was coś chyba pojebało. pytam poważnie bo ostatnio sie wystraszyłem jak grupa kolesi dorwala jednego, otoczyli go żeby nie uciekł i najebali mu do nieprzytomności. i to nie są qrwa jaja
zesmy cie wqufili to widac, ale odrazu powiedziales o co biega.
skulic sie, zakryc glowe, blagac o litosc i modlic sie, taktyka stosowana przy psach, inteligencja skinow jest na podobnym poziomie wiec moze zadziala
serio : w takiej sytuacji byl moj kumpel, przytomnosci nie stracil, ale za to przednie zeby i zebra poszly sie...stosowal taktyke powyzej
na 15 i wiecej skinow jak cie otoczyli rady chyba nie ma , moze jak bys mial giwere (o czolgu nie wspominam zeby cie juz nie wqufiac)
tylko co : powiedzmy ze zastrzelisz 2-3 reszta jak bedzie na wodzie, prochach i nie stanie to po tobie zatupia cie na smierc buciskami, a z takiej odleglosci wiecej jak kilku nie zdarzysz trafic, potem cie zatluka za kumpli
ergo = nie ma wyjscia, moze jednak lepiej stosowac taktyke pieska
gdybys sie nie dal otyczyc to wiac (probujac pobic rekord swiata najpierw na 60 potem 100, 200, 400, 1000 m - powinni w koncu odpasc) i znowu jak masz giwere to ostrzeliwac sie do tylu i spierdalamento
no a potem wyprowadzic sie z miasta bo tych 15 mialo swoich kumpli i szukac cie beda do skutku