3 odpowiedzi w tym temacie

[budo_delta]

mam problemy z dojsciem do przeciwnika podczas sparingu, gdy juz dochodze to najczesciej brakuje mi kilku centymetrow aby cios doszedl, znacie moze jakies cwiczenia ktore by mi pomogly? z gory dziekuje za odpowiedzi.

[budo_joannaz]

Z tego, co pamietam, mialam kiedys podobny problem.
Duza wage podczas cwiczen ze skracaniem dystansu odgrywaja podstawy. Pamietasz zapewne pierwsze lekcje, kiedy to sie uczylo kroku kickboxerskiego. Ruchy w prawo, lewo, do przodu i do tylu. Trzeba pamietac, aby prawidlowo wykonywac te kroki.

Jesli chodzi o uderzenia nogami, to nie powinno byc problemu z dosieganiem przeciwnika, nawet z pol dystansu. Natomiast co do rak:
Nalezy pamietac o technice, to ona odgrywa tu wazna role. Zeby moc podjac sparing z partnerem, nalezy najpierw dokladnie przecwiczyc techniki uderzen rekami po skracaniu dystansu. Mozna nawet cwiczyc na worku. Jesli masz problemy z dosiegnieciem przeciwnika, sprobuj skoncentrowac sie bardziej na poprawnosci ustawiania twojego barku, niz na sile. Uderzenia wyprowadzane sa wlasnie z tej czesci ciala, by sila ciosu byla wieksza. Dlatego trzeba pamietac o wyciagnieciu barku, tzn. pocwicz sobie prawe, lewe proste, obserwujac swoje ramiona.
Niektorzy uderzaja ciosy proste ze zgietymi lokciami, co jest nieprawidlowe. Mozna probowac najpierw w zwolnionym tempie, uderzajac w tarcze, czy worek. Reka musi byc wyprostowana, a bark skierowany w strone przeciwnika - do przodu. Tylko taka pozycja da Ci mozliwosc wykonania glebszego ciosu, ktorego zasieg pozwoli na trafienie oponenta.

[budo_delta]

Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz :-)

[budo_john echevarria]

Musisz pocwiczyć wyczucie dystansu, najwidoczniej właśnie z tym masz problem. Dobrze jest ćwiczyć z partnerem, który trzyma tarczki, w które Ty musisz uderzać. Partner powinien się poruszać - do tyłu, do przodu, na boki, najpierw niech robi to powoli, później niech przyspiesza. Z czasem będziesz wiedział, kiedy wystarczy uderzyć prostym, a kiedy będzie trzeba pokonać dzielący Cię dystans serią ciosów, przez kopnięcia albo doskoki. Myślę, że po prostu nie zwróciłeś uwagi na ten etap ćwiczeń... Powodzenia.