Co wybrac ?
Napisano Ponad rok temu
Chodze od okolo 2 lat na silownie, ale doszedlem do wniosku, ze aby sie obronic to poza sila potrzebna jest jeszcze sprawnosc i technika. W ziazku z tym kiruje do Was pytanie, co zaczac trenowac. Gadalem z kumplem ktory chodzil na boks, ale on stwierdzil, ze tam jest duzo nieprzydatnej teorii. Co w takim razie wybrac ? Chodziloby mi o cos co sprawdz sie w praktyce i nie ma zbytniej teorii, ponadto cos co nie kosztowaloby zbyt duzo. Mieszkam w Warszawie.
Napisano Ponad rok temu
Cwiczac przykladowo karate mozesz osiagnac duzo, ale cwiczac np. judo nie radzilbys juz sobie tak dobrze. Ktos inny zas moze cwiczyc judo i byc rewelacyjny, lecz w karate nieporadzil by se.
Musisz popatrzec czy wolisz styl chwytany czy uderzany. Co bardziej tobie odpowiada parter a moze stujka.
Moim zdaniem najwiecej zalezy od czlowieka.
To czlowiek walczy a nie styl.
Kazdy bedzie zapewne tobie podpowiadal SW ktora sam cwiczy, ja tego ne robie bo nie trenuje ani judonie, ani karate.
Proponowal bym tobie pochodzic po roznych klubach gdzie cwicza SW i popatrzec na treningi.
PS: Popatrz se tez archiwum, nie jestes pierwszy ktory sie o to pyta.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chcesz się nauczyć bić czy nauczyć się walczyć?
To sa dwie różne sprawy.
Bić nauczysz się tylko w wiejskiej dyskotece, gdzie nie ma stylu.
Mozesz skorzystać z mojego postu Kto pomoze Zbójowi...
Walczyć? Tutaj wiele zależy od twoich warunków fizycznych, szybkości, sprytu. Jezeli jesteś duży i ciężki, to nie wybieraj karate, bojesteś tam za wolny. Mały i lekki - to nie Ju Jutsu, bo będziesz za słaby.
W każdym stylu tzw. tradycyjnym istnieje tzw. pięć zwierząt, czyli pięć taktyk walki opartych na żywiołach. Każda może walczyć z każdą inną, ale jest dopasowana ściśle do osoby.
To instruktor musi dobrać Ci taktykę walki i tzw. ulubione techniki.
Pozdrawiam
Andrzej Kubieniec
Napisano Ponad rok temu
A co do tego co chcesz ćwiczyć. Boje sie że masz takie troszke złe nastawienie. Nie można oczekiwać że pójdziesz na cos i zaczniesz wymiatać. Tak samo jak z sie teorią. Teoria jest bardzo ważna przy sportach walki. Pochodź po sekcjach poorientuj sie. Nastaw sie raczej na to że tu trzeba duzo włożyć żeby wyciągnąć z tego cokolwiek. Ale życze uporu i determinacji.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Drogi Kolego!!!
Chcesz się nauczyć bić czy nauczyć się walczyć?
To sa dwie różne sprawy.
Bić nauczysz się tylko w wiejskiej dyskotece, gdzie nie ma stylu.
Mozesz skorzystać z mojego postu Kto pomoze Zbójowi...
Walczyć? Tutaj wiele zależy od twoich warunków fizycznych, szybkości, sprytu. Jezeli jesteś duży i ciężki, to nie wybieraj karate, bojesteś tam za wolny. Mały i lekki - to nie Ju Jutsu, bo będziesz za słaby.
W każdym stylu tzw. tradycyjnym istnieje tzw. pięć zwierząt, czyli pięć taktyk walki opartych na żywiołach. Każda może walczyć z każdą inną, ale jest dopasowana ściśle do osoby.
To instruktor musi dobrać Ci taktykę walki i tzw. ulubione techniki.
Pozdrawiam
Andrzej Kubieniec
zwierzeta w sw moze w kung-fu ale w innych ludzie skad w to bierzecie ja tam nigdy nieslyszalem o zwierzetach w karate judo aikido czy ju jitsu
Napisano Ponad rok temu
Przeczytaj ksiażkę Mistrza Kaisena zdaje się Droga wojownika czy coś podobnego do tego.
Kaisen kiedyś był niezłym fajterem.
Generalnie strategia walki jest nauczana na wysokim poziomie i stanowiło to jakiejś tam tajemnice systemów.
Trzeba do tego poznać dość dokładnie prawo Pieciu Przemian. Bez tego nie zrozumiesz tych zasad.
Pozdrawiam
Andrzej Kubieniec
Napisano Ponad rok temu
Drogi Kolego!!!
Chcesz się nauczyć bić czy nauczyć się walczyć?
To sa dwie różne sprawy.
Bić nauczysz się tylko w wiejskiej dyskotece, gdzie nie ma stylu.
Mozesz skorzystać z mojego postu Kto pomoze Zbójowi...
Szanowny Panie Andrzeju. Czy pan sugeruje, ze taki czlowiek, ktory nic nie wie o walce, jak pojdzie na rozrobe, dostanie jeden cios w twarz od pierwszego lepszego kolesia i go wyniosa to sie duzo nauczy? To chyba jakies nieporozumienie. Bez solidnych podstaw w jakiejkolwiek sztuce walki bym jednak nikogo na rozroby nie wysylal. W bojce korzystasz z tego czego sie nauczyles na treningu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jak oceniasz fakt, ze Ci , ktorzy wychodzą na własnych nogach czesto nigdy niczego nie trenowali??
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co to jest Jeet Kune Do. Powiem szczerze że wcześniej nie słyszałem o tym. Na czym to bazuje. Chodzi mi o styl. Możesz cos szerzej o tym powiedziec jakiś link???
Co to jest Jeet Kune Do?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Szanowny kolego Tokaji!!!
A jak oceniasz fakt, ze Ci , ktorzy wychodzą na własnych nogach czesto nigdy niczego nie trenowali??
Moze byc wiele wytlumaczen np:
-siedzieli pod ciezkim stolem
-tak sie szczesliwie zlozylo ze ich nikt nie probowal trzasnac
-trafili na pijakow ktorzy ich nie mogli trafic albo byli za wolni
-mieli 2 metry 150 kg i nikt nie probowal ich trafic, ew. zniesli trafienie bez wiekszego uszczerbku, ale tacy to faktycznie MA zwykle nie potrzebuja
Zreszta walka w takiej zadymie to w sumie loteria, ciezko tu sie czegos nauczyc. Pomijajac fakt ze nie takiej walki (czyli naparzania stolkami i kuflami, ew kosa w plecy) chce sie nauczyc zwykle czlowiek, bo tak znowu czesto mu sie ona nie przyda.
Napisano Ponad rok temu
Polecam Jeet Kune Do, co prawda, nie miałem jeszcze okazji sprawdzić się z tym na ulicy, ale u podstaw tej sztuki leży prostota i eliminacja zbędnych ruchów, na wykonanie których na ulicy nie będzie czasu. Napastnik wyskoczy zza rogu z nożem i zacznie wołać o pieniądze, wtedy trzeba zareagować szybko i zdecydowanie, jednym (minimum) celnym uderzeniem. Techniki w JKD właśnie takie są, prawą, silniejszą (najczęściej) rękę trzyma się z przodu. Uderzenie zadane tą ręką powinno być wcześniej odczute niż zauważone przez przeciwnika. Zbędne ruchy zostały wyeliminowane, liczy się tylko skuteczność.
jkd jesteś z warszawy????
jkd zostalo stworzone przez bruce lee. jakby ktos nie iwedział
Napisano Ponad rok temu
Największym promotorem jest pan Wojciech Adamusik,który prowadzi szkolę w Łodzi.
Czym jest Jeet Kune Do?
Tak naprawde to nie wiadomo. Jest dużo informacji na ten temat ale czy któraś z nich jest prawdziwa? Mam kilka wypowiedzi na ten temat, między innymi słowa polskiego mistrza Wojciech Adamusika. Przeczytajcie niżej zamieszczone artukuły a na pewno dużo sie dowiecie.
Jeet Kune Do
Wielu moich znajomych, ćwiczących sztuki walki, pytało mnie zawsze: co to za styl - Jeet Kune Do? Innym wydawało się, że jest to system, jednak wszyscy oni byli w błędzie: Jun Fan Jeet Kune Do jest SZTUKĄ WALKI, zrodzoną poza stylem, jest odkryciem tego, co jest użyteczne w realnej walce, uczącą bycia "zaostrzonym narzędziem".
Sztuka ta jest niczym nieograniczona, oraz nie posiada formy, dlatego też może przyjmować różne postaci i wciąż się rozwijać. Jest otwarta na wszelkie interpretacje oraz wyrażanie samego siebie. Co ważne, JKD dopasowuje się do każdego ćwiczącego, bez względu na jego wiek, wzrost, wagę, czy siłę.
Wielu próbowało zdefiniować JKD terminami odmiennego stylu: Kung Fu Bruce'a Lee, Karate Bruce'a Lee, Kickboxing Bruce'a. Lee,itp. Te wszystkie przyrównania są kompletną pomyłką. Według Si Jo Lee wiedza w sztukach walk oznacza ostatecznie wiedzę o sobie samym. JKD może przypominać Thai-boxing, Wing chun, zapasy lub Karate. Użyciem broni przypomina Filipino Escrima i Kali; w długim paśmie zastosowań podobne jest do chińskiego Kung fu, lub Savate , ale trzeba pamiętać , iż nie jest to połączenie styli w jeden, lecz osobiste poszukiwania i doświadczenia, oraz modyfikacje najlepszych dla danej osoby technik. Dlatego JKD skierowane jest, przede wszystkim, do pojedynczej jednostki, aby mogła ona przyjąć , to co użyteczne i rozwijać się.
Dobry praktykant JKD opiera swoje działanie na intuicji oraz własnych doświadczeniach. Według Sifu Lee, styl nigdy nie powinien być jak Biblia, w której zasady i prawa nie mogą być nigdy pogwałcone. Student JKD ma więc zawsze otwartą i realną ścieżkę, którą może podążać aby rozwijać swoje umiejętności.
mistrz Wojciech Adamusik
CZYM JEST JEET KUNE DO ?
Lata osiemdziesiąte. Do kin tłumy ludzi przyciąga film o obiecującym tytule "Wejście Smoka". Każdy chłopiec pragnie stać się niepokonanym Bruce'm Lee. Bruce Lee staje się symbolem niezwykłej dzielności i mistrzostwa w opanowaniu wschodnich sztuk walk.
Zwykle na tym kończy się wiedza większości ludzi na jego temat. Bardzo niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że ten ponadczasowy artysta sztuk walki był twórcą JEET KUNE DO, czyli THE WAY INTERECEPTING FIST, co po polsku znaczy "Droga przechwytującej pięści". Czym jest Jeet Kune do? Wielokrotnie próbowano zdefiniować Jeet Kune Do jako kung fu Bruce'a Lee, Kickboxing Bruce'a Lee czy też karate lub system walki Bruce'a Lee. Warto zatem uświadomić sobie, że Bruce Lee nie wymyślił nowego stylu ani nie stworzył eklektycznej sztuki walki, która wykorzystywałaby elementy właściwe innym stylom. Jeet Kune Do stanowi bowiem coś więcej - wyraz jego osobistego rozwoju i rezultat badań nad różnymi sztukami walki. Bruce wybierał z nich to, co było w jego odczuciu najbardziej użyteczne oraz skuteczne. Uważał, iż nie można ograniczać się do elementów jednego tylko, wybranego stylu, gdyż wtedy, w sytuacji zagrożenia działa się według przyjętych schematów, nieskutecznie i w sposób łatwy do przewidzenia dla przeciwnika. Filozofia Jeet Kune Do zakłada zatem, że TRZEBA BYĆ WOLNYM I NIEOGRANICZONYM. Wolna wola zdaniem Bruce'a - jest przejawem dojrzałości życiowej oraz umiejętności dokonywania wyborów, także dotyczących osobistego rozwoju i wyboru indywidualnej drogi w sztukach walki. Każda decyzja dotycząca wyboru powinna być w pełni świadoma, poprzedzona poszukiwaniami i studiami w zakresie różnych systemów i stylów walk. Bruce Lee wskazuje tu przede wszystkim na Cztery Strefy Combatu oraz sztuki walki Jun fan (w tym Jun fan Trapping i Jun fan Kickboxing). Dopiero, gdy zgromadzimy szeroką wiedzę, popartą własnym doświadczeniem, będziemy mogli uczyć się wybierania najskuteczniejszych, najbardziej optymalnych, a zarazem najprostszych rozwiązań, odpowiedzi, technik, a nawet całych kombinacji- w zależności od sytuacji, miejsca, przeciwnika czy okoliczności. Wtedy właśnie znajdziemy się na "Drodze Przechwytującej Pięści"- czyli Jeet Kune Do- indywidualnej ścieżce osobistego rozwoju. Dzięki Jeet Kune Do, poznając swoje słabe i mocne strony, można odkryć cały swój potencjał, użyteczny w sztuce walki. Jeet Kune Do pozwala na pokonanie wszelkich ograniczeń i pielęgnowanie mocnych stron osobowości, kształcenie cennych umiejętności. Bruce Lee stworzył Jeet Kune Do, kiedy zrozumiał, że reguły sztuk walki nazbyt go ograniczają. Jeet Kune Do miało pokazać, że stara sztuka musi zostać poddana transformacji. Tak jak dzień zmienia się w noc, a noc w dzień - musi zmieniać się obraz walki. Bruce żałował nawet, iż nadał nazwę Jeet Kune Do, ponieważ ona już zwraca uwagę na fakt, że istnieje klasyfikacja sztuk walki, wyróżnia się formy i style. A przecież każda forma lub styl ogranicza.....
Pod tym hasłem - Jeet Kune Do - kryć się może zwierciadło indywidualnych zdolności, własnych przemyśleń i kreatywnego podejścia do sztuk walki każdego, kto wybierze "DROGĘ PRZECHWYTUJĄCEJ PIĘŚCI" BRUCE'A LEE.
mistrz Wojciech Adamusik
JEET KUNE DO - system bez systemu
Bruce Lee storzył system JEET KUNE DO na podstawe Wing Chun Kung Fu, którego to systemu nauki pobierał od samego Yip Mana. Bruce Lee nie był jednk typem studenta. Ćwiczył wiele, znajomi i rodzina sądzili, że zbyt wiele. Zaniedbywał szkołę, obowiązki... Poświęcił swe życie sztukom walki. Na stwierdzenie: jest pan aktorem, zawsze ripostował: No. I'm a Martial Artist. Z czasem jęło zastanawiać go po co uczyć się zbędnych technik. Bloków, na które ataki nie są już stosowane. Uderzeń, które nie mają zastosowania, będąc zbyt "udziwnione". Po co trenować formy?
Wielokrotnie wywoływał bójki na ulicy pokonując, bądź będąc bitym przez rywali. Analizował sens stosowania niektórych technik o wiele intensywniej, niż ktokolwiek przed nim.
Pewnego dnia nadszedł dzień, kiedy - w oczach Chińczyków - Bruce Lee stał się największym heretykiem w dziejach. Powie się później: "To tak jakby wziąć z Prawosławia cerkwie, z chrześcijaństwa Jezusa i daty świąt, a z Judaizmu Talmud i powiedzieć: dawne religie są złe. Mam tu coś, co najlepiej nadaje się do praktykowania. Chodźcie do mojego kościoła". Otóż Lee skomponował - na podstawie Wing Chun i wielu innych systemów walki z jakimi się zetknął - metodę walki, którą określił mianem JEET KUNE DO, po angielsku THE WAY OF INTERCEPTING FIST, a po polsku: DROGĄ PRZECHWYTUJĄCEJ PIĘŚCI.
Ideą tego systemu był fak braku usystematyzowania. Nie walczysz zgodnie z jakimiś zasadami - to bezużyteczne. Dostosowujesz się do przeciwnika. Reguły walki wyznaczacie Ty - to co lubisz najbardziej i przeciwnik - swoimi słabościami.
W JKD aspekt indywidualny jest bardzo wazny. Lee mówił tak: Sztuki walki są zasiedziałe. Wiele technik nie nadaje się do niczego. Szkoda lat na bezsensowne uderzanie ręką z prostym łokciem. Prawdziwy atleta nigdy nie da się złapać na wyprostowanym stawie. Każdy powinien dostosować swoją sztukę walki do swoich warunków fizycznych. A nazywanie tego nie ma sensu, tak jak nie ma sensu nazywanie innych sztuk walki. Wszystkie opierają się na tych samuch zasadach. Nie może być inaczej - dopóki człowiek ma dwie ręce i dwie nogi nic nowego w sztukach walki nie zostanie wymyślone.
Wiele można mówić o geniuszu Bruce Lee i jego nowatorstwie. Zbyt często zapomina się jednak, że nie zrobił by tego wszystkiego nie znając Wing Chun. Technika "lepkich rąk", czy "uderzenie jednego cala" to techniki żywcem z Wing Chun. Ocena zjawiska JKD nie może być zatem jednoznaczna. Oto poniżej kilka ciekawych, moim zdaniem myśli, które Bruce Lee opisał w swojej książce "Tao of Jeet Kune Do". Dotyczą one zarówno metodyki treningu, jak i filozofii:
***
Kultywuj swoją cichą świadomość poprzez wyobrażanie sobie przeciwnika wykonującego atak - gdy siedzisz, stoisz czy leżysz, itd.. - i kontruj ten atak różnymi ruchami. Proste ruchy są nejlepsze.
***
By można było wyciągnąć największe korzyści z procesu rozgrzewki, ćwiczenia powinny naśladować jak najlepiej ruchy, które mają występować w wydarzeniu.
***
Aby móc uderzać i kopać skutecznie, konieczne jest nieprzerwane przenoszenie ciężaru ciała z jednej nogi na drugą.
***
Naturalność oznacza luźno i wygodnie. (...) Stój lekko i unikaj napięcia i skurczów mięśni.
***
Zmęczenie doświadczanie w czasie nowych rodzajów aktywności pochodzi nie tylko z wykorzystywania różnych mięśni, ale także z hamowania powodowanego niewlaściwą koordynacją.
***
Nie ćwicz opanowanych ruchów, gdy jesteś zmęczony, ponieważ będziesz zamieniał złożone ruchy na drobniejsze i złożone starania na poszczególne. Pamiętaj, że niewłaściwe ruchy będą się zdarzać i postępy atlety będą się zmniejszać. Stąd atleta ćwiczy precyzyjne umiejętności tylko, gdy jest wypoczęty. Gdy jest zmęczony, przechodzi do złożonych ruchów przewidzianych dla rozwoju wytrzymałości.
***
Umiejętność zdobywa się poprzez uczenie się celności i precyzji najpierw tylko dla prędkości, zanim tak opanowane działanie uzupełnione zostanie wielką siłą prędkości.
***
Moc [uderzenia] równa się iloczynowi siły i prędkości.
***
Tajemnica równowagi we właściwej pozycji leży w utrzymaniu stóp bezpośrednio pod ciałem"
***
Rozważaj równowagę przed, w czasie i po.
***
Ćwicz odrzucanie nie potrzebnych wyborów (minimalizuj się naturalnie) jednocześnie dając przeciwnikowi różne możliwości wyboru.
***
Im bardziej złożona jest sytuacja, w której ktoś działa, tym będzie wolniejszy. Stąd skuteczność zmyłek.
***
Reakcja przeciwnika wydłuża się: natychmiast po wykonani techniki, gdy odbiera złożone bodźce, w czasie, gdy wykonuje wdech, gdy wycofyje energię (wiąże postawę), gdy jegi uwaga i wzrok są błędnie skierowane, ogólnie, gdy jest wytgrącony z równowagi umysłowej lub fizycznej.
***
Nie poświęcaj prędkości dla siły.
***
Dobra ofensywa składa się z prowadzeń, fałszywych ruchów i kontr-uderzeń wspartych ruchliwością, naciskiem i przewodnictwem.
***
Wypad do ataku musi ułatwiać szybki powrót do równowagi poza zasięgiem kontr-kopnięcia, posiadać element zaskoczenia, być prowadzony z wielkim zdecydowaniem i prędkością/siłą, gdy już zostanie rozpoczęty, wykorzystać pełną grację i świadomość, porównywalną z tą przy technikach ręcznych i wybuchnąć morderczą siłą - to jest sztuka kopania.
***
Szybkie kopnięcie powinno być odczute, nie zauważone!
***
Uderzenie nigdy nie jest ułożone na bioderze, ani stamtąd się nie zaczyna.
***
Ważne, by nie mieć żadnej klasycznej "ustalonej" postawy lub ruchu przygotowawczego przed wykonaniem uderzenia prostego.
***
Wszystkie uderzenia powinny kończyć się strzałem kilkanascie cali za celem. Zatem poprzez przeciwnika, a nie w niego.
***
Staraj się nie wzdrygać lub zamykac oczu, ale obserwuj przeciwnika pilnie przez cały czas.
***
Proste uderzanie (i proste kopanie) jest podwaliną naukowej umiejętności walki
***
Po resztę nauk zapraszam do lektury książki "Tao of Jeet Kune Do".
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Jednakże JKD którego idea została zatracona w swojej najczystszej postaci wraz ze smiercia BRUCEA stanowi najprostszy=najskutecznijszy sposób walki i tylko od takich pojebów jak ja i moze wy zalezy czy bedzie wznowiona :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
A dobrze mu tak
- Ponad rok temu
-
Pytanie do dziewczyn
- Ponad rok temu
-
Akcja wyprzedzajaca
- Ponad rok temu
-
czy cwiczenie sztuk walki pozwala na skuteczna samoobrone?
- Ponad rok temu
-
Kto pomoże Zbójowi
- Ponad rok temu
-
Instruktor SW - gwalciciel - sposoby obrony kobiety.
- Ponad rok temu
-
Czterech na Jednego Film
- Ponad rok temu
-
Bić albo nie bić? Oto jest pytanie!!
- Ponad rok temu
-
Nieprzyjemna sytuacja :(
- Ponad rok temu
-
90-latek nie uląkł się napastników
- Ponad rok temu