Skocz do zawartości


Zdjęcie

JINGA


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

budo_$ero$lav
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:od 2000 nosiciel wirusa capo

Napisano Ponad rok temu

JINGA
Cześć. Chcę poruszyć jeden chyba z ważniejszych tematów. Temat jingi. Tego podstawowego ruchu, tego którego uczy się jako pierwszego, tego który zna każdy capoeirista, tego którego używa się przy każdym wejściu do rody na całym świecie, tego tak charakterystycznego dla naszej ukochanej capoeiry, tego płynnego poruszania się, tego z którego można zrobić większość elementów, tego który służy do zdezorientowania przeciwnika (przynajmniej kiedy przeciwnik nie zna capoeiry), tego który umożnliwia nam szybki atak i szybką ucieczkę jednocześnie, tego najważniejszego. Heh, ale nawymyślałem :P . Wracając do tematu to chcę poznać wasze zdanie na temat jingi. Jaka powinna być wg was, jak wy ją wykonujecie? Zaintrygował mnie ten temat po tym jak zobaczyłem jingę całkiem odmienną od tej, którą sam robię. By móc opisać jingę (bez możliwości pokazania) muszę jakoś ją określić. Wymyśliłem podział elementów jingi. #1 Postawa może być - wyprostowana lub leciutko pochylona; średnio pochylona - mniej więcej w połowie drogi między pionową a poziomą postawą tłuowia; może też być bardzo mocno pochylona, której dużo bliżej do poziomu niż pionu. Od postawy zależy drugi element czyli #2 rozstaw stóp (wielkość kroków), który może być: przy postawie wyprostowanej wąski; przy postawie średnio pochylonej - średni; przy mocno pochylonej postawie szeroki. Kolejny element wyróżniony przeze mnie to #3 sposób i wysokość trzymania ręki ochraniającej, które moga być (nie zależą tak bardzo od postawy, lecz mimo wszystko przy mocno pochylonej postawie samo nasuwa się ręki wysoko - blisko twarzy): przedramię (mowa tu konkretnie o odcinku od łokcia do końca palców ) pionowo na wysokości tłuowia (często przy wyprostwanej jindze); przedramię nie ustawione pionowo lecz po skosie, na wysokości między twarzą a tułowiem (dłoń ochrania dół twarzy, a łokieć górną część tułowia); ręka prawie poziomo na wysokości twarzy (często spotykane by mocno pochylonej jindze). Myślę, że to najważniejsze elementy, które pozwolą zrobić mi w miarę dokładną analizę jingi.
Dla potrzeb analizy podzielę jingę na 3 rodzaje. Wiadomo, że ktoś może jednocześnie robić jingę: #1 z wyprostowaną postawą, #2 robiąc średniej wielkości kroki, #3 trzymając rękę pionowo i nisko przy tułowiu, ale to zdarza się rzadko. Dlatego opiszę trzy najczęściej spotykane "kombinacje elementów".
A) Jinga z postawą wyprostowaną, co wpływa na wąski (małe kroki) rozstaw nóg, oraz z ręką pionowo nisko umieszczoną przy tułowiu.
B) Jinga średnia: postawa średnio pochylona, rozstaw nóg średni, ręka średnio wysoko.
C) Jinga z postawą mocno pochyloną, co wpływa na szeroki (duże kroki) rozstaw nóg, oraz z ręką prawie poziowo wysoko umieszczoną przy twarzy.

Mam nadzieję, że do tego momentu się ze mną zgadzacie :) .

Otóż celem tego opisu jest polemika z wami na temat jingi. Ja robię jingę średnią i was także namawiam do tego, bo wg mnie jest najlepsza.
A oto argumenty na poparcie mojej teorii:
- postawa mocno pochylona i prawie prosta są niewygodne, przy pierwszej nasz kręgosłup (jeden na całe życie) jest mocno nadwyrężany gdyż jest nienaturalnie wygięty, odcinek lędźwiowy jest narażony na większe prawdopodobieństo urazu (wiedzę na ten temat czerpię z artykułu z okładki z Polityki, numer 39/2002 lub 40/2002 - nie pamiętam, jest tam napisane, że 80% Polaków wcześniej czy później ma kłopoty z kręgosłupem, a ja nie chcę należeć do tej grupy. Podejrzewam, że duża część z was nie myśli takimi kategoriami. Myślicie bardziej o tym co jest teraz, a przyszłość? "Będzie co ma być"); przy drugiej postawie trudniej o płynność poruszania, capoeiriszta jest bardziej odsłonięty (na ciosy), a i niektóre elementy łatwiej zrobić będą niżej na nogach.
- postawa średnio pochylona jest najlepsza, bo nie ma tych wad co postawy wyżej wymienione :P
- rozstaw nóg szeroki i wąski mają dużą wadę - zmiejszają mobilność. Czemu? Bo żeby się szybko przemieszczać to potrzeba nam średniego rozstawu nóg - ktoś kto szeroko rozstawia nogi, by zrobić szybki odskok musi zmienić swą postawę (zmienić rozstaw nóg i postawę na średnie - najbardziej efektywne - by to zrobić lekko się unosi i wyprostowywuje). Tak samo ktoś z postawą wyprostowaną i wąskim rozstawem nóg zmienia (nie musi wcale robić tego świadomie, raczej robi to nieświadomie bo działa pod wpływem instynktu) swoją postawę i rozstaw nóg (on z kolej obniża lekko ciało dążąc do zwiększenia rozstawu nóg do średniego).
- rozstaw nóg średni i postawa średnio pochylona są najbardziej mobilne (najszybciej z tej postawy możemy się przemieszczać robiąc różne odskoki, doskoki, techniki, w jindze) bo nie tracimy czasu na podnoszenie lub obniżanie ciała (środka ciężkości) ani na zmianę rozstawu nóg.
- ręka wysoko umieszczona przy ataku na tułów musi najpierw obniżyć się do pozycji średniej a następnie do niskiej. Z kolei ręka nisko umieszczona przy ataku na twarz musi najpierw podwyższyć się do pozycji średniej a następnie do wysokiej. Po co ta strata czasu?
- ręka średnio wysoko umieszczona przy ataku na tułów obniża się (o jedną "kondygnację", a nie o dwie) do pozycji niskiej, a przy ataku na twarz podwyższa się (o jedną "kondygnację", a nie o dwie) odrazu do pozycji wysokiej.

Czyli podsumowując: tak jak w wielu dziedzinach życia najlepiej jest znaleźć "złoty środek", tak samo jest w capoeirze przy jindze. Wszystkie elementy jingi są najbardziej funkcjonalne, gdy są średnie. Ekstremalnie wykonywane elementy przydają się w ekstremalnych warunkach, a nie w codziennych.

Piszę to, bo odbyłem rozmowę z pewnym doświadczonym capoeirisztą (5 lat w capo, jak na Polaka to dużo) o jindze. Sam ćwiczę 2 lata więc do doświadczonych nie należę. On robi jingę niską, pochyloną, z ręką poziomo przy twarzy, niska i pochylona czyli rozstaw nóg jest szeroki. On mówił, że to tradycja w jego grupie - taka jinga, że tak robią jingę mestres (miał zapewne na myśli mestres z tej assocjacji). Mówił, że tak jest lepiej chroniona głowa (ale co z tułowiem? - mój przypis). No i pisał, że dzięki stylowi gry (jinga wchodzi w skład stylu) można łatwo rozróżnić capoeirisztów z tej assocjaji od innych. Na mój argument o męczeniu się kręgosłupu przy pochylonej jingdze odpowiedział, że salta czy fikołki też są niezdrowe. Kiedy napisałem, że to duże utrudnienie taka jinga w jego wykonaniu, powiedział, że nie chodzi tu o utrudnianie tylko o tradycję. Hmmm... Jeśli zapomniałem o jakimś argumencie to sorry :P . Nie chcę tutaj wywoływać kłótni z nim, ani z ludźmi z jego grupy. Chcę poznać zdanie innych capoeirisztow, poznać ich argumenty za i przeciw, doprowadzić do dojrzałej dyskusji na temat jingi. Tego podstawowego ruchu, tego którego uczy się jako pierwszego, tego który zna każdy capoeirista, tego którego używa się przy każdym wejściu do rody na całym świecie, tego tak charakterystycznego dla naszej ukochanej capoeiry, tego płynnego poruszania się, tego z którego można zrobić większość elementów, tego który służy do zdezorientowania przeciwnika (przynajmniej kiedy przeciwnik nie zna capoeiry), tego który umożnliwia nam szybki atak i szybką ucieczkę jednocześnie, tego najważniejszego.

Pozdroowka :D
Niech axe będzie z wami (zawsze i wszędzie). :D
  • 0

budo_mosquito
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Wow ,ale wypasiony tekst jednakże trudno mi sobie wyobrazić rodzaje tych ginga (najlepiej jakby były jakieś zfilmowane przykłady),to co dla jednego jest średnią ginga dla innego może być wysoką albo niską.
A wracając do tematu , ja miałem tą sposobnośc , że poznałem dwa rodzaje tego podstawowego ruchu .Przez jeden rok uczyłem sie takiej średniej .Ręce były też średnio ,noga odstawiana w tył robiła łuk i musiała sunąc po ziemi (co w moim przypadku często powodowało odparzenia) natomiast przednia noga była wyprostowana i opierała się na pięcie.
Przez ostatni rok uczę się innej ginga (zmiana grupy).Na początku trudno było się przestawić .Bolały mnie plecy , uda i nie mogłem jej zbyt długo wykonywać.Polega ona na tym że nogi odstawiamy bezpośrednio w tył nie szurając po ziemi .Przednia i tylna noga są cały czas zgięte w kolanie. Tułów nisko ,ręce wysoko cały czas przed twarzą ,a przy przejściu wykonuje się lekki balans ciała i rąk.
Tak to wyglądało gdy trenowaliśmy w szeregach .
!!! Należy jednak zaznaczyć ,że w roda w czasie jogo ginga zawsze wyglada nieco inaczej niż w czasie treningu. Tułów idzie o kondygnacje w góre ,ręce o kondygnacje w dół.!!!
W moim subiektywnym przekonaniu ginga którą teraz wykonuje jest bardziej dynamiczna. Szeroki rozstaw nóg podczas przejścia sprawia , że wykonuję wiekszy zakres ruchu wobec przeciwnika. Po początkowych trudnościach mięsnie ud i pleców bardzo się wzmocniły (co jest raczej korzystne dla kręgosłupa) Obecnie wykonuje ten podstawowy element z dużą łatwością ,często dla samej przyjemności
Poza tym niska ginga jest po prostu piękna :wink:
  • 0

budo_topeti
  • Użytkownik
  • Pip
  • 21 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Artes Das Gerais

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Popieram Mosquito ;) , nie bede tu tlumaczyl dlaczego tak robie jinga w ten sposob , nisko na szerokich i ugietych nogach , z rekami zaslaniajacymi twaz, zreszta ja ktos skacze z osobami z nasze grupy chyba wie dlaczego ( tak mysle ) , rozumiem ze kazda grupa ma swoj styl jinga , my robimy w ten sposob. Co do plecow nigdy nie mialem problemow, jak juz mowilem bardziej sie nadwyrezaja przy akrobacjach, tym bardziej zle wykonywanych .;)
  • 0

budo_jakub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2280 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
jako, ze wiele poczatkujacych osob odwiedza to forum to proponuje aby nazwy technik pisac poprawnie - GINGA.
  • 0

budo_lobato
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 125 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Grupo Magia - Katowice

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Według "Academia do Mestre Bimba" wyróżniamy następujące rodzaje ginga:

ginga normal, baixa, subindo e descendo, pulando, mandingada, trocada,lateral e flexionada.

Ty zapewne rozmawiałeś z kimś z grupy z Minas Gerais, prawdopodobnie z kimś z Artes das Gerais lub Porto de Minas. Ta ich tradycyjna ginga u Mestre Bimby nazywa sie ginga baxia, i może być wykonywana np przy iunie lub jogo bonito gdyż tak jak pisałeś jest mało dynamiczna.

Osobiście lubie ginga baixa, ale robie ją tylko gdy jestem pewnien że osoba z którą gram w roda ma zamiar grać jogo bonito.
  • 0

budo_capomajor
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice ADG

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Szczerze mówiac to nie rozrozniam tych ginga Mestre Bimba, ale nie uwazam aby ginga Mestre Nem byla malo dynamiczna. W zasadzie zalezy to od wykonawcy.

Popieram Mosquito , nie bede tu tlumaczyl dlaczego tak robie jinga w ten sposob , nisko na szerokich i ugietych nogach , z rekami zaslaniajacymi twaz, zreszta ja ktos skacze z osobami z nasze grupy chyba wie dlaczego ( tak mysle ) , rozumiem ze kazda grupa ma swoj styl jinga , my robimy w ten sposob.

przyłączam sie do tej wypowiedzi
  • 0

budo_dariusz
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Nie wiem, jak dla was, ale dla mnie Capoeira jest indywidualna sztuka walki. Tzn. nie ma w niej scisle okreslonych, twardych zasad, o czym swiadczy roznica technik pomiedzy roznymi grupami czy nawet capoeiristas w kazdej z grup. Kazdy gra w inny sposob, jedni blisko, caly czas przy koledze, inni daleko i wala jakies bajerki co chwila (co dla mnie jest troche bez sensu, ale niewazne) inni sa w ciaglym ruch (w sensie, ze caly czas potrafia biegac kolo goscia, mieszajac, go do momentu, az sie zagubi i nie wiem gdzie co jest :) itd. wybieranie i uczenie sie jakiejs konkretnej gingi nie jest dobre. Cwicze trzeci rok i zauwazylem, ze ginga sama dopasowuje sie (jak wiele innych elemntow) do naszej gry i nie jest ona taka sama nawet w ciagu jednego jogo. Czesto zmieniam ja w zaleznosci od odleglosci od goscia, czy dynamiki z jaka gramy. Średnia,wyprostowana kogo to obchodzi podczas gry ? Jak ktos kopie zwykle rabo de arraia na wysokosci glowy, to nie wolno mu kopnac na wysokosci tulowia, jak ktos kopie bensao w splot sloneczny, to nie moze zrobic tego samego w kolano ? Takm samo jest z ginga. Jak jestem wyprostowany, to moge przeciez sie bardziej pochylic, nikt mi nie broni. Poza tym im bardziej nasza gra jest elastyczna tymlepiej dla nas. Trudniej znalezc jakies bledy w grze, ktore mozna wykorzystac, a facet ktory zna 50 elemnto i kazdy potrafi wykonac na chociaz 3 sposoby, ma przewage nad tym kto zna piecdziesiat i kazdy wykonuje tak samo. To moje zdanie... Kazdy ma prawo do swojego. Pozdrawiam.
  • 0

budo_jakub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2280 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
bardzo sluszna uwaga, ze kazdy gra w swoim stylu i dostosowuje techniki do swoich mozliwosci. wiadomo jednak, ze sa pewne zalozenia dotyczace wykonywania technik i nie mozna o nich zapominac bo wtedy gubimy technike. osobiscie uwazam, ze kopiowanie ruchow innej osoby (nawet mestre) jest kiepskim pomyslem - przez jakis czas probowalem robic ginge dokladnie tak jak moj mestre jednak to nie wychodzilo zbyt dobrze poniewaz moje ruchy nie byly naturalne i dlatego odpuscilem sobie.
kazdy dostosowuje swoj styl gry do swoich mozliwosci. ten temat juz byl kiedys walkowany. dla zobrazowania o co mi chodzi podam przyklad muhammada ali. ten piesciarz w zasadzie nie trzymal gardy poniewaz byl tak szybki, ze unikal ciosow samym chodzeniem na nogach i balansem ciala.
w kwestii ilosci wykonywanych technik oczywiscie, ze im wiecej ich znamy tym lepiej, uwazam jednak, ze w sytuacjach kiedy nie ma czasu na zastanawianie sie wykonujemy z reguly tylko kilka technik, ktorych jestesmy pewni i ktore wykonujemy instynktownie bez potrzeby namyslu. czesto udajemy, ze zrobimy cos innego aby zrobic cos co prawie zawsze nam wychodzi ale tutaj juz wchodzimy w obszar strategii i taktyki gry, ktory nie jest temat tego posta.
  • 0

budo_$ero$lav
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:od 2000 nosiciel wirusa capo

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Dariusz. Wg mnie zasad w capoeirze jest wiele, w każdej grupie troszkę inne. Także jeśli chodzi o wykonywanie poszczególnych technik (np. ginga). M.in. o ty jest ten topic. "wybieranie i uczenie sie jakiejs konkretnej gingi nie jest dobre" - ja także tak nie robię, zacząłem ćwiczyć gingę a to co zaczęło mi wychodzić to wychodzi, także robię gingę w zależności od sytuacji (każdy chyba tak robi), chciałem tylko wspólnie z wami dojść do wniosku jaka ginga jest najlepsza (jednak chyba to nie ma większego sensu, bo przecież przez ten topic nikt nie zmieni swoich przyzwyczajeń i będzie się upierał przy swoim :P ). Chcę sprostować tylko, że nie robię nonstop gingi średniej, ale najczęściej taką robię i mówię tutaj o średniej robienia gingi ( prościej napisać nie potrafię :P ). Czyli np. koleś co robi tą wysoką gingę może równie dobrze zrobić niską, ale przyzwyczajony jest robić wysoką, bo ( i właśnie tu się pojawia pytanie: bo co? chętnie wysłucham waszych argumentów na robienie gingi tak lub inaczej)... Pozdroowka
PS. Jak mam odciski to robię gingę całkiem inaczej ;D
PS2. Jakub możesz zmienić jinga na ginga przynajmiej w temacie ? Mój błąd.
  • 0

budo_mysza
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Jednak chyba najwazniejshe jest to, aby w ginga czuc się swobodnie, na luzie. Płynąc bez niepotrzebnych spięć: bujać sie, bujac, bujac :)
  • 0

budo_kozi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
ja dopiero zaczynam trenowac, ale z tego co widze u innych to ginga nadaje rytmu calej grze, przy ginga sie odpoczywa i ma sie te kilka sek [ co zalezy od 2 grajacego :) ] na namyslenie i wg mnie powinna byc robiona wg wlasnego stylu [ ktorego ja jeszcze nie mam i robie taka " ksiazkowa " :) ] i wlasnych predyspozycji.
  • 0

budo_radosna
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wejherowo

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
wydaje mi sie, ze kazda grupa robi ginga troche inaczej. jak bylam w czerwcu na zlocie #capoeira z IRCa, to dopiero zobaczylam jej rozne rodzaje!!! poza tym np mestre Nem "udoskonalil" ginga u Artesow dodajac do tej powszechnie przez nas znanej "figury" specyficzny ruch rąk, tak, ze nigdy nie sa w bezruchu. dzieki temu jest lepsza obrona przed ew. atakiem...
niby podstawowy krok znany wszystkim capoeritas, a jednak strasznie inny u kazdego... hmmm.. ciekawe....
  • 0

budo_kozi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
ginga zawsze jest inna, nawet probujac nasladowac mestre wyjdzie nam inna, bo kazdy ma inny styl i kazdemu odpowiada co innego. Co do tej ginga mestre Nem'a to nie widze w tym nic dziwnego, sam robie podobnie :) w paralel rece mam przed twarza, chronie tym samym twarz.
ginga nadaje rytm calej grze, a kazdy gra inaczej prawda? wiec i ginga ma inna :)
  • 0

budo_capomajor
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice ADG

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
Kozi Napisal:

Co do tej ginga mestre Nem'a to nie widze w tym nic dziwnego, sam robie podobnie w paralel rece mam przed twarza, chronie tym samym twarz.

Po tym zdaniu cos mi sie wydaje ze nie zrozumiales o co biega w ginga Mestre Nem`a. Bo to ze kazdy trzymac powinien rece przed twarza to kazdy Capoeirista powinien wiedziec ale Mestre dodal do naszej jeszcze balans rąk co zwieksza skutecznosc obrony.
  • 0

budo_kozi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano Ponad rok temu

Re: JINGA
nio o tym mowie :D rece "lataja" przez caly czas cos w tym stylu tego sie nie da opisac, jesli dobrze kojarze to u mnie kazdy lepszy capoeiritas tak robi :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024