 
Kastet
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
W takiej sytuacji kiedy pada seria ciosow, to o parowaniu, to moga tylko myslec teoretycy. Praktyka jest inna - wiele ciosow przyjmuje sie takze na przedramiona, ktore niby paruja, ale sa to krotkie i szybkie ruchy nie gwarantujace unikniecia trafienia. Bardzo czesto np. w "poszukiwaniu" watroby po serii cisow prostych, uderza sie hakiem z boku - to wowczas TEORETYKU!, dosyc czesto trafia sie w lokiec. Niekiedy zawodnicy bronia sie przed seria z rak i lokow, przyciagajac do siebie swoje ramiona i podnoszac blyskawicznie kolano nawet na wysokosc swojego splotu slonecznego - to wtedy jest duza "szansa" w to kolano trafic! W zasadzie nie znam nikogo z polskiej czolowki (a jest u nas troche medalistow mistrzostw Polski!), zeby mu sie kontuzja, w podobnych okolocznosciach nie przytrafila.
Tego typu obrazen w boksie jest zdecydowanie mniej - a to z racji glownie uzywania REKAWIC!
K_P
PS. Ale po co ja to k... pisze?
Napisano Ponad rok temu
Wracając do tematu to nadal uważam, że zakładanie kastetu (np. w kieszeni) w sytuacji stresowej może być niebezpieczne dla użytkownika. Co innego gdy kastet jest już na ręce wtedy rzeczywiście ma działanie psychologiczne i dobrze użyty może wyłączyć napastnika. Równie dobrze można do tego użyć kubotana poza tym wraz np. z kluczami nie wygląda jak broń
Napisano Ponad rok temu
Dla kogoś, kta ma solidne podstawy jakiegoś stylu uderzanego, kubotan jest takim sobie wynalazkiem (pomijam ten z poprzeczka, jak mini tonfa :roll: )Równie dobrze można do tego użyć kubotana poza tym wraz np. z kluczami nie wygląda jak broń
Inne nawyki ruchowe, ułozenie ręki itd. Tylko "zlepkowcy" :wink: różnych styli mogą tak swobodnie rozprawiać, że jak nie kastet to kubotan.
Napisano Ponad rok temu
Hergar , nie wiem jak czesto ty walczysz na ulicy , ale z moich doswiadczen z tego obszaru oraz walk MMA ,wiem uszkodzenia dloni po uderzeniach sa najczestsza kontuzja i utwardzanie nie ma wiele z tym wspolnego.Wlasnie kastet czy kubotan powoduje to ze mozesz uderzac tam gdzie nie uderzysz piescia , a jezeli juz to z mizernym skutkiem , nie zawsze trzeba rozwalac glowe jest tyle innych miejsc na ciele.
Napisano Ponad rok temu
Pisząc o kubotanie chodziło mi o to, że również on chroni w jakiś sposób dłoń przed uderzeniami i pozwala uderzać w części gdzie pięścią możnaby zrobić sobie krzywdę, nie wspomniałem nic na temat łatwości posługiwania się kubotanem, nie jest to trudne w użytkowaniu jeśli się wie gdzie trafićRobertP napisał:
Dla kogoś, kta ma solidne podstawy jakiegoś stylu uderzanego, kubotan jest takim sobie wynalazkiem (pomijam ten z poprzeczka, jak mini tonfa )
Inne nawyki ruchowe, ułozenie ręki itd. Tylko "zlepkowcy" różnych styli mogą tak swobodnie rozprawiać, że jak nie kastet to kubotan.
Napisano Ponad rok temu
fajny avatar , Seikenie ;-]
martius -odpowiem jak przyjde z budy
Napisano Ponad rok temu
Jezeli zas chodzi o niespodziewany atak - to nie sadze, ze mozna go odparowac wyjmujac "szybko" jakakolwiek bron, nawet taka szybka jak Emersona Commander (kto go ma, to wie jak szybko sie go dobywa). W zasadzie taki atak (niespodziewany) nalezy odeprzec golymi rekami i dopiero jak sie wypracuje ten ulamek czasu i przestrzeni - wtedy siegac po bron. Oczywiscie jesli ten pierwszy atak to byla kosa pod zebro, pala w glowe, albo kulka - to rzeczywiscie nie wiele jest do zrobienia. Przed skrytobojca w zasadzie nie ma ratunku - mozna liczyc tylko na tzw. lut szczescia.
Poza tym o pewnej godzinie (ciemnej),w pewnym miejscach to mozna kastet miec juz na dloni, a te schowana nieco w rekawie kurtki, a nie w kieszeni.
Pozdrawiam K_P
Napisano Ponad rok temu
Inne nawyki ruchowe, ułozenie ręki itd. Tylko "zlepkowcy" różnych styli mogą tak swobodnie rozprawiać, że jak nie kastet to kubotan - naisales PiterM.
Zgadzam sie z Toba. Dlatego nadal wole kastet niz palke (choc widze o wiele wiekszy wachlarz jej mozliwosci) i pushgdagger niz zwykly noz.
K_P
Napisano Ponad rok temu
martius - masz racje - wyciagnales poprawne wnioski ;-D
po przyjsciu z budy mialem napisac cos co przyszlo mi do glowy w zwiazku z ta energia i predkoscia , ale juz nie pamietam niestety.
ogolne zasady sa proste: lepiej jest byc szybkim nizli ciezkim (ogolnie mowiac ) oraz lepiej uderzac jak najmniejsza powierzchnia.
warto jednak zauwazyc ze zgodnie z 3 prawem dynamiki newtona , akcja rowna jest reakcji zatem jak mocno uderzysz mala powierzchnia kogos w czolo na przyklad to wynik bedzie roznil sie tylko dlatego ze czolo jest bardziej podatne na kontuzje nizli reka.
zatem kastet pelni tez te pozyteczna role ochraniacza.
ogolnie rzecz biorac , to jednak mysle ze sie wreszcie zdecyduje na te narzedzie.
Napisano Ponad rok temu
....jesli jestesmy przy kastecie..........gdzies w chacie mam fotke ""kastetu"" (podwojny cudzyslow nie jest przypadkowy) uzywanego przez brytyjskich agentow wywiadu w czasie II WS.....jesli ktos chcialby zamiescic ta fotke na forum to moge wieczorem podeslac mailem......
spuud
pozdrawia
Zdjęcie od spuuda:
 
					
					Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
 ). Takie roznice czasowe nie dyskwalifikuja zadnej broni. I pisanie o tym uwazam za ciut akademickie (dla sportu i dyskusji, bez wartosci uzytkowej).
 ). Takie roznice czasowe nie dyskwalifikuja zadnej broni. I pisanie o tym uwazam za ciut akademickie (dla sportu i dyskusji, bez wartosci uzytkowej). Kazda bron, jesli czujemy sie z nia dobrze i mamy ja opanowana jest uzyteczna w samoobronie:zelazko, patelnia, kastet czy inne takie.
Napisano Ponad rok temu
 Na szczescie nie mialem 'okazji' przetestowania tego sposobu ale uwazam, iz daje to tylko psychiczne uspokojenie dla mnie w pewnym stopniu. Gdyby przyszlo co do czego nie sadze zebym odwazyl sie wogole go wyjac (mowie o skutkach takowego posuniecia). Ale jednak nabieram wieczorkami pewnosci majac te 17.3mm stali po swojej stronie). sorki ze text odbiega od tematu ale chcailem, sie podzielic swoimi 'metodami' Pozdr
  Na szczescie nie mialem 'okazji' przetestowania tego sposobu ale uwazam, iz daje to tylko psychiczne uspokojenie dla mnie w pewnym stopniu. Gdyby przyszlo co do czego nie sadze zebym odwazyl sie wogole go wyjac (mowie o skutkach takowego posuniecia). Ale jednak nabieram wieczorkami pewnosci majac te 17.3mm stali po swojej stronie). sorki ze text odbiega od tematu ale chcailem, sie podzielic swoimi 'metodami' Pozdr
					
					Napisano Ponad rok temu

a propos kastetów. jakiś czas temu padł gdzieś na budo link do strony producenta kastetów, było kilka modeli z brązu i interesujący mnie - z twozywa sztucznego ( przezroczysty)
czy ktoś kojarzy i mógłby jeszcze raz namiary dać...?
Napisano Ponad rok temu
Mi się chyba najbardziej podoba ten:
 
					
					Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
 FaceBook
 FaceBook
	10 następnych tematów
- 
			 SZKOŁA KEN JITSU SZKOŁA KEN JITSU- Ponad rok temu 
- 
			 jak strzelać zimą w rękawicach... jak strzelać zimą w rękawicach...- Ponad rok temu 
- 
			 -ŻW- -ŻW-- Ponad rok temu 
- 
			 Katana!!! Katana!!!- Ponad rok temu 
- 
			 Kijki do escrimy Kijki do escrimy- Ponad rok temu 
- 
			 Noszenie pistoletu przeładowanego i nie przeładowanego. Noszenie pistoletu przeładowanego i nie przeładowanego.- Ponad rok temu 
- 
			 Jak podrasować starą wiatrówkę? Jak podrasować starą wiatrówkę?- Ponad rok temu 
- 
			 Palka teleskopowa Palka teleskopowa- Ponad rok temu 
- 
			 Czy ktoś wie gdzie w wawie mozna trenować iaido? Czy ktoś wie gdzie w wawie mozna trenować iaido?- Ponad rok temu 
- 
			 Nowy sklep z nozami i wiatrowkami w Warszawie Nowy sklep z nozami i wiatrowkami w Warszawie- Ponad rok temu 
 



 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			