Capoeira i cos jeszcze
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bo capoeira " rozwija cialo i umysl " :wink:
Napisano Ponad rok temu
Uwazam ze skutecznosc nie jest az tak bardzo wazna, wazne jest ,ze to co robicie stalo sie waszym sposobem na zycie , wasza kulturą , ze jestescie przez to lepsi.U mnie nie ma capoeiry chetnie bym sie na nia zapisal gdyby byla , chociaz jak sadze nia mam zbyt dobrych warunkow fizycznych.
Pozdrowienia dla wszystkich z CAPO
Napisano Ponad rok temu
Roda (po portugalsku koło) to krag ludzi, którzy klaszczą i śpiewają, zagrzewając w ten sposób grających ze sobą pośrodku capoeiristas (w przypadku capoeira mówi sie raczej o grze, nie o walce). Częścią roda jest też bateria, czyli 'orkiestra'. Roda to esencja capoeira, połączenie wszystkich elementów, żmudnie poznawanych na treningach.
Jeśli, jak piszesz, widziałeś capoeira, to i rodę z pewnością też.
AXE para voce
Napisano Ponad rok temu
banda barbarzyńców chce sie pochwalić to co umieć albo rozewrać sie po polowaniu lub wojnie(szkoła ) ) i ustawia sie w krąg gdzie jeden z bardów gra na berimbau ( łuk sie odwarca i uderza sie w "strunę" (zwie sie to chyba cięciwą )strzałą wydając dźwięk do łuku przywiązuje sie miske (zwana kabasą ( nie wiem jak to cacko sie pisze ) które służy jako pudełko rezonansowe ) ) oprócze tego pojawiają sie bębny i pandeiro
no i zaczyna sie impreza polegająca na tym że dwóch wychodzi do roda (kółka ) i albo grają ( co jest ładne miłe i przyjemne ) albo walczą
zazwyczaj zbiera sie tłum wieśniaków i mieszczan podziwiajcych tą zabawe
ps. ja nie mam rzadnych warunków do capo można by rzec nawet antycapoeirista a ćwicze bo chce a że mija sie to z celem ))
ps2. dzięki za pozdrowienia i ciebie pozdrawiam cokolwiek trenujesz
Napisano Ponad rok temu
Pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale z zajec wynika ze najwiekszy problem maja karatecy z krokiem podstawowym
Napisano Ponad rok temu
Pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
wydaje mi się że nie jest to perawda, w szczególności jeśli treningi rozpoczelo sie równocześnie, oczywiście jesli ktoś trenuje coś od bardzo dawna, łapie pewne nawyki, cos co trenowal moze sugerowac mu pewne ruchy, chociaż wcale nie musi to być regółom, natomiast jesli treningi rozpoczęło się mniej więcej rownoczesnie nie sądze aby wpływało to jakoś szczególnie na sposób poruszania sie, a w szczególności na płynność. Ponadto kazda jinga jest inna, kazdy ma swoj wlasny styl ( a jak nie ma to odnajdzie go po jakims czasie) poruszania sie (oczywiscie poza ludzmi ktorzy staraja sie kserowac swoich.... "idoli"? osobiście tego nie polecam), np. jeden moze byc dobrym tancerzem, juz wtedy jego ruchy sa inne, niz tego ktory tanczyc nie potrafi. kazdy jinga musi sie nauczyc, nikt nie potrafi na poczatku robic jej plynnie, lecz jak juz sie jej czlowiek nauczy, to nie wierze ze straci ona na plynnosci pod wplywem treningu innej sztukitrenowanie capoeira i jeszcze czegos moze zle wplywac na wasz styl poruszania:(
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mam kilku znajomych z ADG, szanuje ta grupe, lubie wspolne rody, dlatego nie chcialbym zostac zle zrozumiany, byc moze taka jest trdycja waszej grupy, natomiast w grupie ktorej Bogu dzieki moge byc czescia, to ze jestem czlonkiem Beribazu przejawia sie w tym ze powaznie trktuje Capoeira, jej historie, tworcow, szanuje rytm (Arte-Luta), zaglebiam sie w Capo, staram sie godnie reprezentowac moja grupe poprzez gre w roda, spiew, gre na instumentach, zaangazowanie etc., ale nie stac sie klonem mojego Mestre... 8O
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
no widzisz i nie masz racji bo tak sie sklada ze i "wlasny" styl i kserowanie idoli jest dosyc istotne w capoeira ,dlaczego ? bo wlasnie powinno sie kserowac swojego idola w tym przypadku swego mestre i dorzyc do jak najbardziej podobnego stylu jinga i calej gry . tak sie sklada ze kazdy mestre ma swoj wlasny styl ktory "narzuca" swoim aluno przez co specyficzny sposob jinga albo jogo staje sie elemetem charakterystycznym danej akademii ,przez co dana grupa moze byc rozpoznawana wlasnie dzieki temu tak jest przynajmniej w ADG , mestre czesto powtarzal ze powinnismy byc rozpoznawani wlasnie po stylu gry odpowiednim dla ADG
z calym szacunkiem ale przyznam szczerze, ze nie chce mi sie wierzyc aby mestre Nem (bo domyslam sie ze chodzi o niego a nie o museu) powiedzial, ze musicie grac jak najbardziej podobnie do niego. jest to o tyle niedorzeczne, ze wlasnie styl poruszania w duzej mierze wynika z warunkow fizycznych i cech motorycznych. oczywiscie wazny jest styl grupy ale moim zdaniem nie chodzi tu o kopiowanie ruchow tylko raczej o sposob gry, gre jako calosc a nie o wykonywanie poszczegolnych ruchow tak jak twoj mestre. czyli mowiac o stylu nalezy miec na mysli troche wicej niz samo wykonywanie ruchow - liczy sie tez dystans, wysokosc, timing, sklad ruchow, itd. co do kopiowania ruchow to pozwole sobie zacytowac tradycyjna piosenke capo:
"(...)Em cada som , em cada toque , em cada ginga
Um estilo de jogo(...)"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to o czym mowisz to jest po prostu technika. ogladalem kiedys kasete z batizado adg w brazylii, na ktorej byli zarowno museu i nem i wg mnie zarowno nem jak museu graja inaczej. maja inne warunki fizyczne i motoryczne przez co i ruchy wykonuja inaczej. oczywiscie obaj stosuja sie do okreslonych zasad techniki poszczegolnych ruchow ale kazdy z nich robi to na swoj sposob. takie sa moje obserwacje.(...)np. jinga w ADG powinna byc niska ,lokcie wysoko itd
PS.i nie musisz sie pieklic i wyjezdzac z jakimis ignorantami bo jak na razie to tylko ty nie jestes w stanie zaakceptowac odmiennego zdania innych osob.
Napisano Ponad rok temu
Ty natomiast wyraznie mowiles o kserowaniu, klonowaniu identycznych ruchow.
Nasza grupa promuje gre ladna, plynna, blisko siebie i to wlasnie moze charakteryzowac dana grupe, ale nie to ze poruszam sie w identyczny sposob jak moj mestre.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
niechcacy parokrotnie wkradl mi sie blad oczywiscie chodzilo mi GINGA a nie JINGA 8O 8O 8O
za co serdecznie przepraszam
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
fajna dyskusja
Na stronie mestre Acordeona jest artykul o capoeirze - wlasnie o tym co kto wnosi. I Acordeon mowi ze to co jest najbardziej niesamowite w capoiera i to co ja odroznia od innych sztuk walki, jest to ze kazdy wnosi cos od siebie. to nie karate, tu nie ma takiego rygoru i kazdy mistrz ma swoj niepowtarzalny styl poruszania. i RAZEM tworza to co jest charakterystyka danej grupy.
a ja mysle tak: capoeira symbolizuje wolnosc a jak moze byc symbolem wolnosci jesli mamy slepo nasladowac ruchy nauczyciela.
to ze wnosimy cos od siebie w jogo to chyba najlepszy sposob na wyrazenie istoty capoeiry.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
mało czasu na trening
- Ponad rok temu
-
Najladniejsza stronka o Capo
- Ponad rok temu
-
Czy są treningi capo w Poznaniu?
- Ponad rok temu
-
GRA capoeirafighter 2!!!!!
- Ponad rok temu
-
Wymagania na Cordao
- Ponad rok temu
-
Rozciąganie
- Ponad rok temu
-
muzyka
- Ponad rok temu
-
Pokazy, warsztaty, batizado, imprezy, otwarte rody ...
- Ponad rok temu
-
Pola Mokotowskie 11-12 maj
- Ponad rok temu
-
1.V.02 - sroda na Polach Mokotowskich.
- Ponad rok temu