Virtual Reality, czyli co by było gdyby...
Napisano Ponad rok temu
Załóżmy, że jesteś instruktorem karate z kilkunastoletnim stażem. Masz w klubie kilkudziesiąt osób w różnym wieku - od dzieci do "seniorów".
Ćwiczysz, ćwiczysz i z biegiem czasu zauważasz, że coś jest nie tak. Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne. Czujesz potrzebę zmian... zresztą ludzie z twojego klubu też. Masz wrażenie, że zmarnowałeś wiele lat...
Co robisz w takiej sytuacji? Nie będę podpowiadał możliwych rozwiązań... :-)
Napisano Ponad rok temu
A skąd pomysł na taki topic? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne
Przerywasz nauczanie, gdyz "zeby uczyc samemu trzeba umiec".
Uzupelniasz braki, uczysz sie tego czego czujesz ze Ci brakuje. Byc moze w efekcie koncowym Twoj styl walki nie bedzie juz przypominal karate... ale na pewno w pewnym momencie stwierdzisz ze jednak te lata karate nie byly zmarnowane.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Pobawmy się się w gdybanie...
Załóżmy, że jesteś instruktorem karate z kilkunastoletnim stażem. Masz w klubie kilkudziesiąt osób w różnym wieku - od dzieci do "seniorów".
Ćwiczysz, ćwiczysz i z biegiem czasu zauważasz, że coś jest nie tak. Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne. Czujesz potrzebę zmian... zresztą ludzie z twojego klubu też. Masz wrażenie, że zmarnowałeś wiele lat...
Co robisz w takiej sytuacji? Nie będę podpowiadał możliwych rozwiązań... :-)
Zaczynam jezdzic po stazach przygladac sie innym to nieraz odstresowuje a nieraz zalamuje - dopasowuje techniki do siebie nawiazuje nowe kontakty z osobami z ktorymi chcialbym cwiczyc ale oprocz tego szlifuje to co wczesniej robilem.
80 % winy jest w tym jak my cos wykonujemy a nie co robimy - czesto zalozenia sa dobre a realizacja nie wychodzi tak jak powinna.
W systemach nowoczesnych nie ma problemu jesli czlowiek czuje zze cos mu nie odpowiada zmienia to i dopasowuje do siebie gorzej z systemamy tradycyjnymi jesli to zaczynamy zmieniac to to juz nie jest to co mialo byc w zalozeniu.
Gusta czlowieka sie zmieniaja i to jest normalne i robi sie to w czym sie czuje dobrze - jem to co mi odpowiada jesli mi sie cos znudzi zmieniam potrawe - zycie jest jedno.
Napisano Ponad rok temu
Pobawmy się się w gdybanie...
Załóżmy, że jesteś instruktorem karate z kilkunastoletnim stażem. Masz w klubie kilkudziesiąt osób w różnym wieku - od dzieci do "seniorów".
Ćwiczysz, ćwiczysz i z biegiem czasu zauważasz, że coś jest nie tak. Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne. Czujesz potrzebę zmian... zresztą ludzie z twojego klubu też. Masz wrażenie, że zmarnowałeś wiele lat...
Co robisz w takiej sytuacji? Nie będę podpowiadał możliwych rozwiązań... :-)
Zaczynam jezdzic po stazach przygladac sie innym to nieraz odstresowuje a nieraz zalamuje - dopasowuje techniki do siebie nawiazuje nowe kontakty z osobami z ktorymi chcialbym cwiczyc ale oprocz tego szlifuje to co wczesniej robilem.
80 % winy jest w tym jak my cos wykonujemy a nie co robimy - czesto zalozenia sa dobre a realizacja nie wychodzi tak jak powinna.
W systemach nowoczesnych nie ma problemu jesli czlowiek czuje zze cos mu nie odpowiada zmienia to i dopasowuje do siebie gorzej z systemamy tradycyjnymi jesli to zaczynamy zmieniac to to juz nie jest to co mialo byc w zalozeniu.
Gusta czlowieka sie zmieniaja i to jest normalne i robi sie to w czym sie czuje dobrze - jem to co mi odpowiada jesli mi sie cos znudzi zmieniam potrawe - zycie jest jedno.
popieram
Napisano Ponad rok temu
Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne. Czujesz potrzebę zmian... zresztą ludzie z twojego klubu też. Masz wrażenie, że zmarnowałeś wiele lat...
Co robisz w takiej sytuacji? Nie będę podpowiadał możliwych rozwiązań... :-)
1)
Tworze grupke kilerow skladajaca sie z konkretnych gosci z odpowiednim stazem. Treningi ewoluuja w kierunki wolnej walki. Zasady sa takie, ze kazdy ma podpatrywac, gdziekolwiek sie da, medody i taktyki walki a potem sie dzielic na trenigu. Odstepuje od postawy 'wszechwiedzacego guru' na rzecz kreatywnosci poszczegolnych ludzi.
2)
Rozgladam sie za nieznanymi metodam walki wrecz: staze (jak Martius) wspomnial, inne sekcje, kasety video itp. I walka... ciagla walka
pozdro
E2rd
Napisano Ponad rok temu
a moze sie starzejesz po prostu i miesnie i rozciagniecie juz nie te powoli...Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
A czy ja pisałem o sobie? Popatrz na temat...a moze sie starzejesz po prostu i miesnie i rozciagniecie juz nie te powoli...Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie zrozumieliśmy się - napisałemHesus Christos. No to ze pisze w drugiej sosbie to zaraz nie znaczy ze do ciebie. To bylo do tego pana trenera co tym instruktorem jest hipotetycznym. Nawet ze zdjecia pod Twoim nickiem mi nikt starszawy nie wyziera.
Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne. - nie miało to dotyczyć aspektów fizycznych (gibkość itd.) tylko technicznych.
Napisano Ponad rok temu
Nadaje sobie 10 dan, zakladam nowa organizacje. Tworze nowe techniki. Mi sie juz nie chce cwiczyc nowych rzeczy, trza kase robic. Ludzia mowie rze moj system stworzyl 1000 lat temu yio yup mun i w ogole jest najlepszy. bo w wojnie pod kamczatką yu rozwalil sam rosyjska armie
w koncu to wirtual reality.....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No to się myliszWynajmuje (najlepiej wykupuje) kawałek placu, buduje strzelnice, zakładam klub strzelecki i trzepe kase, twierdzac ze moja sztuka (wyj-mij-gna-ta) i styl (pal-w-łeb) jest najkuteczniejszy (bo jest )
Bo potem twoi uczniowie mogą mieć problemy z wykonaniem wyjmij-gnata-z-kieszeni-zuki kiedy zaczepi ich ktoś w autobusie i od razu z półdystansu przejdzie do z-bańki-jutzu albo na-ziemie-i-z-buta-kekomi.
A
Napisano Ponad rok temu
Załóżmy, że jesteś instruktorem karate z kilkunastoletnim stażem. Masz w klubie kilkudziesiąt osób w różnym wieku - od dzieci do "seniorów".
Ćwiczysz, ćwiczysz i z biegiem czasu zauważasz, że coś jest nie tak. Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne.
...
1) Zapisuję się na kick'a i sprawdzam, co z moich karateckich technik jest do d-py, a czym mogę zarzyć. (zapewniam, że jest pare takich technik)
2) Potem dodaję do swego asortymentu trochę innych ciekawostek z MA zapisuję się na shidokan jak jest w pobliżu.
3) A potem dalej ćwiczę w swym macierzystym klubie karate, na starcie ludzi uczę kata, by wymiękli ci, co przyszli tylko się rozbijać, a po pół roku dodaje do treningu low-kicki, wejście w nogi itp.
Ale ja niestety nie mam prawa nosić nawet białego paska w karate i żałuje tego. Na pewno nie uważał bym czasu poświęconego na naukę za stracony.
A
Napisano Ponad rok temu
Obecnie nie trzeba startowac na biały pasek. Pierwszy egzamin z karate (10 kyu) odbywa sie na pasek pomarańczowy (tak przynajmniej zrobili jakos niezbyt dawno w kyokushinie)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale ja niestety nie mam prawa nosić nawet białego paska w karate i żałuje tego. Na pewno nie uważał bym czasu poświęconego na naukę za stracony.
A
8O A dlaczego zalujesz ? Stopnie nic nie znacza, uczysz sie przeciez dla siebie, nie dla kolorow... Tylko pozostaje kwestia trenera, czy zostawi Cie przy podstawowych technikach na zawsze (ze wzgledu na niski stopien lub jego brak) lub pozwoli Ci sie rozwijac, pomimo iz nie podchodzisz do egzaminow... M.in. to byl _jeden_z_ powodow mojego odejscia z poprzedniego klubu... Rozwijac sie mogli tylko "kolorowi" :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nowy moderator
- Ponad rok temu
-
Wado-ryu
- Ponad rok temu
-
Rezygnacja z moderownia działu karate
- Ponad rok temu
-
Shidokan na nowym forum
- Ponad rok temu
-
Skutecznosc Kyokushin
- Ponad rok temu
-
Oddam w dobre ręce
- Ponad rok temu
-
Podstawy Shidokan Karate
- Ponad rok temu
-
Od usera - pytanie
- Ponad rok temu
-
SHIDOKAN OPEN na Dubai TV...by Chris
- Ponad rok temu
-
kopnięcia na głowę
- Ponad rok temu