Zawierać i podpisywać to można, ale i tak są te umowy nieważne 8)
Póki nie ma roszczeń w przypadku: pobicia, czy złamania ręki - nie ma wyroku

A na wojnie za wielokrotne zabójstwo dostaje się medal ... :snipersmile:
Możesz się umówić z kimś, że pomożesz mu zejść z tego świata, poświadczyć to notarialnie (albo krwią serderczną) a potem iść do więzienia za zabójstwo.
Jak znajdą ciało ... Był gosć w Wawie (xywa Komandos) który zabił wiele osób - ciała wrzucał do Wisły - i co - "gliny" nie miały na niego haka. (brak dowodów). A Al Capone poszedł siedzieć za podatki

Obecnie wspomniany Komandos nie żyje - zastrzelił go ktoś - biedaczka :wink:
Swoboda zawierania umów jest ograniczona aktami wyższego rzędu (np. ustawami), inaczej kartka w sklepie "reklamacji nie uwzględnia się" miała by moc prawną.
Racja - ale patrz wyżej
