5 odpowiedzi w tym temacie

[budo_liko]

Witam wszystkich.
Chciałbym poruszyć kwestię szkół dostępnych na kasetach video, a mających uczyć walki nożem. Panowie specjaliści pokazują na nich różne efektowne tricki, po których przećwiczeniu mamy stać się wspaniałymi fighterami. Jednak aby dane tricki poprawnie wykonać, potrzebna jest pewna - i to dość znaczna - prędkość. Nieumiejętna próba wykorzystania jakiejś techniki może skończyć się źle... I tu się kółko zamyka, bo gdybym miał tą prędkość, nie potrzebowałbym kaset, sam bym już kombinował. Najważniejszy jest oczywiście sparing, jak jednak oceniacie użyteczność takich szkół?

[budo_seiken]

Intruktorzy sa rozni i produkcje kasetowe sa rozne , zdarza sie za dobry instruktor zrobi beznadziejna kasete , zdarza sie i odwrotnie.
Szybkosc nie jest jedyna skladowa walki nozem i metody praktykowania tej cechy sa raczej uniwersalne dla wszystkich SW.
JEzeli chodzi o "kombinowane" we wlasnym zakresie , to uwazam ze skoro pewne rzeczy sa juz gotowe , to po co kombinowac , lepiej ten czas poswiecic na praktyke.Jest tez to ryzyko ze zle wykombinujesz i pozniej ciezko sie tego oduczyc.
POlecam kasety jak najbardziej i to nie tylko w nozu , jednak definitywnie ,zanim sie cos kupi niezbedne jest rozeznanie produktu , w czym fora tego typu bardzo pomagaja

[budo_liko]

Dięki za opinię. Szkoła, którą widziałem, była autorstwa pana Janicha i jeszcze kogoś - nie pamiętam nazwiska.

[budo_dohap]

Kasety to tylko zarys, który ma Cie zachecic do ćwiczenia w danej szkole. A czasami sposób zarabiania na chleb... Nie stresuj się zbytnio, żeby walczyc nożem trzeba mieć bezp. nauczyciela,niekoniecznie skosnookiego, a najlepiej wprawę na ulicy, może być w tureckiej dzielnicy. Polecam Hamburg... :wink:

[budo_dzikki]

Gwoli scislosci to czasami kaseta daje jedyna mozliwosc poznania jakiejs sztuki walki ... przykladem moze byc kadena de mano gdzie jakby tak brak trenerow niestety.

[budo_krzyst]

Polecam Hamburg... :wink:

Jakas konkretna szkole?
Pytam z ciekawosci, bo ja jak tam mieszkalem, to trafilem do szkoly Latosa Escrima, gdzie panowie bardzo powaznie traktowali temat :wink:
Co prawda w robocie byly tylko palki, noza nie mialem okazij ogladac, ale pamietam swoje pierwsze wrazenia - kurna, jestem najmniejszy, jedyny bez tatuazu i z kompletem uzebienia

K.