Skocz do zawartości


Zdjęcie

niezapomniany trening, slowa trenera itd


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
:) :)
mozesz sie z tym nie zgodzic, ale moim zdaniem w twojej grupie panuje jakas taka moda na to zeby nie robic nic lepiej od innych... nawet w grach zespolowych potrzebni sa jacys liderzy, a u was taka wielka szarzyzna. :idea:
  • 0

budo_offieczka
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
trudno mi na to spojrzeć z perspektywy,bo po primo-własnie w tej grupie sie ucze=],secundo- trenuje dopiero rok. to jest moja pierwsza grupa w jakiej przyszło mi uczyć sie taekwondo.mash na mysli swego rodzaju doping?no niby owszem...ale zawsze trzeba pamietać,że robie to dla siebie,prawda?=]nio a propos tej szarzyzny..skład naszej grupy bardzo czesto sie zmieniał w tym roku,poza tym taekwondo mielismy tylko 2 razy w tygodniu..pierwsze lody pshełamane,czas na te drugie;P..
mEEEE.
ps. najbardziej lubie Milkę :)
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
mozesz z reka na sercu powiedziec ze dajes z siebie wszystko?
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd

.mash na mysli swego rodzaju doping?

nie, teksty typu "ale ja nie dam rady...hihihihi" to nie jest doping, mysle ze w twojej grupie panuje cholerna akceptacja dla nie wkladania duzej energi w trening,
podoba ci sie to? wyglada jakbyscie sie z tym dobrze czuli.
  • 0

budo_choong
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 741 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubin

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Pamietam jakby to było dzis.... jeden trening na obozie w miejscowosci Przesieka- 2 lata temu.
Pewnego dnia wszyscy obozowicze zostali wezwani na zbiorke. Zbiorki i treningi mielismy na starych kortach tenisowych zrobionych z płyty asfaltowej.
Trener nam oznajmił , ze stało sie cos złego , cos co nie powinno sie stać , cos za co bedziemy cierpiec . Mianowicie ktos rozwalił automat do gier.Powiedział "przykro mi , musicie odpokutowac" No i sie zaczeło :
Na poczatek 10 minut stania na kosciach, na tych płytach asfaltowych - granulki zwiru ktore tam były wbijały sie w skore i ją kaleczyły.Pomocnik trenera chodził i lał pasem po plecach kazdego kto choc na chwile dotknał kolanem podłoża. Wiele dziewczyn płakało.... .Po odbyciu 10 minutowej "rozgrzewki" wszyscy pobieglismy na tzw "Górke płaczu".
Było to wzniesienie pod katem jakis 60 stopni w stosunku do podłoza i mialo okolo 30m. Trener dał nam 5minut na przebycie tej gorki w te i spowrotem 10 razy. Na dole stał asystent i bacznie obserwował czy ktos przypadkiem nie sciamnia , master w tej samej roli siedział na gorze.
Po dwoch wbiegnieciach i zbiegnieciach wszystkim sie odechciawało czegokolwiek , nogi momentalnie stawały sie słabe , podłoze bylo sliskie wiec niektorzy wbiegali na czworaka. Bardziej "pomysłowi" starali sie sturlać , tyle ze przy okazji podcinali nogi tych wbiegających i lądowali w rowie w ktorym niebrakowało kamieni.Po 5 wbiegnieciach wiele dziewczyn płakało ,Osoby bardziej silne - odporne ciągneły za sobą te słabsze.
Ostatnia osoba z grupy przebyła dystans w jakies 16 minut.Zatem zadania nie zaliczono.W nagrode trener pozwolił nam odpocząc przed nastepnym podejsciem do zaliczenia. Ale odpoczynek był czynny... Mielismy w piec minut okrązyc szereg wzniesien i nastepnie wbiec spowrotem na gore , tyle ze z innej strony. Z tej strony nachylenie bylo nizsze ale dystans pod nią znacznie sie zwiekszył (jakies 300 metrow).
Cała trasa miala jakies 1,5 km , niby mało - mielismy na jej przebycie 5 minut - tyle ze nikt nie miał siły biec.Wtedy tez po raz pierwszy w zyciu zwymiotowałem ze zmeczenia (co potem zdazylo mi sie jeszcze 2 razy na tym obozie). Podczas wbiegania nie mialem siły wiec kolega zaproponował zebym sie potrzymał jego pasa , on mnie troche pociagnie.
Po jakis 10 metrach potknął sie , ja nie mialem siły go puscic i razem upadliśmy.Jak kazdy pewnie sie domysla nie zmiescilismy sie w czasie.
Na gorze czekało nas jeszcze 5 minut stania na kosciach na ulicy. Tyle ze kazdego "waliło" to czy dostanie pasem czy nie - wiekszosc miala kolana na ziemi i dostawała niezłe baty pasem - ale bolu nie czulismy .
Potem jeszcze raz cała zabawa z gorka płaczy i z 1,5 km biegiem - tyle ze juz nie na czas. Ostatnia osoba przybiegła po jakis 20 minutach.
Na nastepny dzien mielismy ponowienie całej "akcji" tyle ze mi udało sie dotrzec 2 razy pierwszy - po dotarciu na szczyt , "wyrobieniu normy", zbiegalem i wciagalem innych tak jak i inni moi koledzy.
Wbrew pozorą to był najlepszy oboz w moim zyciu. Bardzo bym chcial jeszcze raz na taki pojechac -sprawdzic sie.Wam tez zycze takich obozow :lol:
Pozdrowienia
  • 0

budo_offieczka
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd

mozesz z reka na sercu powiedziec ze dajes z siebie wszystko?


czasem..
mówiąc o dopingu miałam na mysli własnie tą chęć bycia lepszym od innych.
nie obraź się ale nie każdy rodzi sie moro..Tobie idzie to świetnie,mi gorzej..masz racje,były takie chwile,ze ewidentnie nie chciało mi sie cwiczyć,ale czasami nawet jak sie staram to coś ma prawo mi nie wychodzić..Ty(o ile sie nie myle) po roku miałes pas zielony,ja biało-żółty..
=] ale od wrzesnia biore sie za siebie;]i obiecuje,ze bede sie bardziej starać...;P niestety nie jestem w stanie wypowiedzieć sie za całą grupę...
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Choong: wlasnie tego typu masochizm jest charakterystyczny dla ludzi zakazonych nieuleczalna choroba zwana.... taekwondo

Offieczka: zakonczmy temat, takie jest nie tylko moje zdanie o tej grupie.


nie obraź się ale nie każdy rodzi sie moro.....

Myslisz ze w domu wkladam sobie kabel w glowe i laduje plik "taekwondo"? no to Cie rozczaruje, nie bede sie rozpisywal, powiem tylko ze dla mnie trening nie konczy sie na sali.



"kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc; kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
fajne przyslowie, co?
  • 0

budo_offieczka
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
dzięki za podsumowanie.
  • 0

budo_anianiołek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
hmm... ja uwazam ze faktycznie nie osiagnelam szczytu swoich mozliwosci... ale moze po prostu nie sama sztuka jest moim sposobem na zycie? tylko na przyklad ten czas ktory spedzam na treningach..? nie mam tyle czasu i samozaparcia zeby cwiczyc gdzies poza treningami ale to wlasnie te kilka godzin tygodniowo spedzonych w klubie pozwala mi jakos wyzyc sie za niepowodzenia i problemy zycia codziennego. Pozatym nie jestem az taka fanatyczka tej sztuki. Kocham to. Ale nie az do tego stopnia.
I podziwiam Cie Moro za to ze trenujesz z takim poswieceniem. Ale ja bym tak nie umiala.
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd

moze po prostu nie sama sztuka jest moim sposobem na zycie? tylko na przyklad ten czas ktory spedzam na treningach..? .


mozesz rozwinac te mysl?
  • 0

budo_anianiołek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
rozwinac mysl... hmmm... bo wydaje mi sie ze nie potrafie tak zaglebic sie w filozofie taekwondo (wogole jakas jest..???). Dla mnie trening w klubie, ludzie ktorzy ze mna trenuja i ten czas ktory spedzam z dala od problemow i trosk to wlasnie taki "sposob na zycie". Nie umiem moze tego tak dobrze ujac ale chodzi mi o to ze taekwondo to dla mnie: klub, treningi, ludzie... i obozy ;) .. nie chce byc w tym doskonala. Trenuje dla samej satysfakcji ze "czegos" sie naucze. Moze nie zrozumiesz. Przepraszam ale jasniej nie umiem. :P
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
a co jest dla ciebie filozofia taekwondo?
  • 0

budo_anianiołek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
nie chce mi sie juz na ten temat wywodzic.. nie wiem jaka jest filozofia taekwondo. Nigdy o takiej nie slyszalam.
  • 0

budo_kiri-ania
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Anianiołek wspomniała o tym dlaczego trenuje, więc ja też coś o tym powiem:) Ja ćwicze już pięć lat i miałam kilka dołków, że chciałam już odejść. Wtedy tylko ludzie mnie przytrzymali, dla nich zostałam. A tak w ogóle dzięki taekwon-do ma się ogólńą sprawność fizyczną i ładne ciało :wink: Nie żartuje jeśli ktoś je tyle słodyczy co ja to nawet treningi nie pomogą:) :) :) Ćwicze też dla satysfakcji no i musze umieć się obronić. Zawody też są bardzo interesujące. Nie wybrażam sobie dzisiaj życia bez taekwon-do !!!!!!!! Zanudziłabym się chyba na śmierć:)
Ojej ależ się kosmicznie rozpisałam. kiri kiri
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
przypomnial mi sie taki fajny tekst mojego trenera, cwiczylismy samoobrone a oglna koncepja hosinsul przedstawiala sie tak:
"luta z buta i do domu a nie jakies figo fago" :) :!: :)
tak malo slow a tak wiele tresci...
  • 0

budo_ukasz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:miasto świętej wieży ...

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Kiedyś na Centralnym Letnim Zgrupowaniu w Olsztynie miałem przyjemność uczestniczyć w tzw. treningu samurajskim. Taki trening odbywał się co roku na tym obozie, a charakteryzował się tym że był najcięższy spośród wszystkich. Na sali było wówczas pk 150 osób. Wszystkie grupy - początkująca (to byłem ja), średnia, i zaawansowana. Po dość wyczerpującej rozgrzewce (jump,pompki, bieg itp) nadszedł czas na pajacyki. Jedna osoba na sali liczyła 10 pajacyków, następna 10 twimyo chirugi, kolejna znowu 10 pajacyków - wyszło ok 1500. Później kopnięcia, walki w parach i tak do usranej śmierci (a miejsca nie było na sali zbyt dużo :) ). Prezes Łoboda motywował nas wówczas tak - "to jest wojna !!! a wy jesteście żołnieżami !!!". Był to chyba najcięższy trening w moim życiu, ale było super.

Pozdrówka.
  • 0

budo_k-rina
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:nieważne

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Na naszych treningach nie ma nic nadzwyczajnego :wink: ... oprocz Igora 8) 8latka ktory jakims dziwnym zrzadzeniem losu jest naszym bratem i trenuje razem z nami... Był ciepły wiosenny dzien, Igor po raz 34 odmowil wykonania jakiegoś cwiczenia na co nasz trener oznajmil mu ze albo zaczyna cwiczyc albo cala grupa pompuje na co igor - Zapraszam wszystkich na mate! :) Jest! nie! do! zdarcia!
  • 0

budo_kiri-ania
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Pozdrowienia dla Ukasza !!! Ja też brałam udział w tym pamiętnym treningu samurajskim. Było extra :) :P :)
Zapamiętałam go do końca życia.
  • 0

budo_ukasz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:miasto świętej wieży ...

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Którego roku byłaś Kiri-Ania na tym obozie ? Ja byłem dawno - 1997.

Pozdrówka.
  • 0

budo_kiri-ania
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: niezapomniany trening, slowa trenera itd
Nie pamietam dokładnie ale jakoś tak będzie. A pozatym byłam na wszystkich następtnych obozach w Olsztynie i wiem, że trening samurajski ten szczególny był tylko raz. Póżniej widziałam jego inne wersje. Naprzykład w wykonaniu trenera Alberta z Lublina (ale to było na obozie w Kraśniku). Albo coach Jedut zamiast nas wymęczyć w którymś tam Olsztynie to zrobił trening strasznie wesoły :) :) :)
Udawaliśmy samoloty, psy i inne takie tam.
Ukasz pewnie przeżyliśmy tego samego samuraja !!!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024