"Ashi, ashi!"
Napisano Ponad rok temu
Jak glosi legenda, wielki miszcz aikido, SS sensei, kiedy jako gajdzin prowadzil swoje dojo w Osace, krzyczal do swoich uczniow, by nie bali sie uzywac w randori nog. I mial pewnie racje, w koncu uke ma zupelna wolnosc ataku.
Na codzien stracznie kiepsko w Polsce z technikami kontrnoznymi. Swoja droga, 99% hakamiarzy polegloby na polu walki od porzadnego lowkicka .
Wracam na hamak papieros .
Napisano Ponad rok temu
co by bylo gdyby...
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Srodek wakacji, co nie ? Podobno powodz nadciaga.
Jak glosi legenda, wielki miszcz aikido, SS sensei, kiedy jako gajdzin prowadzil swoje dojo w Osace, krzyczal do swoich uczniow, by nie bali sie uzywac w randori nog. I mial pewnie racje, w koncu uke ma zupelna wolnosc ataku.
Na codzien stracznie kiepsko w Polsce z technikami kontrnoznymi. Swoja droga, 99% hakamiarzy polegloby na polu walki od porzadnego lowkicka .
Wracam na hamak papieros .
A co ty, W_G, nie cwiczysz w wakacje?????????????????????????????
Co do wolnosci ataku, to prawda, ale uke tez musi ponosic odpowiednie konekwencje swego ataku. Niektore techniki da sie wykonac w miare bezpiecznie dla uke, inne nie bardzo. No i jak to bezpiecznie cwiczyc w dojo? Z drugiej strony jak tego systematycznie nie cwiczysz to samym gadaniem o pryncypiach co sie tu dadza zastosowac sie tego nie wytrenuje. No wiec mamy maly problem....
Napisano Ponad rok temu
Co do wolnosci ataku, to prawda, ale uke tez musi ponosic odpowiednie konekwencje swego ataku. ....
Zgadzam się z Tobą ,Szczepan. Pewien czas temu , w moim dojo , wywiązała się dyskusja na temat efektywności aikido oraz technik przed kopnięciami.Jak zaserwowałem moim uczniom trening efektywności aikido
to potem powiedzieli , że długo będą pamiętać a jeszcze dłużej nie będa chcieli takiego treningu.
Niektore techniki da sie wykonac w miare bezpiecznie dla uke, inne nie bardzo. No i jak to bezpiecznie cwiczyc w dojo? Z drugiej strony jak tego systematycznie nie cwiczysz to samym gadaniem o pryncypiach co sie tu dadza zastosowac sie tego nie wytrenuje. No wiec mamy maly problem....
Kiedyś, ze 20 lat temu , robiliśmy sporo atemi i na początku , widziało się często gwiazdy w dojo.
M. Osiński łomotał nas i nami bardzo często. Najgorzej było, gdy nastąpiła przerwa w atemi, bo potem czujność spadała .Do pierwszego razu.
Napisano Ponad rok temu
Cwicze misogi, bo piwo podobno oczyszcza organizm.A co ty, W_G, nie cwiczysz w wakacje?????????????????????????????
Co do wolnosci ataku, to prawda, ale uke tez musi ponosic odpowiednie konekwencje swego ataku. Niektore techniki da sie wykonac w miare bezpiecznie dla uke, inne nie bardzo. No i jak to bezpiecznie cwiczyc w dojo? Z drugiej strony jak tego systematycznie nie cwiczysz to samym gadaniem o pryncypiach co sie tu dadza zastosowac sie tego nie wytrenuje. No wiec mamy maly problem....
Troche dialektyczny belkot a la Hegel Ci wyszedl. Mozesz troche jasniej?
Jesli instruktor dba o swoich uczniow, zrobi raz na jakis czas trening kontrnozny. Takie jest moje zdanie. Jak czesto robi sie to w Waszych dojo?
Napisano Ponad rok temu
Cwicze misogi, bo piwo podobno oczyszcza organizm.
rozumiem 8)
Troche dialektyczny belkot a la Hegel Ci wyszedl. Mozesz troche jasniej?
jasne ze moge jasniej. Zeby technika byla faktycznie efektywna przeciwko prawdziwemu atakowi(w przeciwienstwie do ataku a la aikido), musisz ja zrobic na full. Jak ja robisz na full, uke ma male szanse wyjsc zdrowy. Z pewnoscia jest tu kwestia ze nie jestem jeszcze wystarczajaco wycwiczony w te klocki, ale taka jest rzeczywistosc.
Dzieje sie tak dlatego ze technika musi byc wykonana w tym samym tempie i na tej samej szybkosci jak wchodzacy atak, z tym ze dziala ona na staw przykladowo kolanowy ale niezgodnie z kierunkiem zginania sie stawu. Zeby uke zdarzyl dobrze zareagowac, nawet jak sie spodziewa i wie jak technika wyglada, prawdopodobienstwo jest znikome. A jak robisz technke wolniej(i bezpieczniej) to jest ona niezgodna z sila i szybkoscia ataku i jest nieskuteczna.Jak kazesz zwolnic atak, to atak staje sie sztuczny i nierealny.
Z drugiej strony jako instruktor jestes odpowiedzilany za bezpieczenstwo cwiczacych wiec nie mozesz dawac technik za pomoca ktorych wiekszosc ludzi sie z pewnoscia polamie. Ale jak ich nie cwiczysz to nie umiesz ich stosowac. Stad powstaje dylemat
CO ROBIC????
Ja osobiscie cwicze takie techniki powoli i wylacznie z doskonale wycwiczonym uke na 50 % szybkosci ataku i pod koniec techniki do tego odpuszczam kontrole a i tak uke ma przerazenie w oczach....no bo kazdy chce miec cale kolana....a uke jest naprawde jak maszyna, sandan i 15 lat cwiczenia TKD, nidan aikido, grappler, i troche boxu, pracuje jako kaskader w filmach ze SW....
Ale calkowicie zdaje sobie sprawe z tego ze to co robie to nie jest naprawde....
Jesli instruktor dba o swoich uczniow, zrobi raz na jakis czas trening kontrnozny. Takie jest moje zdanie. Jak czesto robi sie to w Waszych dojo?
zadko...
Napisano Ponad rok temu
na razie widziałem tylko mae-geri irimi nage
Napisano Ponad rok temu
No i moim zdaniem to jest dobra droga.A czy mógłby ktoś w skrócie opisać jak wygląda jakaś technika aikido przeciw lowkickowi czy mawashi?
na razie widziałem tylko mae-geri irimi nage
Jak dla mnie to na kopniaki najlepsze są techniki wejsciowe.
Sokumen irimi shomen irimi itp. krótki dystans jest git. no bo kotegaeshi to ciężko raczej na noge.
A kto mysli inaczej?
Napisano Ponad rok temu
Ja.No i moim zdaniem to jest dobra droga.
Jak dla mnie to na kopniaki najlepsze są techniki wejsciowe.
Sokumen irimi shomen irimi itp. krótki dystans jest git. no bo kotegaeshi to ciężko raczej na noge.
A kto mysli inaczej?
Przez długi czas ćwiczyłem tzw. timing sen, czyli wyprzedzenie techniki przeciwnika właśnie na kopnięcia. O ile przy mawashi geri czasem to wychodziło, to w sparingach nie udawało mi się wyprzedzić kopnięcia mae-geri (czy to zadawanego nogą wykroczną czy zakroczną).
A jak coś przypadkiem wyszło, to partner był leszczem albo miał zły dzień i kopał w zwolnionym tempie.
Poza tym należy pamiętać, że zwykle po kopnięciu idzie uderzenie (bądź kombinacja) ręką...
Napisano Ponad rok temu
Ja.
Przez długi czas ćwiczyłem tzw. timing sen, czyli wyprzedzenie techniki przeciwnika właśnie na kopnięcia. ..
To tak, jakbys zaczal budowac dom od dachu 8) Zreszta w znakomitej wiekszosc dojo aikido to robia. :wink:
Najpierw cwiczy sie jak robic techniki jak spozniasz sie z timingiem. To wlasnie te cwiczenie wyrabia ci podstawy. Jak juz sobie radzisz w najgorszej sytuacji, mozesz zaczac ulepszac timing, i starac sie robic rownoczesnie z atakiem. Jak ci to idzie dobrze, to dopiero wtedy masz podstawe do wyprzedzania ataku. Jakiekolwiek zaklocenie tego schematu rowna sie treningowi kompletnego nonsensu....sorry
Piszac to wcale nie mam na mysli ze powyzsze 3 poziomy wychodza mi doskonale, bo nie wychodza. Ale dzieki solidnym podstawom cos tam zawsze da sie zrobic :wink:
Napisano Ponad rok temu
Oj Szczepan... ćwiczyłem przez kilka lat zarówno obrony po ataku przeciwnika, równocześnie z atakiem, z wyprzedzeniem ataku oraz z prowokacją ataku i różne ich odmiany. I powiem szczerze, że dobrze wykonane wyprzedzenie ataku zdarza się bardzo rzadko - nawet w warunkach treningowych.To tak, jakbys zaczal budowac dom od dachu 8) Zreszta w znakomitej wiekszosc dojo aikido to robia. :wink:
Najpierw cwiczy sie jak robic techniki jak spozniasz sie z timingiem. To wlasnie te cwiczenie wyrabia ci podstawy. Jak juz sobie radzisz w najgorszej sytuacji, mozesz zaczac ulepszac timing, i starac sie robic rownoczesnie z atakiem. Jak ci to idzie dobrze, to dopiero wtedy masz podstawe do wyprzedzania ataku. Jakiekolwiek zaklocenie tego schematu rowna sie treningowi kompletnego nonsensu....sorry
Piszac to wcale nie mam na mysli ze powyzsze 3 poziomy wychodza mi doskonale, bo nie wychodza. Ale dzieki solidnym podstawom cos tam zawsze da sie zrobic :wink:
Ale nie załamujcie się - można to ćwiczyć, żeby oswoić się z nogą zmierzającą w stronę naszego brzucha czy też twarzy.
Napisano Ponad rok temu
Oj Szczepan... ćwiczyłem przez kilka lat zarówno obrony po ataku przeciwnika, równocześnie z atakiem, z wyprzedzeniem ataku oraz z prowokacją ataku i różne ich odmiany. I powiem szczerze, że dobrze wykonane wyprzedzenie ataku zdarza się bardzo rzadko - nawet w warunkach treningowych.
Ale nie załamujcie się - można to ćwiczyć, żeby oswoić się z nogą zmierzającą w stronę naszego brzucha czy też twarzy.
nnooooo...skoro tyle cwiczyles, to jestes DOBRY! to juz sie nic nie odzywam 8)
Napisano Ponad rok temu
Tak dobrze to niestety nie jest. Ćwiczyłem, ćwiczyłem i jakichś rewelacyjnych efektów to nie dało. Chyba jednak uniki i bloki są łatwiejsze, tzn. kontry po ataku przeciwnika.nnooooo...skoro tyle cwiczyles, to jestes DOBRY! to juz sie nic nie odzywam 8)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dlaczego chlopaki cwicza aikido?
- Ponad rok temu
-
Gratulujcie Mr Smail'owi!
- Ponad rok temu
-
Kasa a aikido
- Ponad rok temu
-
top ten
- Ponad rok temu
-
Polecam
- Ponad rok temu
-
fokushidoin i shidoin
- Ponad rok temu
-
Rozgrzewka
- Ponad rok temu
-
hakama
- Ponad rok temu
-
Dlaczego trenujesz aikido?
- Ponad rok temu
-
Czy atmosfera pracy w dojo jest odpowiednia?
- Ponad rok temu