19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zyx]

witam wszystkich,

czy moglibyście mi doradzić co zacząć ćwiczyć...? sprawa jest o tyle skomplikowana, ze jestem juz sportowym "staruszkiem" (26 lat), niewysportowanym wogóle (poza dwuletnią przygodą z kick-boxingiem 10 lat temu, 10 lat spędzonych za biurkiem i dorywczo w siłowni). od ćwiczeń oczekuję przede wszystkim rozwoju ciała: kondycji, rozciągnięcia (oczywiście fajnie jeśli coś się jeszcze mogę nauczyć). zaznaczam, że siłownia+rower+basen to nie to.

najbardziej się skłaniam do capoeira (capoeir'y?) ewentualnie aikido, do tego joga w domowym zaciszu. kłopot w tym, czy w moim wieku jest sens zaczynać taki sport? może jednak poprzestać na siłownia+joga (ale tym razem u prawdziwego nauczyciela)?.

z góry dziękuję za odpowiedzi i rady

[budo_lord von banan]

A może jakieś tradycyjne karate? Ja osobiście polecam shotokan. Walka semi kontakt, dobre klimaty...

[budo_dieselp]

najbardziej się skłaniam do capoeira (capoeir'y?) ewentualnie aikido, do tego joga w domowym zaciszu. kłopot w tym, czy w moim wieku jest sens zaczynać taki sport? może jednak poprzestać na siłownia+joga (ale tym razem u prawdziwego nauczyciela)?.

jak zwykle polecam capo a co do wieku to jasne ze jest sens i to chyba potwierdzi kazdy tutaj

[budo_martius]

Co do Capo to zawsze mam wrazenie ze najlepiej jest zaczynac jako dziecko bo w tym stylu sprawnosc ponad wszystko a nasze warunki klimatyczne to nie azja czy brazylia i sie zastanawiam jak europejczyk bedzie sprawny po 50 dla mnie nie ten klimat aby wtedy sie giac - no ale 26 lat to pelnia sprawnosci wiec mozna sprobowac
Osobiscie polecam jednak cos bardziej stabilnego - karate, ju-jitsu, aikido, troche boksu dla dobrej pracy nog itp

Wszystko zalezy czy chcesz sie ruszac dla samej sprawnosci i rekreacji czy tez i samoobrony.
Poprobuj sam roznych rzeczy i cos sobie dopasujesz.

[budo_szczepan]

Mozesz spoko zaczac od aikido. Aikido rozwija harmonijnie cialo i umysl, dzieki czemu nawet przy codziennych treningach cialo ma czas na "odzyskiwanie" nadwyrezonych partii ciala. Mozesz zaczac od 3 dni w tyg - to daje dobra rownowage obciazen treningowych, a jednoczesnie nie zapominasz co sie nauczyles.

JAk juz sie troche rozruszasz i przestaniesz bac kulania po macie to mozesz sprobowac czegos co wymaga wiekszego wysilku fizycznego, jak np :drinking:

[budo_louis]

A ja polecam Ryu Te - sekcja w Katowicach rozpoczyna od wrzesnia. Nie naderwie sie czlowiek, a i nauczy czegos praktycznego.

[budo_dieselp]

A ja polecam Ryu Te - sekcja w Katowicach rozpoczyna od wrzesnia. Nie naderwie sie czlowiek, a i nauczy czegos praktycznego.

ooo... a gdzie dokladnie sie rozstawiacie? chetnie sobie lookne

[budo_fox]

Przeczytaj to :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_kong kairui]

Wing Tsun Kuen też się nada - twórca systemu Yip Man w wieku siedemdziesięciu paru lat staczał walki.. dodam że miał raka krtani i nie był imponujących rozmiarów... więcej info - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_fox]

Dlaczego Bjj ?
1. Sport ten jest ogolnorozwojowy
2. Jest to sport malo urazowy. Nie jak naprzyklad Aikido
3. Mozliwosc Bardzo skutecznej samoobrony na ulicy.

[budo_zyx]

Dlaczego Bjj ?
1. Sport ten jest ogolnorozwojowy
2. Jest to sport malo urazowy. Nie jak naprzyklad Aikido
3. Mozliwosc Bardzo skutecznej samoobrony na ulicy.

hmm... bjj bardzo chętnie (wnioskuję na podstawie tego, co czytałem/słyszałem), ale czy jest to gdzieś w okolicach katowic?

[budo_fiodor]

najbardziej się skłaniam do capoeira (capoeir'y?) ewentualnie aikido, do tego joga w domowym zaciszu. kłopot w tym, czy w moim wieku jest sens zaczynać taki sport?

Na sport nigdy nie jest za późno. A twój wiek to nic w porównaniu z 40 latkiem np. co ci się podoba to tam idź, zależy czego oczekujesz ja polecam bjj + nóż + kick.

[budo_misman]

Hej. Na wstępie dzień dobry
Czytuję to forum od jakiegoś czasu, ale teraz dopiero postanowiłem skrobnąć.. Jeśli 26 lat to "staruszek", to mnie proszę panów śmierć u wezgłowia stoi , od roku próbuję swych sił w karate (shotokan), obecnie mam skończone 29 l. Jakoś daję radę, czasem z mściwą satysfakcją obserwuję, jak młodsi i (teoretycznie 8) ) sprawniejsi wysiadają na treningach. Jakkolwiek jestem zdania że na zaczynanie tego typu sportów wiek trochę nie ten i żadnych spektakularnych osiągnięć nie będzie, to jednak ogólnie prawie wszystko na plus. Nie licząc wyłamanego palca i kilku poważnych stłuczeń, gdy sie piszczele spotkały :? (ale przeciwnicy mieli gorzej, ja waże 101 kg 8) - znakomicie poprawia samopoczucie i ogólną sprawność, no i nie pozwala gnuśnieć przed TV z chipsami i pilotem w dłoni...
Moje podejście jest może mniej utylitarne, bardziej luźne, jednak brnę konsekwentnie w wybraną dyscyplinę mając świadomość, że to nie jest sezonowe hobby i wymaga pewnej dyscypliny wewnętrznej..
Wiem, że to niepolitycznie mówić o MA w ten sposób, jednak... Z dysput rozmaitych na tym forum wynikało, że karate, shotokan jest mało skuteczny jako sztuka wojenna. Nie mnie osądzać, ale osobiscie karate mi odpowiada, lubię swoje treningi i pewien duch tradycji, pozwalający trzeźwiej spojrzeć na otaczającą rzeczywistość zapieprzającą gdzieś w nieprzytomnym pędzie.
Aha. Sportem w ogóle zajmuję się nieco dłużej, łącznie to będzie tak ze 4 lata. Przedtem to była tylko siłownia, teraz siłownia i karate. Na więcej nie mam już niestety ani sił, ani czasu... Ale jak powiadają - lepiej późno niż wcale

Pozdrawia m.

[budo_stando]

<29 i to są staruszki u nas na sekcję przyszedł gościu równo 50 lat mając ćwiczy już ze cztery lata i radzi sobie bardzo dobrze dodam jeszcze, że nic wcześniej nie trenował

[budo_zyx]

(... )Jeśli 26 lat to "staruszek", to mnie proszę panów śmierć u wezgłowia stoi

witam ponownie;

hej! nie chciałem nikogo urazić - "staruszkiem" się czuję, bo w tym szacownym wieku dopiero zaczynam... lub dokładniej: chcę zacząć, bo wciąż nie zdecydowałem. bjj całkiem, całkiem mnie pociąga, ale mam z tym dwa kłopoty: po pierwsze: nie znalazłem klubu w katowicach (najbliższy w będzinie - chyba że się myle - proszę o sprostowanie;)), a po drugie: z tego, co słyszałem, trening bjj jest BARDZO wyczerpujący (a ja naprawde przez ostatnie kilka lat się prawie nie ruszałem...), więc może jednak na początek capo (coby ciało doprowadzić do użyteczności) a dopiero np. po roku rzetelnych treningów capo przenieść się na bjj (nadzieję wiąże ze zmianą zamieszkania: katowice=>kraków, gdzie jest klub bjj), mam wrażenie, że wtedy "szok" dla ciała będzie troszkę mniejszy niż tak z miejsca...

[budo_zyx]

A ja polecam Ryu Te - sekcja w Katowicach rozpoczyna od wrzesnia. Nie naderwie sie czlowiek, a i nauczy czegos praktycznego.

witam

a gdzie w katowicach? jakoś w necie nie udało mi się znaleźć...((

[budo_louis]

Odpowiadam na priva zeby zbyt sie nie wciskac z rekalma. Wkrotce umieszcze namiary w odpowiednim dziale rowniez.
Pozdrawiam

[budo_pepe]

a ja tam polecam karate kyokushin na początek...u mnie na sekcji ..(osob starszych) trenowal pewien 45 latek... i szlo mu niezle.. wielki zapal ...do treninow czynil cuda schudl 20 kg..a tak ogolnie w katowicach jest jeden z lepszych klubow w polsce....oczywiscie poza wroclawiem niestety nie znam adresu

[budo_genosha]

'trening bjj jest BARDZO wyczerpujący (a ja naprawde przez ostatnie kilka lat się prawie nie ruszałem...), więc może jednak na początek capo '

Cwicze i jedno i drugie. Treningi capoeira sa bardziej wymagajace [przynajmniej u mojego trenera]. Na bjj dostaniesz mniejszy wycisk [chociaz na moja opinie mogl wplynac fakt, ze na bjj poszedlem jak juz od jakiegos czasu cwiczylem capoeira i z kondycja bylo ciut lepiej].

[budo_777]

Nie rozsmieszaj mnie, "staruszku". Ja zabralem sie za boks w wieku 32l.,
a za Thai box w wieku 36, i radze sobie niegorzej niz 20-latkowie. Troche wiary w siebie i silnej woli, a mozesz trenowac co ci sie podoba, a nie "co jeszcze mozesz".