zaginęły w mrokach wieków....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pilateS - odmiana jogi to to raczej nie jest, choc tworca z niej zdaje sie tez troche korzystal.
wrzuc sobie "Josef Pilates" w gugla i bedziesz mial zajecie na jakis czas.
Napisano Ponad rok temu
Taka silowa gimnastyka, głównie mięśnie wewnętrzne, oraz streching. Joga jeżeli występuje to jako środek a nie cel, ogólnie nie ma nic wspólnego z "uduchowieniem". Taki ciekawszy aerobik. To są moje odczucia, a nie wiadomości na temat co to jest czy powinno być, bo się nie zagłębiałam. Ale niegłupie toA slyszeliscie o "pilate" czy cos takiego ostatnio jest to dosc modne jest to chyba odmiana yogi
Napisano Ponad rok temu
To zart, ale chyba jest w nim cos z ziarnka prawdy?
A tak przy okazji rybak, bo Ty swiatowy czlowiek jestes... Czy cwiczyles kiedys na reklamowanym takze w Polsce urzadzeniu nazywanym Gazelle Freestyle - to takie jakby dwie hustawki ustawione na jednym stelazu rownolegle do siebie, na ktorych mozna poruszac sie m.in. jak na nartach biegowych? (Kiedys w przeszlosci biegalem na takich nartach i bylo to znakomite cwiczenie). Fajnie byloby jesliby gazelle FreeStyle bylo alternatywa do biegania, bo biegac ze wzgledu na kregoslup nie moge za bardzo.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Kubusiu Puchatku, nie bardzo zrozumiałem twoją odpowiedź, ja napewno nie zrezygnuję tak łatwo z medytacji, chce się doskonalić, być lepszy silniejszy i uduchowiony, po prostu mam naprawde treudne warunki do tego, mieszkam tuż przy ulicy na której co chwile przejeżdzają tiry, moje informacje miały wielkośc jesdnej kartki od zeszytu, nie było nic o pozycji, oddechu, o myślach, wiesz to co robiłem to chybanawet nie yła medytacja, teraz znalazłem w necie wstęp do Zen, czytam go i ćwiczę, niedługo się wezmę za siebie i może odnajdę to czego szukam, wiesz trudno jest się nauczyć czegoś samemu, bez nauczyciela, z kartki....
Napisano Ponad rok temu
e tam, najlepiej to chyba Seiken podsumowal, tylko trzebaby pogrzebac...pilates? System wymyslony przez bylego boksera, ogniskujacy swoja uwage na treningu tulowia. Jak pisal kiedys Chris (ten system uprawiany jest nie rzadko w Niemczech), wzmaga apetyt, a grubym pozwala byc jeszcze grubszym.
dzieki, ale az tak swiatowy to ja nie jestemA tak przy okazji rybak, bo Ty swiatowy czlowiek jestes... Czy cwiczyles kiedys na reklamowanym takze w Polsce urzadzeniu nazywanym Gazelle Freestyle
takich "stacjonarnych nart biegowych" to ja widzialem cale mrowie w roznych wykonaniach, ale jakos mnie nigdy nie wzielo, zeby na czyms podobnych cwiczyc. nie pomoge Ci niestety.
moze jakies "fitness-fora" przejrzyj, bo tam najpredzej cos znajdziesz na ten temat - ale pewnie to juz zrobiles
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o mnie to nie wierze w medytacje , filozofie ani inne...czary . Wazny jest tylko namacalny wklad w technike czyli ciezkie treningi i max. zaangazowania .Czy ktoś z obecnych zajmuje się medytacją, filozofią, robi kata co rano, ćwiczy kiai itp? Czy wszyscy już "poszli" na maximum effective?
Innymi słowy czy są jeszcze tradycyjni wśród nas?
Dla mnie w sw liczy sie "skalkulowana i zoptymalizowana" efektywnosc tak aby moja technika byla jak najbardziej skuteczna....a sprawy filozofi i zglebianie wlasnego "JA" zostawiam...filozofom .
No coz....moze ktos powie ,ze naleze do tego nowego bezdusznego pokolenia "fighterow"...ale coz.....sw z biegiem lat rowniez musi szukac nowych rozwiazan , niekoniecznie w imie starych madrosci i sentencji .
Pzdr
Napisano Ponad rok temu
Uraken o to wlasnie chodzi. Czasami medytacja siedzaca dla tych, ktorzy nie wiedza o co chodzi w tym wszystkim, moze byc z wielu wzgledow szkodliwa, wytworzysz w sobie falszywe wyobrazenia i nastawienia. Jak zartobliwe mowia buddysci tybetanscy - grozi to odrodzeniem sie w postaci ryby. Dlatego zalecana jest poczatkujacym medytacja w ruchu.
Najlepsza zdaje sie w jezyku polskim pozycja na tematy, ktore Cie interesuja - jest ksiazka D.Suzuki'ego "Zen - umysl poczatkujacego". Polecam takze zen mnicha wietnamskiego (ten nurt jest pozbawiony tej japonskiej agresywnosci i surowosci, i to w nim cenie) Nhata.
Warto tez przytoczyc pare sentecji Zen.
1. "Jak juz jestes tak glupi to medytuj" (slynnny mnich do adepta).
2. "Pozwol wszystkiemu przemijac" (to podobno cala istota medytacji).
3. "Coz to za problem medytowac w ciszy i spokoju". Piekna przypowiesc na ten temat jest w ksiazce A. de Mello, mnicha chrzescijanskiego, ale probujacego znalezc cos sensownego w buddyzmie, niegdys bestselerze zdaje sie (czytalem to z 15 lat temu, wiec wybacz,a nie chce mis ei sprawdzac na polce z ksiazkami) - "Modlitwa zaby".
Do kompletu, polecam F. Kapleau, poczywiscie jedna z ksiazek J.S. Dalajlamy np. "Jak medytowac?". No i, kiedys Tomas Merton, tez by nie zaszkodzil.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak kogos interesuje "czary mary" w sporcie polecam dobra książeczke:
"Psychologia sportu" Morris i Summers.
Macie tam opisane miedzy innymi po krotce rożne techniki relaksacji i cwiczenia uwagi.
Głownie opierają się na Jacobsonie i Schulcu acz jak to napisał Kubuś P. w wiekszości po prawdzie zaczerpniete jest to z technik wschodnich - yogi, medytacji zen i innych...
A co do "czary mary" w sporcie to już od dawna wiadomo iż przynosi to znakomite efekty np nasz kochany Małyszek. Niestety w Polsce nie wszyscy trenerzy i zawodnicy przekonali sie do psychologow sportu a w przypadku problemów finansowych własnie oni traca posady jako pierwsi
Pzdr
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Motywacja
- Ponad rok temu
-
walka z kilkoma
- Ponad rok temu
-
crosstraining - ale ale
- Ponad rok temu
-
A dzieci?
- Ponad rok temu
-
Czas na trening
- Ponad rok temu
-
Ile czasu poświęcacie na treningi?
- Ponad rok temu
-
Najlepsze połączenie
- Ponad rok temu
-
Filmiki Ryu Te
- Ponad rok temu
-
Cudze chwalicie sowjego nie znacie...
- Ponad rok temu
-
najlepszy fajter w polsce
- Ponad rok temu