Nie jestem adwokatem p.LS, ale 1. wiem, że bywa w Chinach stosunkowo często i to na dłużej, 2. na mnie zrobił dobre wrażenie ( choć przyznaję, że jedynie byłem widzem na kilku treningach przez niego prowadzonych ). Tyle na moje usprawiedliwienie ...
Widzisz, ja tam cwiczylem dosyc dlugo i moge powiedziec tyle, ze jedynie na co on wyjezdzal co 1-2 lata, to wycieczki krajoznawcze, smieszne objazdowki. A dobre wrazenie, to on moze robic, ale nie na cwiczacych :wink:
pozdro,