ROZNICE: 1. Ikkyo (ikkajou)
Napisano Ponad rok temu
1. Shudokan Aikido
pozycja: migi hanmi
Uke: atakuje shomen (proste , ale jest to ciecie znad glowy).
Tori: zejscie z linii, wytracenie poprzez dynamiczne wejscie w reke uke (lewa reka pod lokciem uke) i ciecie poprzez glowe, ze zwrotem bioder i glowy w prawo, caly czas prawa pozycja, potem przejscie lewa reka na lokiec uke i tradycyjne 3 kroczki (wejscie w uke to 1, zmiana kierunku i 'polozenie uke' to 2, 3ci to krok ktorym schodzi sie na dol) i do seiza. Istotne jest to ze bark uke jest nizej niz dlon uke. Lewe kolano laduje jek najblizej pachy uke, prawa reka schodzi po udzie tori i teraz nie do konca pamietam czy kontrola reki jest 90 stopni do ciala uke czy wiecej (Taisho HELP!), wydech i qniec.
(jak cos popieprzylem to Taisho poprawi... dawno tego tak nie robilem...)
2. Yoshinkan Aikido
pozycja: migi hanmi
Uke: czeka
Tori: atakuje shomen uchi (ciecie znad glowy) potem tak samo - po obronie uke (prawa reka), przechwyt reki, ciecie przez glowe ze zwrotem bioder w prawo, dalej prawa pozycja, ale roznica polega na 3 kroczkach - wytracenie jest poprzez reke, a konkretnie lokiec a nie poprzez wejscie w uke pierwszym krokiem, dalej jak najszybciej na dol - zazwyczaj po cieciu wystarczaja 2 kroki. Reka uke prowadzona jest rownolegle do podloza, i owo wytrocenie poprzez lokiec umozliwia pelna kontrole i wychylenie uke z pozycji po cieciu. Na koncu reka uke jest 90 stopni do ciala uke. Nie ma szczegolnie zaznaczonego wydechu.
3. Aikikai Deutschland (Asai Sensei)
pozycja: wersja A) migi gyaku hanmi, migi hanmi
Uke: wersja A) atak shomen idzie razem z noga, tak ze po cieciu uke jest w prawej pozycji, wersja nie jest to zadne ciecie a wyjscie tegatana z dolu w kierunku tori
Tori: A) prawie identyczne jak w shudokan, rowniez po cieciu nie zmienia sie pozycji (caly czas prawa) ale nogi tori po cieciu laduja na jednej linii co bardzo przypomina pozycje Yoshinkanu. Przy drugim kroku prowadzenie jest inne - reka uke jest odwrotnie tzn. bark jest (ciut) wyzej niz dlon uke - czyli wytraca sie ruchem w prawo, a nie dzwignia na lokiec i bark, i koncowka: po 3cim kroku reka uke jest zawsze pod katem wiekszym niz 90 stopni do ciala uke!, nie ma wydechu; oprocz tego ze w tym przypadku mozna bezposrednio przechwycic reke uke i ciac, cala reszta nie rozni sie wogole.
4. Takemusu Iwama Ryu
pozycja: migi hanmi
Uke: czeka
Tori: wychodzi tegatana z dolu w kierunku uke (teraz Uke zaczyna sie bronic - tez tegatana), po dotknieciu sie nagdgarstkami tori przesuwa sie blizej uke, nie zmienijac nog, dolacza lewa reke ale blisko pachy uke i wykonuje ciecie lekko (prawie wogole) przez glowe uke i potem sciaga reke uke do centrum, skrecajac biodra w prawo. Po tym ruchu reka uke jest przez caly czas rownolegle do maty i do konca ruchu taka zostaje. Dalej 3 tradycyjne kroki i koncowka z reka uke pod katem (dokladnie!) 90 stopni do jego ciala. Uke podczas ruchu kontroluje sie dzwignia na lokiec. Wydechu niet.
to tyle...
mozna jeszcze dodac ze u Asai uke ma dokladnie powiedziane jak ma sie zachowywac podczas techniki, podobnie jak w Yoshinkan - kazde odstepstwo to blad (ale blad uke, zapewne chodzi o jego bezpieczenstwo ). W Takemusu i Shudokanie (a w szczegolnosci tu) tori sie nie przejmuje co tam uke wyrabia, byle by go dobrze kontrolowac, co umozliwia dobre zrobienie techniki.
sugestie i opisy innych styli mile widziane
Napisano Ponad rok temu
Co do momentu wejscia to (jak zapewne wiesz) w Yoshinkan tori zwyczajnie atakuje shomen uchi i wykonuje dalszy ciag techniki.
W Shudokanie zas tori nie atakuje lecz przejmuje inicjatywe skracajac dystans, jakgdyby prowokujac do ataku. W tym przypadku atak zostaje przyjety wtedy gdy jeszcze sie nie rozwinal.
Jak dla mnie to jest prawie to samo. W koncu chodzi o to ze tori rozpoczyna.
A koncowa kontrola jest powyzej 90 stopni.
ps. ciekawy temacik
Napisano Ponad rok temu
Shomen-uchi ikkyo.. hmm.. jest kilka sposobo.. wszystkie zaleza od tempa w jakim atakuje uke...
No i tak.. o ile atakujacym jest slaszysz to (wersja wolna) schodzimy (wolno -szybciej nie trzeba) z linii ataku , blokujemy reke powyzej lokcia, druga odrzucamy mu te reke na twarz.. i robimy ikky.
wersja normalna - blok a wlasciwie uderzenie kontrujace w atakujace ramie, atemi, i mamy calego uke dla siebie.. robimy co nam sie podobba..
wersja dla hardcorowcow - atak, i w pale.
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Taka wersyja mi jeszcze do glowy pryszla.
Atak niech bedzie ten shomen, ale taki szybki (nie jak Slaszysz )
Atak na ai hanmi (moze byc migi, a moze hidari ;-) )
Uke startuje, leci z tym shomenem, juz juz ma nws w pale trachnac, a my lapiemy kontakcik nadgarstek w nadgarstek, druga raczka kole lokcia.
Zchodimy zlekka w bok i do tylu (siakies 5 cm ) i w tym czsie nasze raczki wraz z raczka uke zjezdzaja na dol.
Nie przerywajac absolutnie ruchu siadamy w miejscu, a uke laduje na brzuszku mocno wyciagniety. Ulozenie reki wzgledem reszty ciala prawie rownolegle.
Co do oddychania, to wdech jak podnosimy raczki wydech jak wykonujemy to ikkyo az do ladowania.
Calos nie trwa zbyt dlugo, moze sekunde, moze pol.
Napisano Ponad rok temu
wersja normalna - blok a wlasciwie uderzenie kontrujace w atakujace ramie, atemi, i mamy calego uke dla siebie.. robimy co nam sie podobba..
Aiki
a dla porównania jam tak uczony:
idzie shomen - (załóżmy że jestem w migi) - zejście z linii ataku ...cały czas w migi - moja prawa ręka nie blokuje ale skleja się i wyciąga do góry (jak w kokyu-ho) a lewa...coż lewa idzie na twarz ..jak tam jest łokieć uke to dobrze dla niego... jak łokcia nie ma ...to zmieniamy uke i ćwiczymy dalej.. :wink:
Napisano Ponad rok temu
to soufly.. za duza zuzywalnosc uke
Aiki
Napisano Ponad rok temu
jakie to ma znaczenie ? 90, 180 ? 360 ? Masz miec kontrole nad uke i juz.
jasne, kontrola najwazniejsza - ale ja pisze o technikach nazywanych w zaleznosci od szkoly (hehe, znowu te podzialy) kata lub egzaminacyjne, gdzie wsio od poczatku do konca jest jasno okreslone, takze kat pod ktorym lezy reka uke i (uwierz mi) prowadzacy sie tego czepiaja - tu tak a tam smak...
Shomen-uchi ikkyo.. hmm.. jest kilka sposobo.. wszystkie zaleza od tempa w jakim atakuje uke...
No i tak.. o ile atakujacym jest slaszysz to (wersja wolna) schodzimy (wolno -szybciej nie trzeba) z linii ataku , blokujemy reke powyzej lokcia, druga odrzucamy mu te reke na twarz.. i robimy ikky.
wersja normalna - blok a wlasciwie uderzenie kontrujace w atakujace ramie, atemi, i mamy calego uke dla siebie.. robimy co nam sie podobba..
wersja dla hardcorowcow - atak, i w pale.
co do sposobow - patrz wyzej, nie chodzi o randori czy juiwaze...
Napisano Ponad rok temu
roznie bywalo...
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Tak po srodku
Wiesz _LM_ jesli jest 11 wersji ikkyo, to kazda mozna zrobic na egzaminie.
Napisano Ponad rok temu
nogi: lekkie zejscie z linii ataku do wewnatrz i do przodu takie male irimi, drugi krok dosc intensywnie do przodu i dokladnie w centrum atakujacego stopa laduje pomiedzy jego nogami, przechodzac linie ataku. trzeci krok w zaleznosci od elastycznosci stawow moze byc dluzszy lub krotki.
rece: w momencie pierwszego kroku obie dlonie sa ciut pod atakujacym lokciem, zeby przyjac caly impet uderzenia. Rece w formie tekatana, nie wolno zlapac dlonmi lokcia czy reki atakujacego. W momencie drugiego kroku ciecie w dol w kierunku przeciwnym do kierunku drigiego kroku, jedna dlon zostaje na lokciu, druga slizga sie az do nadgarstka. Nadgarstek lapie sie nie wczesniej niz w momencie gdy bark uke jest nizej niz jego lokiec, a jego lokiec nizej niz jego dlon. Jak tori stawia stope konczac drugi krok wbija on jednoczesnie bark uke w tatami(co najmniej ten bark ma dotknac tatami) , wtedy reka uke jest prawie pionowo w gore.
Podczas trzeciego kroku rozciaga sie pozycje uke do konczowej konroli, ktora wyglada nastepujaco:
Kolano ktore jest blisko uke wpychamy w jego zebra. Drugie kolano jest wtuz przy nadgarstku. Reka blizsza od uke kontroluje lokiec pionow s gory, ktory jest na plasko przygwozdzony do tatami, druga trzyma nadgarstek ale tak, zeby kolano dotykalo kciuk. Nastepnie w zaleznosci od zaawansowania zaklada sie dzwignie na sam lokiec rozszerzajac kolana, albo mozna dodac jeszcze dzwignie na nadgarstek. Reka uke jest pod takim katem do jego ciala, zeby byla maxymalnie naciagnieta na granicy jego wytrzymalosci.
Czasami trzeba zastosowac wariant kiedy uke wychodzi z trzymania, ze przedramie reki kontrolujacej lokiec ustawia sie poziomo rownolegle do reki uke i ponad nia, co pozwala wbic lokiec w takie jedno miejsce na lopatce uke. To ponoc poprawia dzialanie zoladka uke i leczy jego katar rotfl
jest tez cala gama innych variantow na wychodzacego uke, no ale to sa sekrety naszego stylu i nie bede o tym pisal na publicznym forumie
gratulacje dla tych co zrozumieli cokolwiek z tych wyjasnien!!!!
Napisano Ponad rok temu
zostawiam do opisu innym . No to napierwszy ogien shomen uchi ikkyo sugestie i opisy innych styli mile widziane
Shomen uchi ikkyo irimi (Ki Aikido):
jest dosyć dynamiczne, ale postaram sie opisać po kolei:
uke atakuje, załóżmy, prawą ręką,
nage musi wykonać technikę, kiedy ręka uke jest w najwyższym punkcie.
A więc wchodzi lewą nogą i lewą dłonią podtrzymuje rękę ukę (pod łokciem), kiedy ta ręka jest przypominam w najwyższym punkcie.
A potem jest ciekawy skręt bioder w prawo i mamy już uke odwróconego o 180 stopni w stronę z której przyszedł. No i potem tylko ruch w dół.
Jest przy tym masa szczegółów, ale nie potrafię w tym momencie ich streścić.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Sie tego biednego slaszysza kolego uczepil
Taka wersyja mi jeszcze do glowy pryszla.
Atak niech bedzie ten shomen, ale taki szybki (nie jak Slaszysz )
Atak na ai hanmi (moze byc migi, a moze hidari ;-) )
Uke startuje, leci z tym shomenem, juz juz ma nws w pale trachnac, a my lapiemy kontakcik nadgarstek w nadgarstek, druga raczka kole lokcia.
Zchodimy zlekka w bok i do tylu (siakies 5 cm ) i w tym czsie nasze raczki wraz z raczka uke zjezdzaja na dol.
Nie przerywajac absolutnie ruchu siadamy w miejscu, a uke laduje na brzuszku mocno wyciagniety. Ulozenie reki wzgledem reszty ciala prawie rownolegle.
Co do oddychania, to wdech jak podnosimy raczki wydech jak wykonujemy to ikkyo az do ladowania.
Calos nie trwa zbyt dlugo, moze sekunde, moze pol.
Pokazywał to w roku ubiegłym sensei Miyazawa na stażu w Chojnicach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na filmiku jest ikkyo ura.
To co opisywalem jest podobne, ale roznica jest istotna - zejscie jest na ta strone gdzie omote, a kroczki do tylu jak przy ura.
pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
a uke pada robiąc pad siatkarski? Jak tak, to wiem..... :-) , widziałem .
A jak nazywasz tą formę: omote, ura czy jakoś inaczej?
Chodzi mi o metodologię nazewnictwa.
S.
Napisano Ponad rok temu
Własnie - z nazwa jest klopot...
Ni to to ni to tamto
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli nauczyciel ma wiedzę usystematyzowaną i w taki sposób ją przekazuje, to nie powinno być problemów z określeniem nazwy techniki.
Nazwa jest kodem, który przekazuje nie tylko informacje odnośnie ataku i techniki obrony, ale dostarcza nam też informacji odnośnie kierunków i płaszczyzn oddziaływania. :roll:
Jeżeli wykonywana jest technika z tzw. kihonu (czyli technik podstawowych) to powinny być one dokładnie nazywane, trudno natomiast nazywać techniki wykonywane podczas randori, kiedy idealne wykonanie ich jest raczej ciężkie i to z wielu powodów
S.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
bodyguarding...
- Ponad rok temu
-
Pogaduchy przez komputer z mistrzem.
- Ponad rok temu
-
Aikido trudniej przyswajalne?
- Ponad rok temu
-
Shishiya Sensei w Hradcu Kralove
- Ponad rok temu
-
Aikido Karlin pod wodą... pomocy!!!
- Ponad rok temu
-
Aikido jako street fighting
- Ponad rok temu
-
Aikido dyscypliną olimpijską
- Ponad rok temu
-
sposoby ataku w aikido
- Ponad rok temu
-
Relacja ze stazu z Kawahara sensei
- Ponad rok temu
-
relacja ze stazu z Chiba sensei na zapadlej wsi
- Ponad rok temu