34 odpowiedzi w tym temacie

[budo_moro]

na ostatnim treningu u sobola cwiczylismy duzo i ciekawych obalen oraz roznych warintow dojscia do wykonania balachy, potem osobno walka w parterze... na koniec w stujce.

[budo_zagier]

Jak myślicie czy parter mógłbybyć faktycznie dobrym dodatkim do tkd, ale nie taki na 100%, tylko spokojnie kilka technik.
Przedewszystkim zachowanie jak się jest już na glebie.

[budo_majki]

ja mysle tak: bez parteru ani rusz... jezeli masz oczywiscie na mysli faktyczna realna walke (nie sportowa); nie mozna sie ograniczac tylko do rak, tylko do nog, ani nawet tylko do parteru... musi byc calosc... MUSI; trzeba umiec walczyc w KAZDEJ sytuacji... wg.mnie dzialania trenerskie w tkd powinny dazyc do zwiekszenia zakresu jakby to powiedziec... mozliwosci walki(nie wiem jak to powiedziec:)); chodzi o to ze 'samoobrona' na egzaminach nie jest najszczesliwej organizowana i - badzmy szczerzy - w wiekszosci klubow jest trenowana tylko 'pod egzamin'... takie jest moje subiektywne odczucie... powinno sie cwiczyc wszystkie elementy walki, aby ze sztuki walki nie zrobil sie tylko i wylacznie sport...
pozdrawiam, majki

[budo_dźwiedziu]

Chciałbym poruszyc dwie sprawy:
-po pierwsze z tego co się orientuje to w polskim tkd występuje duzy chaos co do nauczania technik grapplerskich, w encyklopedii gen. Choia tego typu techniki były zaczerpnietez hapkido (nie jestem pewien, ale nawet chyba napisane przez czarnego pasa tego stylu), w Polsce samoobrona, walka w parterze czy jak to jeszcze nazwać uczone są przedewszystkim za sprawą Germana Anfinogenowa (trenera tkd z Radomia), On sam naucza na bazie judo i sambo. Mozna by kiedyś to troche usestymatyzować. Prawdą jest że tkd to styl wybitnie stójkowy, ale o przydatności parteru chyba nikogo niue musze przekonywać.

-Druga sprawą jest podejście do samoobrony (niech już zostanie ta nazwa, choć bardziej sie kojarzy z kursami dla kobiet żeby myślały że sobie poradzą z potencialnym przeciwnikiem) w wielu klubach ten element jest pomijany, albo ćwiczony tylko pod egzaminy, czyli w bardzo ograniczonym zakresie. Z tego co wiem istnieje tylko kilka klubów gdzie wpaja sie grappling ćwiczącym. Często nawet bardzo wyskoie stopnie (i to nie tylko uczniowskie) mają bardzo mgliste pojęcie o chwytaniu rzucaniu itp, żeby nie powiedzieć że nie mają go wcale. no i te wymagania egazminacyjne, kto wprowadził obrone przed nożem wyprowadzanym z góry?

[budo_zagier]

No ok.
Ale co będzie jeżeli po tych wszystkich przemianach, ciągłym mieszaniu technik między stylami, okaże się że wszystkie sztuki walki są podobne?
Co z tego że będą się inaczej nazywać, będą miały inne korzenie, jeżeli na NP. tkd ludzie będą się skupiać w równym stopniu na technikach graplerskich co kopnięciach?

[budo_moro]

zalezy po co cwiczysz.. jezeli dla 'rasowosci' swojego systemu to masz encyklopedie i prezrabiaj :wink: :wink: mi zupelnie nie przeszkadza trenowanie rzeczy z ktorymi TKD nie jest utozsamiane.

[budo_zagier]

Moro, ja absolutnie nie chce być tradycjonalistą i trzymać się sztywno przyjętych reguł.
Wiadomo takie czasy że w SW kładzie się głownie naciski na skuteczność :twisted:
Ja absolutnie nie mam nic przeciwko, ale nie wybrałem tkd że kulać się po macie.
Najlepiej by było jeżeli na głowny trening konkretnej SW kładzino nacisk w powiedzmy 70 - 80 % i wtedy zostaje troche na innowacje?

[budo_moro]

tez racja

[budo_sobol]

Ja jestem zdania że klub tkd powiniem głównie dawać solidne podstawy taekwondo. A dopiero po załapaniu podstaw i wyrobieniu się adepta można zacząć nazwijmy to innowacje (np. parter). W moim klubie są właśnie zachowane takie proporcje 70%-80% taekwondo. Każdy kto wybiera TKD musi się liczyć z tym że trenuje na zasadach przyjętych w Taekwondo. Nie można za dużo zmieniać bo to już nie będzię ten sam styl.

[budo_doberman]

Brak w/w elementów w mojej sekcji był powodem mojego rozstania z TKD
i poszukiwania na własną rękę.Uzupełniłem tkd o parter, kalaki, nóż, i elementy muaythai i jestem zadowolony.Niecierpiałem przerywania walki po krótkiej wymianie...teraz jest spox

[budo_dźwiedziu]

elementy parteru mieszczą sie w kanonie technik tkd, tak propos

[budo_moro]

pytanie tylko czy maja one wiekszy sens? :wink:

[budo_doberman]

To ,że mieszczą się w kanonie to wiem...i co z tego.Jakaś samoobrona czy elementy bardziej kontaktowe, rzuty itp.były tylko przed egzaminem.
A to za mało-praktycznie nic. A poza tym były to techniki niezbyt praktyczne...

[budo_dźwiedziu]

należy bardziej winić za taka sytuacje trenerów, są jeszcze kluby w tym pięknym kraju (choć nieliczne) gdzie treningi są przede wszystkim ukierunkowane na streetfight niż na zawody (których formuła jest daleka od ulicznych realiów)

[budo_doberman]

Że niby kluby TKD? 8O 8O 8O 8O 8O 8O Streetfight? 8O