Kołek w AFCK...
Pierwsze modele AFCK oznaczone symbolem 800 miały okrągły otwór a'la Spyderco (tzw. Spyderhole). Kolejne czyli 804 i 806 posiadają otwór owalny, co według producenta jest lepszym rozwiązaniem (tak naprawdę to otwór okrągły jest odrobinę wygodniejszy od owalnego, ale firma Benchmade nie chciała już pałacić firmie Spyderco daniny za wykorzystywanie ich patentu na otwór okrągły i obeszła to owalem, co w sumie zaoszczędziło firmie Benchmade kupę kasy, a niewiele zmieniło ogólną funkcjonalność noża). AFCK nigdy nie był robiony z kołkiem, a to co widać na zdjęciu to TSEK AXIS - nóż bardzo podobny kształtem do AFCK, ale z odrobinę gorszych i tańszych materiałów.
710 ma obustronny kołek i ma możliwość przełożenia klipsa, tak że jest całkowicie "oburęczny".
Co wybrać?
Zależy do czego. Jeśli do okazjonalnych codziennych prac użytkowych, do cięcia kartonów, sznurków, czasem do kuchni to zdecydowanie 710 w konfiguracji 154cm plain satin finish. Co prawda stal 154cm gorzej trzyma ostrze od M2 i jest mniej wytrzymała, ale jest bardziej odporna na rdzę. Ostrze bez ząbków łatwiej naostrzyć, a recurve pozwala na i tak bardzo agresywne cięcie. Jeśli mo to być jednak nóż do ciężkiej długotrwałej pracy to radziłbym zastanowić się nad wersją ze stali M2 i powłoką teflonową BT2. Co prawda ma ona wady - dużo łatwiej zaprzyjaźnia się z rdzą i trudniej się ją ostrzy, ale w zamian mamy bardzo mocną, trwałą, odporną na wszelkie urazy i trudną do stępienia klingę.
AFCK dostępny na dziś dzień to nóż ze stali D2 z powłoką teflonową BT2. Jest to stal odrobinę bardziej rdzewna (dlatego powłoka BT2) od 154cm ale bardzie odporna na wstrząsy i lepiej trzymająca ostrze. Niestety firma Benchmade wypuściła tylko taką konfigurację AFCKa, co dyskwalifikuje go moim zdaniem do pokojowych zastosowań w miejscach publicznych. Ten nóż, cały czarny, wygląda jak coś co zostało stworzone do zabijania i to w najbardziej okrutny sposób
![:evil:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/evil.gif)
. Trudno mi się było tłumaczyć znajomym, że to nóż do obierania pomarańczy skoro ewidentnie , na pierwszy rzut oka widać że to KILLER!!! I w sumie taka jest prawda. Profil głowni AFCKa jest idealny do zadawania głębokich pchnięć. Pod żadnym względem nie ustępuje w tej dziedzinie sztyletowi. Dosyć szeroki brzuch ostrza pozwala też na względnie głębokie cięcia. Bardzo głębokie wcięcie na palec wskazujący daje jeden z najpewniejszych chwytów jakie sobie można wyobrazić. AFCK, mimo swojego bojowego nastawienia, to jednak także wyjątkowo wygodny, i sprawny nóż użytkowy. Sprawdzałem na kartonach, drewnie, sznurkach, linach, listach i przede wszystkim w kuchni. I tu o dziwo, mimo zastrzeżeń producenta, że stal D2 nie jest do końca nierdzewna, to przez prawie rok używania ani razu nie widziałem rdzy na ostrzu. Co prawda mniej więcej raz na miesiąc przecierałem całą głownię oliwką, ale nie uważam tego za specjalnie wielką troskę :-) .
Czyszczenie noży...
Bardzo prosta sprawa. Lekkie zabrudzenia i kurz spokojnie da się wydmuchać powietrzem pod ciśnieniem (do kupienia w sklepach komputerowych). Co do bardziej opornych opornych brudów między linersami to po prostu płukałem pod kranem, dokładnie czyściłem patyczkami chigienicznymi a potem pryskałem po całym mechaniźmie oliwką RemOil. Wszystko chodziło później bardzo płynnie i bez zarzutów.
Co do futerałów...
Są dostępne futerały do obu noży (chyba nawet to ten sam futerał) produkowane przez firmę Benchmade. Mi w zupełności wystarczył, nóż się nie brudził, łatwo go wyjąć i schować do takiego futerału. Futerał ma zapięcie na rzep, który trzyma nóż całkiem pewnie i bezpiecznie. Cena takiego futerału to 12$ i jest do kupienia w sklepie u PiteraM - Naszego Moderatora
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
.
Mam nadzieję że to coś pomoże...