37 odpowiedzi w tym temacie

[budo_moro]

temat chyba juz sie przewinal ale taka tu cisza ze zaryzykuje... :?

no wiec jak to jest z ta samoobrona w waszych klubach? co cwiczycie? idziecie bardziej w strone brudnych trickow czy moze stawiacie na cos innego? i czy w ogole poswiecacie na to jakis czas???

[budo_choong]

U nas na egzaminy uczymy sie głownie "brudnych sztuczek" (palce w oczy i inne punkty witalne).Stosujemy tez proste dzwignie.Na moj nastepny egzamin szykuje juz sobie repertuar parterowy . zamierzam wszystkich zaszokować :wink: .Tak naprawde to uwazam prostą samoobrone za najodpowiedniejsza na egzamin ,nie lubie "swirowania " typu : przeciwnik trzyma za reke , broniacy robi 10 salt w przod po czym kopie przeciwnika techniką timio 890 dolyo chagi z helikoptera. -no ale takie sie nie zdarzaja zbyt czesto

[budo_moro]

no wlasnie, to mnie najbardziej dobija ze cwiczy sie to "na egzamin" a pomiedzy egzaminami hosinsul nie istnieje [u mnie przynajmniej]

choong- ja tez robi proste elementy, przemaznie partner pada w polowie "regulaminowego czasu wystepu" bo np low kicka mocniej zasadze :twisted: ale to chyba jest na moja korzysc : )

kiedys, jak pierwszy raz bylem na seminarium z mistrzem yeo chin huat to ten pan pokazywal rzeczy ktore baaardzo mi sie podobaly ale wlasnie byly zbyt "opakowane" i praktycznie nic teraz z tego nie pamietam. to bylo cos na krztalt "brutalnego aikido"

[budo_greed]

to bylo cos na krztalt "brutalnego aikido"

zaczyna mi sie podobać

[budo_moro]

a mi z perspektywy czasu sie nie podoba. u mnie w klubie- o ile w ogole zdazy sie ze cwiczymy hosinsul to jest tak:
np. atak piescia- trener daje jakas propozycje obrony -dla tych co szybko nie mysla :wink: a obrona jest tak naprawde dowolna. oczywiscie nie stajemy w pozycji walki czy cos takiego... normalka raczki zwieszone nogi powiedzmy jak w narani sogi no i podchodzi tez "zly" i ci lutuje, a ty robisz cos zeby ci nosa nie rozbil : )

o to w sumie chodzi, tylko dobija mnie ze robimy to od swieta

[budo_choong]

Tak chyba jest juz w kazdym klubie.
Pozdrowienia

[budo_moro]

napiszcie jak trenuje sie w waszym klubie samooborne. przewazaja "tricki" a'la aikdo czy raczej uderzenia/duszenia/dzwignie [typu balacha itd] napiszcie tez jak wyglada przykladowy trening samoobrony, jednym z moich ulubionych cwiczen jest- dowolna reakcja na pojedynczy na ile sie da relany atak [technike], np partner wykonuje nopunde jirugi [stara sie trafic] albo ap chagi... a twoim zadaniem jest przecwiczenie tego co ci najlepiej wychodzi, zbicie/zejscie/klincz

[budo_moro]

[robie akcje odswiezania temetow z archiwum ]

[budo_madzia111]

Nie trenujemy wcale samoobrony. kazdy we wlasnym zakresie musi sie zajac tym przed egzaminem...
No jesli chodzi o hosinsul, to nie jestem w tym dobra:( uczymy sie podstawowych dzwigni, i jakis dziwnych skomplikowanych krokow;) dla mnie to czarna magia

[budo_moro]

o jakie kroki chodzi? mozesz powiedziec cos wiecej na ten temat?

[budo_madzia111]

chyba niezbyt jasno sie wyrazilam z tymi krokami..chodzilo o rozne podciecia, i inne tego typu, ktore umozliwiaja pokonanie napastnika

[budo_stern]

chyba niezbyt jasno sie wyrazilam z tymi krokami..chodzilo o rozne podciecia, i inne tego typu, ktore umozliwiaja pokonanie napastnika

nie znam się na tym, ale czy da się podciąć faceta ważącego 30 kg więcej?

[budo_moro]

oczywiscie ze mozna. spytaj na forum judo

[budo_niedziel]

nie znam się na tym, ale czy da się podciąć faceta ważącego 30 kg więcej?

Pewno ze sie da. Ale ja nie podcinam, bo w sekcji jestem najciezszy. :wink:

U nas byl kiedys- jak przyszlo 8 osob + trener (cwiczacy) + trener (prowadzacy, nie bral udzialu w "zabawie") kiedys w piatek na gr.zaawansowana - trening , ktory mnie "skosil" po 40 minutach: rozwalona dlon, bark i stopy.

Dzielilismy sie na grupy po 3 osoby ( w mojej byl trener i ziom, ktory wlasnie wyszedl z woja :nie: ) . I kolejno sparingi 1:2 :

- obezwladnic tego jednego - nikt nie moze bic

- obezwladnic - przeprowadzic go na 2'ga strone sali.

- obezwladnic jednego - on moze kopac

- obezwladnic- on moze bic

- obezwladnic - on bije i kopie , 2'ch moze kopac

- obezwladnic- freestyle - Jezu to byl hardcore :twisted:

Poza tym BARDZO zadko lowkicki.
Troche samoobrony, parteru.


Pozdrawiam
Niedziel.

[budo_niedziel]

Acha, zapomnialem. Na tym treningu co opisalem uczylicmy sie :

obezwladnienia ( wjazd w nogi, sprowadzenie do parteru dzwignie )
walke z 2'ma przeciwnikami.

Ogulnie podczas takiej rzezi uczysz sie wiecej niz przez 7 innych treningow,, jesli chodzi o praktyke oczywiscie.

Ale ten trening taki byl bo nie przyszla zadna dziewczyna.
Lubie dziewczynki ( nawet bardzo - moje myszki :twisted: ) ale moglyyby byc mniej regularne z treningami :wink:

Pozdrawiam jeszcze raz - im czesciej tym lepiej

Niedziel

[budo_mafox_]

no wlasbnie szkoda , ze regularnie na tkd wogole nie ma samoobrony
i tylko dlatego trenuje tez jj
gdyby byla to nie mialbym dylematu

[budo_silent]

Ja ćwiczę w ramach przygotowania do walki ulicznej ( w ramach samoobrony strasznie brzmi ) low-kicki, kopnięcia w krocze, uderzenia w krtań i tętnice szyjną, no i chwytanie + dźwignie.

[budo_barti]

Vitam dawno juz sie odzywalem. U nas w klubiku samoobrona zagosciła na dobre. 2 razy w miesiecu mamy treningi na ktorych ćwiczymy samoobrone (ale nie wyłącznie) Mamy bardzo praktyczne techniki obezwładniania i różnego rodzaju dziwignie duszenia. Ogólnie jest super !!!

[budo_picachu]

Ostatnio trener zapowiedzial, ze w tym roku jeszcze bardziej niz w sezonie ubieglym bedziemy szkolic TKD pełne , ze tak powiem czyli przygotowanie do walki realnej. No i sratu tatu tak mowi co roku, ale przychodze wczoraj na trening a tu troche kopania, troche samoobrony. Dla mnie jak na poczatek dobrze, zeby tylko cos takiego sie utrzymalo.

[budo_moro]

tak mowi co roku

no wlasnie... a te cwiczonka przeciez bardzo przyjemne i praktyczne sa... szkoda ze tak zadko je robimy.