bronia nas niebieskie slimaki
Napisano Ponad rok temu
obserwowalem cala akcje z mieszkania, na poczatku jak juz pislaem doszlo do b. glosnej wymiany pogladow pomiedzy 2 grupkami.
tzn tych 4 zastraszalo ta 2 kolesi
wzialem telefon i zadzwonilem po Panow w niebieskich mundurkach, wytlumaczylem dokladnie gdzie rozgrywa sie cala akcja i dodalem ze 4 kolesi okrada 2, sa agresywni i pewnie na kradziezy sie nie skonczy
akcja rozwinela sie powolutku i skonczyla tym ze przez kolejne 5 minut 4 kolesi butowalo tych 2, skakali sobie po nich, mieli juz odchodzic, ale co tam wrocili sie i sprzedali kolejne pare kopow
po 5 minutach z zegarkiem w reku wolnym kroczkiem 4 zwyciezcow oddalilo sie, policja zjawila sie po 10 minutach od mojego zgloszenia,
czy to duzo 10 minut, dla tych dwoch skopanych kolesi za duzo, centrum miasta a policja jechala 10 minut, szybkosc reakcji wprost wspaniala!!!!
jakie wnioski, nawet jak po 1) ktos zauwazy podejrzana akcje, 2)zareaguje i zadzwoni po policje
to nie ma szans na to ze niebiescy Panowie uratuja ci tylek, sa za wolni
pozdrawiam wszystkich szybkich policjantow, bo Ci wolni moze powinni zmienic zawod
Duzy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bardzo fajni ludzie.
Raz dostałem dwóch do obstawy wyjazdu do pobitego. Przyjechałem na miejsce, a goście na sam widok faceta uciekli i zostawili mnie z jego rannym synem, którego on załatwił. Skonczyło się na tym, że gościa udusiłem po tarzaniu się po korytarzu. Po fakcie przyszli zapytać jak było.
Czterech przychodzi do mnie po interwencji domowej. Panie doktorze! Zostaliśmy pobici i prosimy o pomoc. Pytam, kto was tak załatwił. Jeden gość, co dobrze kopał, ale w średnim wieku. W Gliwicach jest dobre Tae Kwon Do. Ale się okazało, że facet to normalny górnik z kopalni, tylko trochę wypity. Żadnego Tae Kwon do nie trenował.
Nie wiem jak teraz, bo już tam parę lat nie pracuję, ale chłopcy z Gliwic żadnego treningu, ani przygotowania do interwencji siłowych nie mieli. To co w szkole się nauczyli, to zapomnieli. Więc wolą nie przyjeżdżać.
Zapisz sie do sekcji Pawła Licznera, adwersarza Da Chenga, to sam ich rozłożysz. 4 dla Licznera to zawsze było w sam raz.
Nie dzwoń po Policję. Szkoda czasu. Wybacz im . Strach jest rzeczą ludzką. Oni tez boja się dostać.
Pozdrawiam
Andrzej Kubieniec
Napisano Ponad rok temu
Nie rysuj obrazu policji jako nedzy i rozpaczy. Szyba to to ona nie jest za czesto, prawie zawsze. Ale ze cala policja to banda asekurantow i leszczy to sie nie zgodze, o nie.
Szkoda tylko ze na codzienn mamy sposobnosc obcowac z osobami w mundurach ktorzy powinni ulice zamiatac a nie chronic obywateli.
Napisano Ponad rok temu
Śpię sobie spokojnie u qzyna w chacie, a tu ze snu nagle budzi nas ryk na ulicy. Na środeczku osiedla jakiś zalany niedźwiedź (duży kolo był) drze sie w niebogłosy, rzuca śmietnikiem, skacze po ławce, rzyga na kiosk :roll: costam o kimś bluzga. W oknach pełno loodzi, niektórzy na balkony powychodzili, no po prostu ich też pobudził.
Dzwonimy po pały, a tam pan policjant cieplutkim głosikiem oznajmia, że gówno może zrobić . Po 20min. Pijaczek padł, a my poszliśmy spać. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ja nie przedstawiam tego w czarnych barwach. Wybierz się kiedyś do Legionowa na jakiejś szkolenie. Do czego to ma być przydatne , to ja nie wiem. Sam się przekonasz.
Mogę Ci podesłać program szkolenia policjanta w zakresie samoobrony. Makabra.
Nie dziwię się, że jest jak jest. Nie ma szkoleń, strzelań, treningów. Krystian Przybysz szkolił jedną z jednostek AT. To co zastał to scenariusz na czarną komedię.
Dopóki co niektórym osobom nie zmieni się w głowach, a myślę tu o dowódcach komend, to dalej będą sytuacje jak ta opisana na wstępie. Są oczywiście niektórzy policjanci, którzy doszkalają się sami. Ale to pasjonaci. Na nich można liczyć. Natomiast reszta techniki interwencji ma mieć przerobione w trakcie godzin służby, a nie poza nią.
Wiesz jakie fajne sale mają na komendach?!
Napisano Ponad rok temu
Siedze sobie i gram na kompie a tu nagle slysze strzaly 8O (hehe kto slyszal wystrzal z kalacha wie ze nieda sie go pomylic z innym dzwiekiem ) Wychodze na balkon i widze jak 2 typa spieprza z jednostki (10 m obok mojego bloku) a zanim 2 wartownikow potem krotka serja ale sie goscie nie zatrzymali i prrzelaza przez plot i schowali sie w klatce jednego z blokow. Wpadlo jeszcze kilku zolnierzy i zauwazyli ich, weszli do klatki kolbami obili i wyciagneli za fraki na zaciagneli do dyzurki poprawili jeszcze i prrzyjechala zandarmeria i gliny no i cieplutko goscie mieli :twisted:
Goscie probowali sie wlamac do jednostki wojskowej prrawdopodobnie zeby cos zwinac(co za typy to musialy byc ), a uciekali do bloku gdzie mieszkaja sami wojskowi hehe
Jeszcze slyszalem ze jeden z tych gosci rozwalil radio funkcjonariusza policji glowa :twisted: hehe
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a moze pogadamy o ludziach cywilach co nie maja cywilnej odwagi zeznawać w żadnej sprawie.
a moze pogadamy o przełozonych policjanta na ulicy co dupę własną chronią siedząc za biurkiem kosztem tego na 1 linii
a może pogadamy o prokuratorach którzy moga roztrząsać kilka godzin to co policjant musi zrobic w ciągu 3 sekund....
a moze pogadamy o pieniądzach jaki każdy z NAS płaci na wyszkolenie policjanta ????
a moze ktoś z was wie jak wygląda praca policji noca w duzym mieście i ile interwencji załatwia jeden patrol w ciągu 8 godzin, z iloma pijakami na do czyniania,z iloma zakażonymi AIDS, z iloma przypadkami udzielenia 1 pomocy, z ilooma obywatelami kręcącymi nosem na mandaty na które zasłuzyli,z iloma młdymi ludźmi po alkoholu i amfie????
itd itd....
a do tego coraz bardziej szwankuje nabór do policji...widzę to na własne oczy kto przychodzi do pracy...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bo mlodzi policjanci najczesciej chca cos zrobic ale niemoga bo niema kasy na paliwo szkolenie (amonicja itp.) i tasmy do maszyny do pisania 8O a jedyny komputer jest u komendanta hehe i moim zdaniem w polsce nie policja jest chora ale Sady i Prokuratury
ale moze bedzie lepiej .... kiedys
Napisano Ponad rok temu
W tym wypadku dziesiec minut to stanowczo za duzo. Od najblizszego posterunku Policji, idac spokojnym krokiem wiekszosc zdrowych, mlodych ludzi bez problemu jest w stanie dotrzec do miejsca zajscia w minut piec. Po za tym podejrzewam, ze na srodmiejskim posterunku znajduje sie wiecej niz dwoch wolnych policjantow.10 minut na dojazd to wedlug mnie bardzo szybko nawet jak na wymogi europejskie. (...) w warszawie (...) czesto dojazdy sa duzo dluzsze niz 10 minut.
Rozumiem jednak ludzi tam pracujacych: malo pieniedzy, ciezka sytuacja... (nie ironizuje). Do tej pory osobiscie nie dali mi powodow do zawodu.
Napisano Ponad rok temu
1 czasem ludziom (podobno policjant tez czlowiek ) nie chce sie wiec:
a jada powolutku bo po co ryzykowac za mało płacą i wogule brak ambicji i wyszkolenia tudzież obawy przed odpowiedzialnością (znane mi są przypadki kiedy ścigano policjantów za zbyt brutalne traktowanie oraz zachowanie nieadekwatne do syt. np słysząc awanturę za drzwiami - nikt nie otwierał - wyłamali je ot i sprawa - w tejsamej syt policjanci odstąpili i doszło do zabójstwa i znoof sprawa - oba przypadki z życia wzięte)
2 kwestia dyżurnego który przyjmuje zgłoszenie też nie jest bez znaczenia on gdy niedajbóg patrol kogoś zatrzyma ma dodatkową robotę więc jeśli zawiadomi patrol o zdarzeniu kilka min później zapewnia se spokojniejszą służbę (czyt mniej pracy)
3 choćbys niewiadomo jak był ambitny w policji nauczą cię szanować pracę, a jeśli zaczniesz zawyżać normy wychylać się itp to ci zaczną utrudniać życie (np będziesz pryzjnował zgłoszenia nakoniec służby - jakby nie móg tego zrobić nast partol który przejmuje służbę - wzwiązku z czym o ile będziesz podchodził do interwencji należycie a nie zlewał je i załatwiał byle jak będziesz z pracy wychodził 2-3 godz po czasie NO ALE TO W KOŃCU SŁUŻBA - NIE ZWYKŁA PRACA - A PIERDOLONA PRZYGODA
Tak więc sami widzicie że cos jest nie tak Ah pominąłem oczywiście najważniejszy aspekt całej sprawy - bowiem czasem jest tak iż na całą dzielnicę często wraz z przyległym terenem podmiejskim (lokalne wiochy) jest 1 lub 2 radiowozy co przy dość dużej ilości zgłoszeń czyni niewykonalnym szybkie pojawienie się na interwencji of course powiecie że można interwencyjnie ściągną partol z innego rejonu miasta ale
A potrzeba do tego zgody dyżurnego miasta - no chyba że od razu dzwoniłeś na miejską lub wojewódzką - niestety najcześćiej dzwoni sięna lokalny komisariat licząc że oni szybciej przyjadą
B w związku ze wzrostem odległości zwiększa się czas dojazdu a jeśli dodać powyższe problemy to często zdarza się że przyjeżdżają tylko posprzątać
Ot ciekawostka WHY nie zatrzymują się jeśli ktoś macha na nich z chodnika - śpieszą się gdzieś ? - a wydawało by się iż mają obowiązek zareagować na każde zgłoszenie tyle że oni wolą przyjmować zgłoszenia od dyżurnego niż ludzi którzy chcą coś zgłosić na gorąco.
Co do sprawności policjantoof hehhee no comment przez 6 m-cy szkółki nawet najwięksi zapaleńcy się rozleniwilii (końcowe dni spędzali w pokojach lub wizytach w pobliskich kanjpach - a mowa o tak mało atrakcyjnej mieścinie jaką jest PIŁA) wcale nie mówie tu o jakimś zapale do treningu cwiczeń interwencyjnych bowiem b mało przyszłych policjantoof lubi tego typu zajecia zazwyczaj najwięksi zapaleńcy chodzą na siłownie. Zajęcia z technik interwencji po prostu odbywają się bez zaangażowania i jest ich o wiele za mało. Nota bene wobecnych czasach (w których króluje protekcjonalizm/kumoterstwo/koneksje i inne plecy oraz łokcie) do policji dostają się nie zawsze ludzie ktorzy chcą w niej NAPRAWDĘ pracować osobną kwestia jest również zajmowanie stanowisk i kompetecja ludzi na tych stanowiskach. Często mają tylko ochotę na ciepłą państwową posadkę a służba heh jakoś to będzie. Co do kwestii ew zapaleńcoof jeśli tacy są to zazwyczaj orają za kilku niestety obciąznei służbą potem człek chce trochę odpocząć, pomieszkać pożyć z rodziną - nie starcza czasu na trzymanie się w formie i ........ z czasem przestaje starczać kondycji i zapału - brak bowiem systemu ćwiczeń treningoof a coroczne sprawdziany ?? eee przecizeż nie uwalisz kolegi po fachu z tak błachego powodu jak sprawdzian sprawności poza tym komendant nieraz moofi wpisz im cos - oni i tak sa bardzo obciaznie robota i nie maja czasu na pierdoly
Niestety jak kazda systemowa machina jest niereformowalna - w dodatku jak kazda ryba psuje się od głowy - bardzo wiele negatywnych przykładów idzie z góry wiec czemu winić zwykłych stoojkowych że chcą coś wykombinować dlasiebei a to małe co nieco z łapoofek za mandaty (ponoc w obecnyhc czasach nie biorą tylko ryby) tudzież odwalić służbę jak najmnijeszym kosztem
Sorry jesli o czym niewspomniałem lub coś przejaskrawiłem wiem że są ludzie którzy ....... ale niestety negatywnych zjawisk jest zdecydowanie wiecej no i oczywiście nasze kochane prawo. Ależ czegóż oczekwiać od prawa pisanego przez złodziei dla złodziei przecież trudno samemu robić sobei krzywdę
oki koncze na powyższy temat bowiem można o tym długo i namiętnie - szkoda tylko że tak naprawde prócz pogadania se, ponarzekania i teoretyzowania jak by byc moglo i jak byc powinno nieczego innego nie da sie zrobic
Napisano Ponad rok temu
masa prawdy wynikającej z praktyki dobrze, że z zaznaczeniem, że są tez tacy którym się chce pracowac,łapac,pomagać i ćwiczyć.
powiem szczerze, że mi się chce jeśli widzę jakiś sens w działaniu.a niestety nieraz tego sensu nie ma a trzeba coś wykonać.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hihi..napisałem długi text i skasowałem...bo i tak by mi nikt nie uwierzył...
Napisano Ponad rok temu
Szkodao łapówkach powiem tak :
hihi..napisałem długi text i skasowałem...bo i tak by mi nikt nie uwierzył...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kursy w Częstochowie ?
- Ponad rok temu
-
Zadyma w dyskotece
- Ponad rok temu
-
Wing Chun na ulicy
- Ponad rok temu
-
niebezp. miejsca w wawce - gazeta
- Ponad rok temu
-
Smutna prawda
- Ponad rok temu
-
Nie straszyc kobiet
- Ponad rok temu
-
"Nieodwracalne"
- Ponad rok temu
-
Fajna stronka z ulicznymi walkami.
- Ponad rok temu
-
Psy a SWAT
- Ponad rok temu
-
To dopiero kicha
- Ponad rok temu