Egzaminy a przerwy czasowe
Napisano Ponad rok temu
Po co są tak długie przerwy czasowe pomiędzy możliwością przystąpienia do egzaminów na kolejne stopnie. jasne dla mnie jest to, ze aby zdobyć kolejny stopień należy wykazać się znajomością coraz większej ilości technik, brać udzia w stażach itp. Ale nie rozumiem po co tak długie odstępy czasowe. Czy są one tak ściśle przestrzegane. Przecież to czy ktoś wykaże się znajomością różnych technik nie zawsze zależy od tego jak długo się ćwiczy, prawda. Zgadzić się kogę że dla niektórych ten czas jest zbyt krótki ... 8) 8) 8)
Napisano Ponad rok temu
Po co są tak długie przerwy czasowe pomiędzy możliwością przystąpienia do egzaminów na kolejne stopnie.
majac jakis stopien powinienes reprezentowac soba zrozumienie aiki na tym poziomie, samych technik nie problem sie nauczyc - jazeli np. na egzaminy od tam 6 do 1 kyu jest w sumie 50 technik (tylko strzelam) to cwiczac 2 techniki na jednym treningu i majac 3 treningi/tydz jestes w stanie po 2 - 3 miechach zdac wszystkie egzaminy i bedziesz mial 1 kyu. tylko jak przyjdzie ci te techniki wykonac nie na egzaminie (gdzie uke jest z reguly uprzejmy) to zobaczysz sam jaka bedzie bida, nie mowiac o tym ze bedziesz musial jako 1 kyu umiec je wytlumaczyc np. poczatkujacemu, co nie bedzie takie latwe. Aikido to przede wszystkim ruch, a tego nie da sie w 3 miechy nauczyc, na to trzeba lata poswiecic.
Napisano Ponad rok temu
Gdy sensei podchodzi i mówi ze powinieneś zdać egzamin, że jestes gotów to wtedy jest satysfakcja....
W Polsce srednio 10 lat trzeba się uczyć na Shodana... Poza krajem ok 2 lat... jak to jest?
Ale o tym to juz ktoś zdaje się mówił.. :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ludzie stopnie to nie wyścig pokoju w mysl hasła kto pierwszy ten lepszy. Ćwiczenie aikido to jak maraton liczy się uczestnictwo, własne tempo, dobiegniecie do mety, która dla każdego jest w innym miejscu i czasie. Shodan po 2 latach widziałem takich i dziękuje Z reguły toć to załość. Nieliczne jednostki cos soba reprezentuja po takim czasie. Najlepszym rozwiązaniem jest faktycznie kiedy twoj mistrz mowi ze jestes gotowy, albo wręcz, ze obserwował cię ostatni i w jego opinii zasługujesz na kolejny stopień
Jak najbardzoiej zgadzam się z Twoją opinią. Nie chodziło mi tu o szybkość w zdobywaniu kolejnych stopni. Na każdego przychodzi odpowiednia pora.
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie ograniczenia czasowe są łataniem dziury w budżecie Federacji...
Gdy sensei podchodzi i mówi ze powinieneś zdać egzamin, że jestes gotów to wtedy jest satysfakcja....
W Polsce srednio 10 lat trzeba się uczyć na Shodana... Poza krajem ok 2 lat... jak to jest?
Ale o tym to juz ktoś zdaje się mówił.. :?
No właśnie ostatnio usłyszałem od znajomego, że u niego są tacy co trenują już z 9 lat i mają 2 kyu. Myślę, że zależy to też od tego jak kto prowadzi treningim, jak i co przekazuje.
Napisano Ponad rok temu
BTW. Co to jest shodan?
Tylko proszę bez robienia sobie jaj, jakto zwykle bywa jak pytam o takie żeczy
Napisano Ponad rok temu
Co to jest shodan?
1szy dan
(bez jaj)
W takim razie jak sie bedzie nazywał pierwszy dan z jajami
Napisano Ponad rok temu
Nie ma go po co dublować.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pierwszy
Zrozumienie tematu - np w iaido jest tak, ze przed egzaminem na kolejny dan musi minac tyle lat ile oczek ma dan - czyli na 3 zdajesz po 3 latach od 2 na 7 po siedmiu od szustego.
drugi
mlodzi nie powinni zbyt szybko dogonic starych, bo gdzie wtedy podzieje sie respekt...
Napisano Ponad rok temu
Czesto jest tak, ze i na 5 kyu robisz ikkyo i na 5 dan robisz ikkyo. Czym sie one roznia? Mozna powiedziec ze jak to , ta sama technika na dwa tak rozne stopnie?
Powod jest prosty. Nie wystarczy perfekcyjnie fizycznie technicznie wykonac technike - on musi ci wejsc do ciala. Muisz ja tak zintegrowac z cialem(koordynacja roznych czesci ciala) i z umyslem (wykonanie techniki nie dlatego ze tak sobie umysliles ale dlatego ze CZUJESZ ze natychmiast musisz ja wykonac w danym ulamku sekundy) Jak technika sie zintegruje z cialem, samo cialo staje sie narzedziem umyslu, bo reaguje wg aktualnego stanu ducha. Bez uzywania swiadomych komend. Myslami mozesz byc gdzies indziej a cialo jakby samo reaguje na jakas sytuacje wokol ciebie i dopiero po fakcie sie sam dowiadujesz jaka to wlsciwie technike zrobiles.
To sie nazywa spontaniczne zastosowanie technik.
Do tego stanu nie mozna dojsc szybko, przerwy pomiedzy egzaminami selekcjonuja tych co nie maja powaznej motywacji do cwiczenia a jednoczesnie daja okazje aby techniki wchodzily w cialo spokojnie i nienerwowo.
Napisano Ponad rok temu
Dzięki !
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak to jak Gary? To będzie shodan z ikrą Bo na tym etapie jajka jeszcze małeCo to jest shodan?
1szy dan
(bez jaj)
W takim razie jak sie bedzie nazywał pierwszy dan z jajami
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Seminarium w Monachium a czesanie baranow
- Ponad rok temu
-
Aikido a szkoła
- Ponad rok temu
-
I co dalej?
- Ponad rok temu
-
Jak zostac shihanem?:))))
- Ponad rok temu
-
Kobayashi Olsztyn luty/marzec
- Ponad rok temu
-
Pmasz u Chiby sensei
- Ponad rok temu
-
Waldemar Goszcz nie żyje
- Ponad rok temu
-
"Dziekujemy honorowym krwiodawcom"
- Ponad rok temu
-
Propozycja
- Ponad rok temu
-
Aikido jako Budo
- Ponad rok temu