Krótka relacja ze stażu EFE I w Siedlcach
Napisano Ponad rok temu
Trenowaliśmy w sobotę od 9:00 do 19:00 z małymi przerwami i większą na obiad na macie. W niedzielę ćwiczyliśmy od 9:00 do 17:00 też z przerwami. Myślą przewodnią pierwszego w tym sezonie spędu EFE były kaeshi-waza z nikyo ura i sankyo omote. Trening był mocno stresujący, zwłaszcza dla jednego 3 Dana, kiedy to sensei Matoian w pewnym momencie przerywał trening i dalej kazał prowadzić go wymienionemu 'delikwentowi'. I oczywiście pokazywana przez niego kontynuacja musiała być logiczna i pasować do całości (jak to dobrze, że samemu nie trzeba się tak stresować ) Sensei, jeśli interpretacja była nieco nieprawidłowa, poprawiał ją. Oczywiście cały zas chodził po sali i poprawiał indywidualne problemy ćwiczących. Nie było nas dużo, koło 20 osób, co jest dziwne, bo Siedlce leżą blisko W-wy, gdzie jest nasz najliczniejszy ośrodek, jak także blisko Lublina i nie tak daleko od Konina. W sumie sensei Matoian robi nam wielką przysługę, bo gdyby miał nas kasować za te staże, jak we Francji, to po prostu by się one nie odbywały, bo nie byłoby nas na nie stać Problemy indywidualne były bardzo zróżnicowane, w zależności od stopnia zaawansowania ucznia, dla tych najbardziej zaawansowanych sensei kazał zwracać większą uwagę na pracę wewnętrzną. Zdarzyło się kilka razy, że sensei się zdenerwował, szczególnie jak grupa myliła kierunki przemieszczenia w pokazanej przed chwilą technice...Co do ćwiczenia, to bywało różnie, a czasami, zwłaszcza jeśli ktoś ćwiczył z 'potworem z Siedlec', czyli naszym ukochanym kolegą Michałem bywało bardzo ciekawie No i niektórzy adepci aikido z W-wy silni i zawzięci są :wink:
W niedzielę zaczeliśmy jak zwykle od aikitaiso, przez godzinę maszerowaliśmy w pozycji 'hołdu dla cesarza', potem trochę siedzieliśmy w seizan. Nastepnie pracowaliśmy nad padami i dźwigniami jednocześnie - wersja ulgowa tylko po 10 x na stronę i dźwignię (co by było jakby zaserwowano nam powtórkę z jednego stażu EFE, kiedy padaliśmy po 50x na stronę i dżwignię? Każdy wtedy zrobił z 600-700 padów i na drugi dzień powtórka... :twisted: ) Ogólnie w czasie taiso podniósł się znacząco poziom jęków w sali Sobotnio-wieczorna częśc artystyczna też był całkiem przyjemna, tylko jedzenie w tej knajpie było paskudne :? Na zakończenie stażu był jak zwykle masaż, tym razem w wersji uproszczonej, tzn. delikwent lezy na plecach, a cztery osoby masują mu uderzeniami nogi i plecy...byłem w grupie z 'potworem z Siedlec', ale na szczęście nie uderzał mnie w łydki 8) , chyba bym tego nie zniósł przestraszony (zawsze w podobnych sytuacjach przypomina mi się scena z pewnego stażu we Francji, kiedy to robiliśmy jakieś elementy taiso i sensei Bieńkowski trafił do grupy z gościem większym od niego (normalnie jakiś jaskiniowiec przestraszony ) i masaż polegał na staniu kilku osób na plecach, miednicy, udach i łydkach i Sensei B. błagał: 'tylko nie ten wielki na łydkach, nie pozwólcie mu tam stanąć '
Nasz kolega z 3 Danem ma sporo pracy domowej do odrobienia, no bo na 4-ty Dan to głównie kaeshi-waza i jo jest. Ale można spodziewać się licznych niespodzianek i pytań teoretycznych :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Co do potwora z Siedlec to znam i iwem co masz na mysli :wink: Wszak wyrastał na łonie naszej sekcji
Napisano Ponad rok temu
Nie było nas dużo, koło 20 osób, co jest dziwne, bo Siedlce leżą blisko W-wy, gdzie jest nasz najliczniejszy ośrodek, jak także blisko Lublina i nie tak daleko od Konina.
Z tego co pamietam EFE I bylo zamkniętą grupą w której zawsze było ok. 20-30 osób. Czy w tym roku doszły do niej jakies nowe osoby z grupy EFE II?
Co do ćwiczenia, to bywało różnie, a czasami, zwłaszcza jeśli ktoś ćwiczył z 'potworem z Siedlec', czyli naszym ukochanym kolegą Michałem bywało bardzo ciekawie
Czyzby Michał sie roztył? ))
Oczywiscie zartuje, w Wawce zawsze wszyscy sie dziwili jak ja moglem sie u niego uczyc
No i niektórzy adepci aikido z W-wy silni i zawzięci są :wink:
...osobiście zniechęcili mnie do aikido zupełnie
W niedzielę zaczeliśmy jak zwykle od aikitaiso, przez godzinę maszerowaliśmy w pozycji 'hołdu dla cesarza', potem trochę siedzieliśmy w seizan. Nastepnie pracowaliśmy nad padami i dźwigniami jednocześnie - wersja ulgowa tylko po 10 x na stronę i dźwignię (co by było jakby zaserwowano nam powtórkę z jednego stażu EFE, kiedy padaliśmy po 50x na stronę i dżwignię? Każdy wtedy zrobił z 600-700 padów i na drugi dzień powtórka... :twisted: )
Pamietam ten koszmar, na drugi dzien każde ukemi było jak po tłuczonym szkle
Dlatego chyba bardziej podoba mi sie formuła stazy otwartych (rozleniwiłem sie w tej wawce oj!
(zawsze w podobnych sytuacjach przypomina mi się scena z pewnego stażu we Francji, kiedy to robiliśmy jakieś elementy taiso i sensei Bieńkowski trafił do grupy z gościem większym od niego (normalnie jakiś jaskiniowiec) i masaż polegał na staniu kilku osób na plecach, miednicy, udach i łydkach i Sensei B. błagał: 'tylko nie ten wielki na łydkach, nie pozwólcie mu tam stanąć '
i co zrobiliście mu na przkór ?
Nasz kolega z 3 Danem ma sporo pracy domowej do odrobienia, no bo na 4-ty Dan to głównie kaeshi-waza i jo jest. Ale można spodziewać się licznych niespodzianek i pytań teoretycznych :twisted:
A uchylisz rąbka tajemnicy, kto w takim pocie czoła się przygotowuje?
Napisano Ponad rok temu
a next EFe 6-8 Grudnia w Zamosciu.
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Dzieki za relacje - brzmi ciekawie. Ale co to jest pozycja hołdu dla cesarza 8O
Takie paskudne cwiczenie. Nie bede przytaczał opisu bo mnie tutejsi experci od aikitaiso zabiją smiechem )))
Co do potwora z Siedlec to znam i iwem co masz na mysli :wink: Wszak wyrastał na łonie naszej sekcji
Eee tam.... Michaś za czasów PFA, był chudziutki jak Szczapa. Teraz mam problemy z uchwytem jego nadgarska ))
Napisano Ponad rok temu
Dzieki za relacje - brzmi ciekawie. Ale co to jest pozycja hołdu dla cesarza 8O
Takie paskudne cwiczenie. Nie bede przytaczał opisu bo mnie tutejsi experci od aikitaiso zabiją smiechem )))
Znaczy się umrę w niewiedzy. Dzięki :?
Napisano Ponad rok temu
a inny 3 dan siedzial na widowni..
a next EFe 6-8 Grudnia w Zamosciu.
Aiki
Zdajesz sie Aiki dobrze poinformowany w dzialalnosci PAA - czyzbys zmienil organizacje? :-)
Napisano Ponad rok temu
Znaczy się umrę w niewiedzy. Dzięki :?
OKI, Wiec o ile wiem to wygląda mniej więcej tak ze stajesz na palcach, pięty na maxa w górę. Ręce wyciągniete przed siebie tak jakbyś trzymał arbuza, następnie uginasz kolana tak aby pomiędzy lydkami, a udami był kąt 90st.
Plecy, pięty i palce są w jednej linii prostopatle do podłoża.
Cwiczenie wykonujesz jakies pół godziny.
Jest tez pare wariantów tego ćwiczena, np. marsz z pekością długość przeciętnego dojo na godzinę
Napisano Ponad rok temu
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Organizacje to syf....
Napisano Ponad rok temu
- noo baco.. chetnie was -przyjmiemy do partii, nie bedziemy na was patrztyc krzywo o ten bimber i wasze kulactwo..
Baca :
- yhyy
-Naczelnik
- no i fajnie a teraz powiedzcie.. nalezelicie do jakies bandy ?
Baca
- ni.. ta bedzie pierwsza
Aiki
ten baca to moj idol :-)))))))))
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Największa bzdura np. medialna/ opinia "fachowca"
- Ponad rok temu
-
Kontuzje Kontuzje kontuzje ...
- Ponad rok temu
-
Jakie linki podawać?
- Ponad rok temu
-
Jaki stroj do aikido
- Ponad rok temu
-
Co was urzekło w aikido!!!
- Ponad rok temu
-
Co wybrac
- Ponad rok temu
-
Wrażenia po staży z Ch.Tissier w Krakowie
- Ponad rok temu
-
the best of the best
- Ponad rok temu
-
szkoły aikido
- Ponad rok temu
-
Wrażenia po czacie z MASTEREM
- Ponad rok temu