23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rav]

Najmocniej Panowie przepraszam, że się wtrącam w Waszą polemikę,
ale czy nie macie wrażenia, że zaczyna być ona mało elegancka
i może spowodować brak Waszej współpracy i kontaktów w przyszłości?
Może czasami warto trochę odpuścić, żeby bez sensu nie robić sobie wrogów?
Piszę to nie dlatego, że kibicuję Panu Mirkowi czy Panu Kostii
(wydaje mi się że OBYDWAJ zasługują na szacunek za swój wkład
w SW w Polsce), ale dlatego, że w polskim środowisku SW jest
i tak strasznie dużo kwasów. Po co ich jeszcze więcej?
Może spróbujmy nie dawać się podpuszczać i unosić honorem?
Myślę, że współpraca między BJJ i SAMBO w wawie dałaby dużo
więcej niż rodzące się właśnie na naszych oczach animozje.
Ale może się mylę. Jeśli tak - to mnie oświećcie.

[budo_kdh]

jezeli chodzi o to ile bylo walk to moj blad, byla jedna, co do przebiegu to rozmawialem z Mirkiem i walka wcale nie trwala 30min tylko znacznie krocej, po tym jak Mirek zdjal kimono i zeszli do parteru bylo to ok. 1 minuty.

Posty ktore pisze, sa odpowiedzia na teksty typu "techniki w sambo sa podobne do tych z bjj" - straszna bzdura
Daze do tego ze te systemy nie maja ze soba za wiele wspolnego a przewage BJJ widac golym okiem jezeli ktos kto trenuje ponad 4 lata dusi mistrza Europy.

Co do wspolpracy, owszem myslelismy o tym, ale w momencie sprawdzenia efyktywnosci Sambo, ktora okazala sie watpliwa nie jestesmy juz tym zainteresowani, z prostego wzgledu - po co?? lepiej zebysmy wspolpracowali z kims kto moze nas czegos nauczyc

Kolejna rzecz ktora spowodowala napisanie tego to "kolekcjonowanie" przez "tworce" sekcji warszawskiej sambo certyfikatow, kazdy moze sobie cos takiego robic czyli zaplacic i sprowadzic kogos a te certyfikaty hmm... z umiejetnosciami "Ety" czyli Bartka maja niewiele wspolnego (trenowal u nas w sekcji przez okolo 1,5 roku) wiec wiem o czym mowie.

Kolejna rzecz to texty typu "wystawimy swoich zawodnikow do vale tudo" tacy to sa "wasi" zawodnicy jak nasi Brazylijczycy, mozemy sprowadzic kogos z Brazylii i mowic "nasz zawodnik" - smiech na sali.

Co to trzymania sie za kimono to hmm... nikt z nas takich rzeczy nie robi i jest to postrzegane bardziej jako unikanie walki niz sposob - za to sa na zawodach kary, ale to pominmy, poniewaz nie walczyli wg regul BJJ.

Mowienie w tej chwili ze ta walka "to takie nic" "taki sparring" itd jest po prostu zalosne, PRZEGRAL i to jest faktem (niestety sa ludzie ktorzy nie potrafia porazek przyjmowac z honorem tylko znajduja tysiace glupich wymowek i usprawiedliwien)

TYLE

[budo_alif]

Kdh

Co nowy post podajesz inną wersję, jak to wyglądała walka między Moim trenerem a Mirkiem. Nie widziałeś ani walki, ani mojego trenera a w opryskliwy sposób oceniasz jego umiejętności i osiągnięcia. Wszystko co zostało napisane ze strony mojego klubu nie było tłumaczeniem się, lecz sprostowaniem Twoich pomówień ( np. że, mój trener był duszony 2 razy pod rząd ). Nie boimy się przyznać do porażki, lecz Ty w swoich kłamliwych stwierdzeniach pominąłeś bardzo wiele istotnych faktów, dotyczących tej walki (waga zawodników, czas trwania walki i jej przebieg).

W arogancki sposób wypowiadasz się o stylu jaki trenuję, jak i o moim trenerze. O jednym i drugim nie mając zielonego pojęcia. To wszystko dowodzi tego, że twoje posty są prowokacją i antyreklamą wobec mojego klubu.

Piszesz, że „Co do wspolpracy, owszem myslelismy o tym, ale w momencie sprawdzenia efyktywnosci Sambo, ktora okazala sie watpliwa nie jestesmy juz tym zainteresowani, z prostego wzgledu - po co?? lepiej zebysmy wspolpracowali z kims kto moze nas czegos nauczyc „ . Jest to potwierdzenie tego, że w ordynarny sposób wypowiadasz się o czymś, o czy nie masz zielonego pojęcia.

Fakty są takie, że Mirek proponował współpracę mojemu trenerowi po walce. Ale, że mój trener oczywiście odmówił, tłumaczysz to teraz w arogancki sposób pomniejszając Jego osiągnięcia, ale Twoje bzdurne posty nie zdeprecjonują jego wyników sportowych w grapplingu.

Jest to zrozumiałe z tego względu, że jesteśmy dla Waszego klubu konkurencją, której, jak widać, się obawiacie.

Kolejna sprawa to „kolekcjonowanie certyfikatów”. Po pierwsze, nie są to certyfikaty potwierdzające umiejętności, ale potwierdzające przedstawicielstwo Sambo na Polskę. Wynika z tego, że nie zadałeś sobie tyle trudu, żeby zapoznać się z ich treścią, a wypowiadasz się na ten temat. Po drugie, Bartłomiej Mendak jest oficjalnym przedstawicielem i działaczem Międzynarodowej Federacji Sambo (IASF) oraz Ukraińskiej Federacji Sambo (UNFS) w Polsce (a nie jest twórcą jakiejś sekcji) . I nijak ma się do tego, co i ile czasu trenował, ponieważ Naszym trenerem jest Konstantyn Vrachov. Jest to kolejny przykład na to, że Twoje wypowiedzi są prowokacją, i nie masz żadnych sensownych argumentów.

Ostatnią już sprawą jest kwestia „wystawiania zawodników”. Owszem są nasi, gdyż trenują z Nami od dłuższego czasu i identyfikują się z Naszym klubem, więc są zawodnikami Naszego klubu. Nie mamy więc, na myśli ściągania zawodnika tylko i wyłącznie na zawody. Jeśli Wy sobie ściągniecie jakiegoś Brazylijczyka, który będzie z Wami trenował i identyfikował z klubem, wtedy jak najbardziej będzie to Wasz zawodnik. A tak poza tym to Mirek wystawił zawodnika za Body Show w Wa-wie, który nie ma nic wspólnego z Waszym klubem.

Jak już wyżej napisałem ( i potwierdziłem to argumentami ) nie masz rozeznania na temat spraw związanych z moim klubem. Na dodatek pomijasz istotne fakty, a o innych rzeczach opowiadasz bzdury.
Tak jak napisał Rav ta dyskusja nie ma większego sensu. Zawarłem w tym poście to wszystko co chciałem w tej kwestii napisać. Nie będę więcej dyskutował na ten temat. A Ty pisz sobie dalej co chcesz.

[budo_kdh]

czytaj uwazniej to wszystko ci sie zgodzi, dwa posty temu napisalem ze co do ilosci walk byl to moj blad, byla jedna, wiec nie wymyslaj ze "zmieniam wersje".

Na twojego trenera zlego slowa nie powiedzialem oprocz tego ze dostal baty od Mirka. Jedyne co mowie to to ze cos chyba jest nie tak gdy zawodnik "klasy swiatowej" zostaje poddany przez nibieski pas w BJJ.


Co do wspolpracy - sory znam inna wersje i slyszalem to od Mirka a takze od kilku osob, ktore przy tym byly, wiec nie wiem kto tu sciemnia, ale temat zostawmy

Ehh certyfikaty... jedyny klub Thaia w polsce... nie bede komentowal.
Na czym polega to "dzialanie" w federacjach sambo oprocz ma sie rozumiec otrzymania certyfikatow? (ktore tak przy okazji kazdy moze sobie kupic)

Zawodnicy? tzn. mieszkaja w polsce? ile razy ich widziales w ciagu tych 4 miesiecy?

Konkurencja?? chyba dluugo jeszcze nie...

Po raz kolejny pisze ze nie mam zamiaru nikogo obrazic, po prostu chcialbym sie dowiedziec kilku rzeczy.

Ps. "prowokacja, antyreklama" - przestance myslec tylko i wylacznie o "biznesie":) pytam sie grzecznie a ty jako student prawa na rzeczowa dyskusje powiniennes byc otwarty a nie obrazac sie jak dziecko :wink: