Skocz do zawartości


Zdjęcie

numeracja lini cięcia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
... w pewnym sensie masz racje , ze latwo to skontrowac poza pewnymi kwestiami a wsrod nich jest wyczucie chwili .. utrata balansu przez przeciwnika uniemozliwi mu kontre .
Tak jak mowilem wczesniej wyczucie chwili , co mu przeszkodzi w pocieciu reki min wlasnie skrocenie dystansu i doprowadzenie by w tym momencie jego reka z nozem znalazla sie na zewnatrz lub w pozycji , ktora wyklucza atak na reke nozem. Przeciez wiesz , ze konkretne kombinacje ciec-pchniec pasuja tylko w konkretne sytuacje , prawda ?

Co rozumiesz dokladnie pod powracajaca reka , zebysmy sie nie rozmineli w rozumieniach ? Mozesz powiedziec.
  • 0

budo_chris
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 250 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Braunschweig

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia

Aha .. wazna jest szybkosc wykonania to co mowil Chris ... musi byc szybciej niz zwykle...


Eeee?

I czego mnie znowu wkurwiasz maricon, ee?
Toz jedyne co fuckin' Chris mowil, to to, ze tego sie nie da zrobic.
I ze nie ma takiego czegos jak "szybciej niz zwykle" - zawsze jest szybko, comprende pendeho jeden, he?

I sluchaj lepiej WAR'a! Booom! Klatch!
Wiesz co to bylo? - Odrzutowiec z otwartej w tyl glowy...

WAR - ze Ty tego w ogole probowales... :?: :wink:

Ciao
Chris

PS: Dzikki zagadka dla Ciebie - skad jest ten fragment?
Ten: "Hej co tu robia te fuckin' baloniki, he? I'm fuckin' princ of fuckin' darkness!!!"
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
Przeczytalem w koncu co tez Dzikki chcial z ta krtania zrobic , i o ile dobrze zrozumialem chodzi tobie o ruch powrotny z pchnieciem , no nie wiem jak u ciebie ale w mojej "fuckin" Kanadzie unika sie jak ognia laczenia ruchow w przeciwnych kierunkach , powoduje to statyczne zatrzymanie ciaglasci techniki i ciezki do "wyleczenia " przyruch przy drugiej technice i spowalnia to tez caly drill , u niektorych moze nawet do 2 s .....

JEzeli chodzi o "fuckin' prince of fuckin' darkness" to ja znam tylko jednego crazy motherfucker Mr Ozzy O.
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
Jedyny Seiken jakos sie konstruktywnie wypowiedzial bo Chris jak patrze tu i na Gorinkan to chyba ciezkie dni ma ;)

Wy macie lepiej bo macie z kim pocwiczyc noz a ja musz sparowac z goscmi , ktorzy znaja go na moim poziomie albo gorszym ... ich mozna jeszcze na takie rzeczy naciac ewentualnie nigdy ci nie wytkna bledu techniki.

Seiken dzieki za rade.
  • 0

budo_chris
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 250 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Braunschweig

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia

Jedyny Seiken jakos sie konstruktywnie wypowiedzial bo Chris jak patrze tu i na Gorinkan to chyba ciezkie dni ma



Dziiiikkkiiii...
Toz ja sie od samego poczatku bardzo konstruktywnie (co oznacza to fuckin' slowo?) wypowiadalem! No przecie WAR tez sie bardzo konstruktywnie wypowiadal. Nie_da_sie! Ament! Nie mozna stac przed gosciem i machac mu bezkarnie nozem przed nosem. (no chyba, ze z trzech zetow na piwo nie chce wyskoczyc).

A ze ciezkie dni mam - to fakt i jestem Ci bardzo wdzieczny, ze mam na kogo pobluzgac.
Dzieki, Dzikki...

Wy macie lepiej bo macie z kim pocwiczyc noz a ja musz sparowac z goscmi , ktorzy znaja go na moim poziomie albo gorszym ... ich mozna jeszcze na takie rzeczy naciac ewentualnie nigdy ci nie wytkna bledu techniki.


No co Ty Dzikki? Ja jestem tak szybki, ze juz tylko sam ze soba moge sparowac, bo inni nic nie widza, a ile razy w zwolnionym tempie mozna powtarzac, nie?

Aaa... w ogole, to malo cwicze, bo wychodze z zalozenia, ze jak juz ktos tak swietny jest jak ja, to nie musi cwiczyc. Cwiczyc musza poczatkujacy, sredniozaawansowani, zaawansowani, dobrzy i bardzo dobrzy, oraz tacy sobie - zwykli mistrzowie. Bardzo wielcy mistrzowie nie musza juz cwiczyc, bo bycie az tak doskonalym jest sprzeczne z natura i moze byc przyczyna roznych powiklan w Universum...
Zreszta, co bede w bawelne owijal - Bog przewidzial dla czlowieka pewien okreslony przedzial umiejetnosci - cos pomiedzy "uposledzony spastyk" i "bardzo utalentowany mistrz"... - o jeszcze lepszych Bog bywa zazdrosny.

JEzeli chodzi o "fuckin' prince of fuckin' darkness" to ja znam tylko jednego crazy motherfucker Mr Ozzy O.


Bravo Seiken! Czy on - Ozzy nie jest slodki? A te jego bachory... Jezu...

Ciao
Chris
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
NA temat nozownictwa wiem bardzo malo .. ale probowalem dzis wykonac technike Dzikiego .... i wychodzi mi ze to se ne da pane Havranek ... TEORETYCZNIE moze ten ruch powrotny dal by cos przy ostrzu dwustronnym i bez zmiany chwytu ... ale ze zmiana chwytu to trwa ZBYT dlugo ... i nawet moja Pani potrafi to skontrowac ....
Sorry Winnetou .. tfuu znaczy Dziki
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
Chris nie ma za co .... ;)
O WAR zapomnialem ... tez dodal dobra rzecz .. czyli sam to sprawdzil.

A tak wogole .. to wlasnie wychodzi kolejna rzecz .. proste techniki mam z kim trenowac od biedy ... po czesci sprawdzaja sie same.

Ale co z reszta ... mam wiec apel do zebranych , ktorzy tu wpadaja ... moze ktos chcialby ze mna potrenowac :?: Zebym mogl na kims kto zna sie wiecej niz "jako tako" i z Wawy posparowac troche w tygodniu a najlepiej w weekendy :?:
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
Jesli taka nozowa lama jak ja Ci wystarczy :) To ja chetnie .. a jak sie kurde podszkolim to wymyslimy WKFS (warsaw knife fighting system) i bedziemy obrzydliwie bogaci :) :)
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia

Jesli taka nozowa lama jak ja Ci wystarczy :) To ja chetnie .. a jak sie kurde podszkolim to wymyslimy WKFS (warsaw knife fighting system) i bedziemy obrzydliwie bogaci :) :)

Yeah ... mrnikt ... raczej wymyslimy SzkoleNozowychLam ;)
Ale jestem za ... czas i mozliwosci swoje podeslij mi na priv oki :?:
  • 0

budo_lubomir
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 621 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:stolyca (zapraszamy uprzejmię)

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
i jeszcze jedna lama
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia

i jeszcze jedna lama

Podobna prosba. Aha .. to ja zaloze temat moze na Cross-Budo wiecie.
  • 0

budo_lubomir
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 621 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:stolyca (zapraszamy uprzejmię)

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
sorry że P.S. ale chętnie bym się dopasował do waszych terminów (jeżeli macie chęć równą mojej :) ), na priva, jeśli łaska...
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
Chetni na treningi tutaj prosze [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_narcyz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1036 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
hehe Ozzy to taki pocieszny staruszek...

A to nie były żadne baloniki tylko pieprzone bańki ( takie mydlane ) chyba nie tylko polski Ci szwankuje :P :)

EE.... tak sie tutaj zastanawiamy ( /wiacie ) czy ma sens kontynuwanie w ten określony sposób cięcia na gardło w reverse gripie... Tak sobie myślę:

1.po cholere kontynuować cięcia na gardło :) ( no chyba że nie wejdzie - fakt )
2. po co rozpatrywać czy ma sens kontynuacja skoro samo cięcie na szyje w reversie jest idiotyzmem - o czym zresztą była już mowa ( i niech nikt mi nie mówi że trzeba tak wejść żeby ręka z nożem przeciwnika znalazłą sie na zewnątrz, to sie może zdażyć najwyżej w absolutnym zwarciu)
3. to cięcie ma sens rzeczywiście tylko w filmach, a i to nie w każdej sytuacji... podam przykłąd kiedy się nadaje :
kapitan garnizonu angielskiego zażynający tym cięciem panienkę Williama Wallace`a przywiązaną do pręgieza w "Bravehearcie" ( zaznaczam że "przeciwnik" był nieuzbrojoną i unieruchomioną kobietą :) )
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: numeracja lini cięcia
Narcyz absolutne zwarcie ? To jakie to ma byc ... ja leze na kims ?
Wystarczy zblizenie sie ponizej zasiegu ramion by byla to wystarczajaca odleglosc.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024