A wiec
Nie jestem trenerem i pewnie jeszcze dlugo nie bede, wiec to co napisalem przedstawiaone jest z punktu widzenia ucznia. Ja chce cwiczyc w dobrym klubie i uczyc sie walczyc. Jezeli trener i atmosfera treningowa jest OK to zostaje. Po wejsciu na sale/dojo nie ma znaczenia kto ile ma kasy w domu, jakie ma auto, co robi itp. Mnie to nie interesuje... ale pewnie podejscie trenera jest inne.
[quote]dajemy ludziom czasami nie ukształtowanym psychicznie pistolet - który w miarę treningu zaczyna być odbezpieczony i coraz precyzyjniej używany[/quote]
Bardzo podoba mi sie ta metafora. Louis, Ty jestes trenerem, ja nie i to widac w naszych wypowiedziach.
Do Piotrka:
[quote]Jezeli uczysz kogos kto trenuje tylko po to zeby stac sie bandyta to ponosisz odpowiedzialnosc za to co dzieje sie na zewnatrz. [/quote]
Pod warunkiem, ze wiem o tym i sam z premedytacja go tego ucze. Jezeli facet wydaje mi sie OK, a trudno jest stworzyc obraz psychologiczny czleka ktory pojawia sie trzy razy w tygodniu na 2 godzinnych treningach, to jaki mam wplyw na to jak on to wykorzysta poza dojo. Mozna mowic, ze tak i tak nie powinno sie postepowac... ale ludzie przychodzacy na treningi sa juz wychowani, przez dom, ulice, otoczenie. Jedni to rozumieja inni nie.
Piotrek czy jesli Tobie trener zabronilby wykorzystywania karate np. podczas bojek na baletach (zakladajac, ze sie okladasz

) bo wg. niego jest to niegodne karateki, to czy bys posluchal? (prosze potraktowac to jako suchy przyklad, w miejsce bojki baletowej, ktorych osobiscie nienawidze i potepiam, wstawic cokolwiek)
[quote]Po prostu czarne jest czarne a biale jest biale. [/quote]
Juz od dawna czarne nie jest czarne a biale nie jest biale- niestety.
[quote]Wielu ludzi twierdzi ze tak nie jest gdyz sami nie sa czysci[/quote]
A pokaz mi jednego czystego. "Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamien" (to z takiej ksiazki) :wink:
Uff, koniec.
Pozdrawiam
[/quote]