70 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dzikki]

A czujecie co by było gdyby "Władce..." spierdolili tak jak Wiedżmina albo "Dungeos and Dragons". Cieszmy sie z filmu takiego jaki jest i pomyslmy ze mugl byc znacznie gorszy (bo naprawde mugł byc gorszy)

Mimo wszystko powinnismy pozwolic u nas tez zrobic LOTR ... byloby sie z czego posmiac jak na Wiedzminie.

[budo_marta]

Mimo wszystko powinnismy pozwolic u nas tez zrobic LOTR ... byloby sie z czego posmiac jak na Wiedzminie.

Zrobic komedie i dac tytul: na podstawie...

[budo_aiki]

Fiodor [ptanie jest tendencyjne.. jak mozna porównac 2 Towers z wiedzminem.. to jak porównywanie budzetu MON i Pentagonu.
ron Howard potrafił opowiedzieć bajke.. a Jackson tego nie potrafi robić No nie i juza. Jak kogos fascynuja efekty FX to bedzie w 7 niebie. Mnie to nie bierze. W 2 Towers brak jest narracji, wieje nuda..
Gandalf wygląda jak Zorro ( tyle ,ze na białym koniu), Sam to typowy Sancho Pansa, a sam Frodo poza wytrzeszczem oczu niczego nie wnosi.. Val Kilmer w Willow byl przynajmniej smieszny czasami.. a tu nie.. Sytuacje ratuje krasnolud.. całe szczęscie. Od samego początku rezyser kaze czekac widzowi na bitwe. I widz czeka, czeka.. wychodząc z kina zbudzłem paru czekających.
Jasne ,ze film i jego odbior jest sparwa indywidualna i jak ktos jest fanem Tolkiena to moze sie czuc usatysfakcjonowany.
Ciekawe ile ten flm bedzie mial nominacji do Zlotych Malin ?

[budo_fiodor]

Gandalf zorrem? 8O no takiej interpretacji się nie spodziewałem, no cóż każdy znajduje to co chce znaleźć. Ja znalazłem tam coś innego, coś nowego. Odnośnie budżetu i polskich reżyserów to wątpię aby coś wyszło z tego, na pewno w roli aragorna wystąpił by linda... polacy potrafią spierdolić, patrz wiedźmin. Lotr to absolutny sukces na 100 może jednemu się nie spodabać, ale jak polscy reżyserzy wypowiadają się o nim jak o bóstwie to znaczy że nie jest to kicz.
Gollum np. dla mnie majstersztyk, wogóle nie zwróciłem uwagi że to robione było komputerowo a np. w takim czarnym widmie jar jar binks doprowadził mnie do odruchów wymiotnych (zresztą jak #####).
Muzyka tip top. Aktorzy mało znani i prawidłowo.
Co do willow, wydaje się przy lotr bardzo płytki, można powiedzieć że to star wars2, zresztą co się dziwić lucas maczał tam palce. Gdybym chciał się wcielić w jakąś postać w willow wybrał bym tylko generała Kaehl, a w lotr? każdą postać z głównych bohaterów (nie licząc kobiet).
Efektów specjalnych tam nie widać i to jest jego siła.

[budo_krycha]

A pamietacie bitwe w 'Pani Jeziora' Sapkowskiego? To w temacie wiedzmina. Mam nadzieje, ze tego zaden AS nie bedzie probowal ekranizowac. Znowu wszyscy biegaliby z katanami za gumowymi smokami i wyglaszaliby monologi bez zrozumienia tresci, ze o wczesniejszym li tylko przegladnieciu literatury nawet nie wspomne... Czy moze to juz bylo bo niedotrwalem do kolejnych odcinkow znakomitego serialu?

[budo_aiki]

Gandalf zorrem?

a nie wygladal tak jak przyprowadzil odsiecz?
To nie moj pomysl bno wczesniej przeczytalem to w recenzji 2 Towers w wyborczej.. chyba p. mossakowski. ma 100% racji.

[budo_mr smail]

Musze przyznac ze film mi sie podobal, tak ogolnie mi sie podobal. 2 troche mniej niz 1, a to ze wzgledu ze w 1 bylo wiecej ladnych zdjec.

Co do zorro, to niestety mialem w kinie takie skojazenie...
Wogole Gandalf jest jakis nie taki...

Kij, najlepsze w filmie sa konie...
Pikimnierow tratuja jak myszy, a jak krol wyjezdzal z HJ to na moscie prowadzacym do baszty konie stratowaly i zrzucily w dol chyba ze 20 orkow. Drobne te orki jakies, chyba niedozywione

Duzo mozna wytknac badziewia i baboli w tym filmie, ale mi i tak sie podobal.

[budo_aiki]

Drobne te orki jakies, chyba niedozywione

krasnolud byl wypasione.. a orki drobne , bo robione w kompie i malo RAM-u bylo..

[budo_pablo]

a co mi tam, też się dorzucę do opini o 2 wieżach:

- film - dla mnie - chyba nawet lepszy od Drużyny pierścienia
- rozmach przedsięwzięcia filmowego ogromny, ale to nieistotne
- z efektów specjalnych wymienię tylko Golluma - ale jego wartość
to przede wszystkim gra i mimika aktora, na bazie której zrobiono komputerową postać
- stanowiskiem i nagrodami Akademii Filmowej nie ma co się przejmować - oni zajmują się tylko sobą
- BARDZO podoba mi się, że Jackson nie poleciał na komercję. obydwa filmy zawierają bardzo mało ustępstw na rzecz grubych bonzów z przemysłu filmowego: Liv "Arwena" Tyler, atak komputerowych wargów.

Te filmy są strasznie niekomercyjne: mroczne, brutalne, zupełnie nieamerykańskie, aktorzy mało znani (tzn. do niedawna) .

- walki były realistyczne (nie wyłazi tektura i plastyk), ale nie realne - Władca pierścieni to epos, legenda o bohaterach - oni mogą we 3 zmiatać pół armii i wychodzić cało z każdej opersji - na tym polega urok legendy
- dla mnie wartość tego filmu to przede wszystkim klimat, wielkie przestrzenie Śródziemia, sceny konne i wspomnienie czasów szczenięcych, kiedy czytałem trylogię Tolkiena po raz pierwszy.
Czekam na wersję 'director's cut' na DVD. W kinach poszła wersja ugrzeczniona, bo by innej nie dali kategorii poniżej 17 lat...

[budo_aiki]

hyhy...

stanowiskiem i nagrodami Akademii Filmowej nie ma co się przejmować - oni zajmują się tylko sobą

jasne.. nie ma sie co przejmowac najwazniejszymi nagrodami w przemysle filmowym.. Po co..

z efektów specjalnych wymienię tylko Golluma - ale jego wartość
to przede wszystkim gra i mimika aktora, na bazie której zrobiono komputerową postać

Gollum nie jest pierwszym w tej dziedzinie.. Pierwszym był duszek Kasper. Potem inni .. m.in Shrek..
Jedynym pionerskim osiagnieciem 2 Towers byla postać agenta.

Te filmy są strasznie niekomercyjne: mroczne, brutalne, zupełnie nieamerykańskie, aktorzy mało znani (tzn. do niedawna) .

hyhy.. szczególnie Liv Tyler.. nikt jej nie zna.. no może poza m.in Bertoluccim..

atak komputerowych wargów.

achtung, achtung.. komputerowe wargi atakuja!! :-))))))))

[budo_mkimura]

Widzę, że w głosach krytyków przeważa "szkoła polska". Wszystko jest do dupy, ja się na tym znam, ja bym zrobił lepiej ale to pierdolę. Trudno się mówi i spokojnie czeka na część trzecią, miejmy nadzieję jeszcze lepszą.

[budo_dzikki]

Widzę, że w głosach krytyków przeważa "szkoła polska". Wszystko jest do dupy, ja się na tym znam, ja bym zrobił lepiej ale to pierdolę. Trudno się mówi i spokojnie czeka na część trzecią, miejmy nadzieję jeszcze lepszą.

Od kiedy to nie wolno krytykowac jak sie samemu nie kreci filmu ? Moze na tej samej zasadzie tobie nie wolno chwalic tego filmu ?

[budo_mkimura]

Ależ ja nie mówię, że nie wolno! Luzik, nie pij tyle kawy!

[budo_dzikki]

Ależ ja nie mówię, że nie wolno! Luzik, nie pij tyle kawy!

To ty dales taki post, ze tu mnostwo krytykow siedzi ... zadalem wiec pytanie.

[budo_rosomak]

Nie krytykuje sie czegos na czym czlowiekowi nie zalezy. Ja bardzo lubie ta ksiazke i jak widze taka jej ekranizacje (wg mnie kiepska), to musze ja skrytykowac, bo mnie to boli. Niestety 3 czesc jest juz gotowa, wiec z krytycznych glosow rezyser i tak nie wyciagnie wnioskow i nie zmieni juz scenariusza. Jackson powiedzial ze 2 wieze wyszly mu lepiej niz druzyna, a powrot krola jest w ogole najlepszy... szczerze mowiac troche mnie tym zalamal.

[budo_aiki]

40 minutowy trailer 3 częsci bedzie na DVD.. wczesnie pewnei w necie

[budo_charly]

No wkońcu poszedłem na to do kina i musze przyznać że mi się podobało. Bitwa o HJ bardzo fajna do oglądania, robi wrażenie (mimo że mało realistyczna :wink: ), podobało mi się, że bohaterowie to prawdziwi bohaterowie i w kilku mogą stawić czoła całej armii, to nadaje świetnego klimatu fantasy. Atak entów był bardzo fajnie zrobiony, ale czytając książke wyobrażałem sobie że są wieksi, potężniejsi. Porównując do książki to film się bardzo różni, ale tak to już jest, że jezyk kina różni się od języka literackiego. Czekam na część trzecią
Film koniecznie do oglądania w kinie, przynajmniej pierwszy raz, bo nie wyobrażam sobie żeby taaaką bitwe docenić na ekranie monitora :?

[budo_a]

Mysle, że nie ma sie co czepiac oprawy scen batalistycznych itp.
Fiml sprowadził temat do, podróży 10 harczerzy, strasznie spłaszył temat.
Książka Tolkiena jest o nieuniknionym źle i o różnych postawach ludzi wobec zła, o cynizmie, strachu, utracie wiary.
Saruman nie był białym skurwielem tylko nie wierzył w wygraną, król Rohanu nie był zaczarowany tylko dał się zwieść pozorom.
Cała warstwa psychologiczna jest uproszczona.
Drugą rzeczą której zabrakło, to bogactwo Tolkienowego świata.
Tolkien co i raz napomykał o tym, że te mury zbudowały giganty, a ten czy ów brał udział w taiej bitwie. Jackson nie umiał tego oddać, wywalił Glorfindella, kurhany itp.
Aktorzy grają, jak by ich przeniosło w lata 20, istny Rudolf Valentino, szlochają, rzucają się w objęcia, a wredność Smoczego Języka można poznać na kilometr. Przyzwyczaiłem do polskiej szkoły filmowej, gdzie miny zostawia się saperom.

Natomiast coś co wyszło moim zdaniem lepiej Jacksonowi był wątek miłosny, zwłaszcza Eowina jest kapitalna.

A

[budo_aiki]

Jangna Boryna byla lepsza

[budo_a]

Jangna Boryna byla lepsza

Pod jakim względem?
Co do urody to Arven lepsza od obydwu, co do gry aktorskiej (a o to mi chodzi) to trudno porównać, obie kreowane role są bardzo różne.
Można prosić o rozwinięcie?

A