![Zdjęcie](http://www.forum-kulturystyka.pl/uploads/profile/photo-42485.jpg?_r=0)
"sztuki walki albo zdrowie"- mowi moj ortopeda
Napisano Ponad rok temu
Koshi nage- kolega upadal i mu rzepka wyskoczyla.
O nadgarstkach nie bede mowil, bo to oczywiste, ze najbardziej cierpia.
Sporo ludzi cwiczacych SW straci zdrowie w dojo nim bedzie okazja bronic go przed bezprawnym atakiem.
Czy kontuzje to czesc nieodlaczna treningu? jak oceniacie role prowadzacego w minimalizacji tego ryzyka?
czy kontuzje sa warunkiem koniecznym postepu technicznego?
Napisano Ponad rok temu
Yoko ukemi chciala zrobic kolezanka i nie wyszlo. Bark zwichniety.
Koshi nage- kolega upadal i mu rzepka wyskoczyla.
O nadgarstkach nie bede mowil, bo to oczywiste, ze najbardziej cierpia.
Sporo ludzi cwiczacych SW straci zdrowie w dojo nim bedzie okazja bronic go przed bezprawnym atakiem.
Czy kontuzje to czesc nieodlaczna treningu? jak oceniacie role prowadzacego w minimalizacji tego ryzyka?
czy kontuzje sa warunkiem koniecznym postepu technicznego?
Intensywny sport .. bez przygotowania odpowiedniego = kontuzje. Cialo nie przyzwyczajone do wysilku wiec to sie tak konczy.
Na ogul ludzie miewaja kontuzje. Jak je minimalizowac ? Cwiczyc spokojnie i z glowa. Z przesadna troska o zdrowie wlasne jak i wspol cwiczacych.
Napisano Ponad rok temu
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mój ortopeda rzuca się po macie razem ze mną
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
Napisano Ponad rok temu
mój ortopeda rzuca się po macie razem ze mną
To super sprawa cwiczyc razem ze swoim lekarzem u boku
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
![:(](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/sad.png)
Jeśli zaś chodzi o kontzje: zgadzam się , że trzeba myśleć na treningu. To żaden wstyd powiedzieć do partnera "Wyluzuj, bo mnie zabijesz" zamias starac się na siłę mu dorównać siłą ciosu i agresją.
Trener powinien wyłapywać jednostki stwarzające zagrożenie, powinien rezygnować z ćwiczeń, które na danym etapie szkolenia mogły by być niebezpieczne. To od stosowanych metod treningowych zależy czy w trakcie treningu pojawią się okoliczności sprzyjające kontuzjom.
Poza tym sami ćwiczący powinni mieć świadomość tego, na co ich stać w danej chwili, powinni troszczyć się o partnera.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
![:cry:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/cry.gif)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
FaceBook
10 następnych tematów
-
Laser Terapeutyczny
- Ponad rok temu
-
Co zrobić żeby wyglądać jak Bolo Yeung??
- Ponad rok temu
-
lęk wysokości
- Ponad rok temu
-
Tarczyca
- Ponad rok temu
-
Gimnastyka elektryka
- Ponad rok temu
-
Kto nowym selekcjonerem?
- Ponad rok temu
-
piwko po treningu, warto wypic czy moze totalny blad??
- Ponad rok temu
-
p........ kontuzje!!!
- Ponad rok temu
-
Tabaka
- Ponad rok temu
-
Fotki
- Ponad rok temu