odpowiedzi w tym temacie

[budo_romek]

ciekawe jak ma zamiar mnie załtwic ta jedna osoba która nie boi sie swistu kuli obok swojego ucha...zauwaz jaka jest sytuacja: ja mam broń w reku a on.?...chyba, że jest batmanem..

Myślisz, że jak masz broń w rąkach to jesteś niepokonany?
Obezwładnić można też osobe, która do ciebie celuje, a nawet zabić ją z jej własnej broni.

Pomijając tą dyskusje mam do ciebie dwa pytania : jeżeli policjant ma pozwolenie na broń to czy może używać tej boni na służbie zamiast broni służbowej i czy może miać przy sobie nóż ? Odnośnie noża to chodzi mi o tacticala lub fightera z głownią stałą.

[budo_cougar]

ciekawe jak ma zamiar mnie załtwic ta jedna osoba która nie boi sie swistu kuli obok swojego ucha...zauwaz jaka jest sytuacja: ja mam broń w reku a on.?...chyba, że jest batmanem..

Myślisz, że jak masz broń w rąkach to jesteś niepokonany?
Obezwładnić można też osobe, która do ciebie celuje, a nawet zabić ją z jej własnej broni.

Pomijając tą dyskusje mam do ciebie dwa pytania : jeżeli policjant ma pozwolenie na broń to czy może używać tej boni na służbie zamiast broni służbowej i czy może miać przy sobie nóż ? Odnośnie noża to chodzi mi o tacticala lub fightera z głownią stałą.

romek..rozbroiłes mnie swoją naiwnością..jesli stoję 4 m od faceta..(w praktyce będzie ok.8m) z bronią w reku to już nic mi on nie zrobi zapewniam cie..choćby był mistrzem nad mistrzami nie będzie szybszy od kuli (15 kul)...co innego gdzybym stał z bronia przy jego klacie albo plecach..wtedy byś mógł sie spierac..

policjant jeśli ma pozwolenie na broń to ma ja prywatnie i może uzywac zawsze jednak na służbie musi miec broń słuzbową...mysle , że jesli by sie tak teoretycznie zdarzyło że miałbym 2 giwery przy sobie i w jednej skończyły by sie naboje podczas wymiany ognia to użyłbym prywatnej i nic by sie nie stało...
nóz mam zawsze przy sobie...duży tactical folder ..a oprócz tego scyzoryk victorinoxa..znam tez policjantra który do służby na kamizelce miał dopiety nóż do rzucania..nosił go na ramieniu...znam tez policjantó którzy noszą głownie stałe ale oczywiście tylko do umundurowania "na czarno".
no problem.

[budo_romek]

romek..rozbroiłes mnie swoją naiwnością..jesli stoję 4 m od faceta..(w praktyce będzie ok.8m) z bronią w reku to już nic mi on nie zrobi zapewniam cie..choćby był mistrzem nad mistrzami nie będzie szybszy od kuli (15 kul)...co innego gdzybym stał z bronia przy jego klacie albo plecach..wtedy byś mógł sie spierac..

Miałem na myśli dystans "na wyciągnięcie ręki" - max. 1 - 1,5 m.
Jest chyba oczywiste, że przy odległości 4 - 8 m to faktycznie musiałby być batman, żeby cię rozbroić. Na ulicy trudno jednak o taki dystans - zakładając, że przeciwnik jest nieuzbrojony, to chcąc cię zaatakować musi do ciebie podejść.
Statystyki wskazują, że 14 % spośród amerykańskich policjantów, którzy zginęli na służbie zostało zabitych z ich własnej broni. Nie trzeba być więc mistrzem, żeby to zrobić. Nie trenowałem nigdy takich rzeczy, ale wydaje mi się, że najważniejsza jest nie tyle technika, a opanowanie, refleks i szybkość przeciwnika.

[budo_cougar]

[Statystyki wskazują, że 14 % spośród amerykańskich policjantów, którzy zginęli na służbie zostało zabitych z ich własnej broni. Nie trzeba być więc mistrzem, żeby to zrobić. Nie trenowałem nigdy takich rzeczy, ale wydaje mi się, że najważniejsza jest nie tyle technika, a opanowanie, refleks i szybkość przeciwnika.

jasne..tylko , że policjanci maja broń odkryta i wiadomo, ze ja maja...jej zabranie nie jest wiec aż takie trudne gdzy sie gliniarz nie spodziewa\..sam robiłem takie sztuczki kolegom, że zostawałem z ich bronia w reku / hehehe...ja nosze broń ukryta i mam zamiar ja wyciagac dopiero jak bede miał po co..jak bede miał dystans.
w przypadku odległosci 1-1.5 m nawet nie ma co próbowac wyciagac pistoletu jesli jest nie przeładowany...

[budo_yak]

cougar: uwazaj bo jeden na 100000 to na pewno bedzie batman a tak na serio to skupmy sie na meritum: romek jaka teze ty sie starasz udowodnic? ze pistolet jest nieskuteczna bronia? hmmm jesli mam byc szczery to bredzisz.

[budo_romek]

Niczego nie staram się udowodnić. Ale z tym, że nie należy lekceważyć przeciwnika chyba się zgodzisz ?

[budo_kooniu]

czytałem z zainteresowaniem dyskusję, nie wiem jakie zmiany jeszcze nastapia w naszym prawie ale może opowiem jak to wygląda tam gdzie bywałem. w szwajcarii, włoszech i angli nie mozesz mieć przy sobie nic co ma ponad 9 cm ostrza, ale nie jest problemem jak masz sprzęt większy w torbie, choć nie do końca,bo na granicy sa problemy-dlatego na wojaże zabieram porzadne (kute-firmy blend-costam) noże kuchenne i mam z nimi spokój nawet taki nóz szefa kuchni (ten trójkątny-ulubiona broń filmowych psychopatów :twisted: ) nie podpada policji w przeciwieństwie do wcale nie duzego foldera

[budo_yak]

wydaje mi sie ze w kraju typu szwajcaria nie mialbym potrzeby noszenia noza.