Jako że oczywiście nic nie mieliśmy przygotowane (o pokazie dowiedziałem się rano) więc była pełna improwizacja. Zrobilismy to tak aby pokazać całość tkd. Najpierw pokazaliśmy podstawowe kopnięcia. Ja kopałem techniki na ziemi, a kumpel to samo w powietrzu (trzeci gadał przez mikrofon), później kopalismy w tarcze. Wybraliśmy też jakiegoś łosia z publiczności żeby tarcze trzymał, aby sie przekonał że bandae dollyo może głowe urwać
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
. Potem układ Joon-Jin i Po-Eun, walki krokowe i samoobrony (najpierw wolno, a potem szybko). W drugiej części pokazu same rozbicia desek i dachówek. Pomimo całkowitej improwizacji wyszło całkiem fajnie. Najbardziej oczywiście podobały się rozbicia.
P.S.
W zamian za pokaz mogliśmy skosztować psa w galarecie i kota w śmietanie :wink: .
Pozdrówka.