29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_fiodor]

Są dostępne na stronie Listy Dyskusyjnej:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

wrzucone też inne artykuły

[budo_waldek__goszcz]

W tekscie mistrza Szczepana nie bylo ani slowa o jego obecnym nauczycielu. Przeoczenie?
Szczepan, a tak przy okazji, to ktorego ty masz dana? I kiedy zrobisz ten pokaz w Warszawie. Niecierpliwie sie.

[budo_szczepan]

W tekscie mistrza Szczepana nie bylo ani slowa o jego obecnym nauczycielu. Przeoczenie?
Szczepan, a tak przy okazji, to ktorego ty masz dana? I kiedy zrobisz ten pokaz w Warszawie. Niecierpliwie sie.

Obecnie cwicze tutaj
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ten text nie mial ne celu reklamowania mojej osoby. Nie mam zadnej potrzeby w tym kierunku. Szefem dojo jest Claude Berhiaume, ktory od ponad 20 lat jest uczniem M.Kanai sensei z NEAikikai z Bostonu. Co znaczy ze od 20 lat jezdzi co najmniej na jeden staz miesiecznie z senseiem i tam robi mu zawsze za uke.
Wiesz jak to jest z tymi danami....wazniejsze sa umiejetnosci, nieprawdaz? jakies 2 lata temu Claude kazal mi zdawac na 3 dana, to nie mialem wyboru, choc osobiscie stopnie sa mi doskonale obojetne.

Zeby przyjechac do W-wy musialbym miec pare tys $ (rozumiesz, bilety lotnicze, rodzina i znajomi czekaja na prezenty......), a poniewaz wrocilem na studia, to cienko z kasa. No chyba ze mnie zaprosisz na swoj koszt? :wink:

[budo_waldek__goszcz]

Swoja droga, zastanawia mnie, dlaczego niektorzy ludzi eliminuja z gry tenkan jako nieprzydatny. Zdaje sie, ze ty tez kiedys costam pisales o "tanczeniu walczyka".

Jesli bedziesz w Warszawie, to daj znac. Zaprosze Cie na wlasny koszt na wodke.

[budo_szczepan]

Swoja droga, zastanawia mnie, dlaczego niektorzy ludzi eliminuja z gry tenkan jako nieprzydatny. Zdaje sie, ze ty tez kiedys costam pisales o "tanczeniu walczyka".

Jesli bedziesz w Warszawie, to daj znac. Zaprosze Cie na wlasny koszt na wodke.

Taki natlok maili, ze nie ma czasu na pisanie...

Z tym tenkanem, to sprawa nie jest prosta. Oryginalnie, w daito ryu, tenkan ( a znim cala grupa technik "ura") nie byly nauczane dla poczatkujacych. To byla (i dalej u nich jest) strona UKRYTA kazdej techniki. Nie tylko fizyczna zreszta, ale psychiczna, taktyka i strategia...takie sprawy....
Ci goscie rozumieli dobrze, ze rozwoj poczatkujacego sie po prostu znieksztalci jesli bedzie od poczatku wystawiony na wykonywanie technik w wersjach i omote i ura. Mysle ze sprawa jest to po pierwsze fizyczna - wersje omote pozwalaja "okrzepnac" fizycznie, obic sie, rozwinac jakies slady miesni u intelektualistow :wink: i nabyc odwagi, ducha walki - w koncu w omote trzeba ciagle wchodzic do przodu w irimi. Dopiero na takiej bazie, wprowadzano wersje ura tych samych technik (np jak ktos byl zaatakowany przez znacznie wiekszego waga i silnieszego napastnika)

Niestety , Dziadek, jako ze cel mial inny, oraz poziom wyczucia ciala i umyslu ludzkiego fenomenalny, nie interesowal sie zbytnio metodyka nauczania, raczej pochodzil do nauczania technik spontanicznie, czujac co trzeba robic, a niektorzy mowia ze w ogole go nie interesowalo nauczanie aikido.

W dodatku, poniewaz versje ura powoduja lagodne przyjecie nawet mocnego ataku, znakomita wiekszosc jego uczniow byla tylko tym zafascynowana. Na ich usprawiedliwienie mozna dodac, ze mieli powazne podstawy w innych SW wiec mieli niejako prawo do robienia wersji ura prawie od razu.

No i wreszcie dobrnalem do naszej generacji. Z praktycznego punktu widzenia, rozumiesz teraz dlaczego, przez pierwsze pare lat, w ogole nie powinno sie robic zadnych tenkanow, czy wersji ura technik. Zeby nie wyrabiac zlych nawykow. Jak masz okazje, np popatrz z boku co ludzie robia wykonujac tenkan - 99.9% cofa sie do tylu!!!!!
Zaprzecza to wszystkiemu co jest fizyczna i psychiczna podstawa do rzucenia atakujacego. W ten sposob nikt nie jest w stanie wykorzystac minimalnego wychylenia atakujacego, czy moze wychylic atakujacego z rownowagi, nie mowiac juz o UTRZYMANIU tego wychylenia do momentu rzutu. A mowimy tu o nieoporujacym uke. Co bedzie sie dzialo, jak uke przestanie pomagac? Ano nic sie nie stanie, atakujacy wrosnie w ziemie w miejscu gdzie skonczyl atak (bo jest bierny). Nie daj boze, jakbo byl to aktywny uke - to by byla zwykla masakra tori - taki aktywny uke, w pelnej rownowadze dysponuje olbrzymim arsenalem ataku seryjnego typu BUM BUM...

Poczatkowe cwiczenie wejsc w atak wylacznie za pomoca irimi, zmienia radykalnie ducha w jakim wykonywane sa techniki. Narzuca kompletnie inna dynamike ruchu, uczy wypatrywania otwarc (przeciez nie mozna wejsc jak baran przeciwko przewazajacej sile...itd), na poczatku utwardza w pewnym sensie cwiczenie, ale tylko jako faze przejsciowa. Uke rowniez otrzymuje kompletnie inne doznania, czesto sa to doznania bolesne, wiec utwardza atak, co tylko korzystnie wplywa na rozwoj nauki techniki, bo zmusza tori to jeszcze wiekszych poszukiwan i wysilku...

Juz nie mowie o tym ,ze Dziadek przez cale zycie potwarzal, ze aikido to X% irimi i Y % atemi, proporcje sie zmienialy w zaleznosci od okresu w jakim sie znajdowal. Jakos NIGDY nie wspominal o tenkanie

Wchodzenie w atak irimi, kreuje aikido bardzo liniowe, jak w walce na miecze. Ta koncepcja jest nieslychanie wazna, szczegolnie na poczatku. Dlaczego tak jest, za dlugo by pisac. M.inn. to dobra droga do zrozumienia jak wykorzystac dystans w aikido...ale jest mnostwo innych rzeczy...
Dopiero jak to sie rozumie, to mozna wycwiczyc obrot bioder (czy calego ciala czyli tenkan) na koncu takiej linii, w momencie styku z cialem atakujacego. Ani milimetra wczesniej.Ani ulamka sekundy wczesniej. Wejsc nie mozna z zamiarem zrobienia tenkanu. Wchodzi sie aby PRZEJSC przez atakujacego centrum, jak pociag. Bez litosci. Stan umyslu, z jakim wchodzi sie do przodu jest absolutnie kapitalny.

Tutaj dochodzimy do dosc osobistych i niepowtarzalnych doznan, ktorych jednakoz nie mozna wycwiczyc tenkanujac na wszystkie strony 8)

sorry za dlugi post..

[budo_waldek__goszcz]

W kultowej dla malolatow scenie z "Above the law" Seagal robi irimi nage na kurduplowatym uke poprzez uderzenie przedramieniem w grdyke, (wchodzi irimi, ale dosc plytko), praktycznie zero wychylenia, nie mowiac o kontroli. Roznica wagi i wzrostu jest taka, ze technika wychodzi. A gdyby proporcje byly odwrotne? Kicha.
Moj poziom zawansowania pozwala mi zrobic poprawnie irimi nage na uke niewiele ciezszym/wyzszym ode mnie. Widocznie nie tylko mnie, bo na pokazach uke sa najczesciej nizsi od tori.
Nie wiem, kto wymyslil zasade, iz w aikido "maly moze wiecej".

[budo_yokot]

Ueshiba czy jakoś tak wymyślił tą zasadę Waldek

[budo_yokot]

Ueshiba czy jakoś tak wymyślił tą zasadę Waldek

[budo_hara-kiri]

cofa sie do tylu!!!!!

Ja przepraszam, tylko w kwestii formalnej, można do przodu ?
Już mnie nie ma.
Pozdr.

[budo_slaszysz]

cofa sie do tylu!!!!!

Ja przepraszam, tylko w kwestii formalnej, można do przodu ?

Jasne, że można, tak samo jak: Ubogi nędzarz podskoczył w górę i głośno krzyknął.
A skąd to się bierze? Ano stąd:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Swoją drogą zastanowiło mnie, po co tyle tych "uprzejmości" w aikido: "przepraszam", "zrozumiałem", "dziękuję", "tak" - w karate jest to prostsze - mówi się "osss" i wszystko wiadomo. Bardzo uniwersalne słowo

[budo_garry]

cofa sie do tylu!!!!!

Ja przepraszam, tylko w kwestii formalnej, można do przodu ?

Jasne, że można, tak samo jak: Ubogi nędzarz podskoczył w górę i głośno krzyknął.
A skąd to się bierze? Ano stąd:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Swoją drogą zastanowiło mnie, po co tyle tych "uprzejmości" w aikido: "przepraszam", "zrozumiałem", "dziękuję", "tak" - w karate jest to prostsze - mówi się "osss" i wszystko wiadomo. Bardzo uniwersalne słowo

My tez w większości ich nie uzywamy, takie slowniczki powstają dla nadgorliwych

BTW: A co oznacza ossss? Nie moge tego znaleźć w żadnym słowniku

[budo_slaszysz]

BTW: A co oznacza ossss? Nie moge tego znaleźć w żadnym słowniku

To takie cóś, co wszyscy mówią, a nikt nie wie co znaczy

[budo_garry]

Swoją drogą zastanowiło mnie, po co tyle tych "uprzejmości" w aikido: "przepraszam", "zrozumiałem", "dziękuję", "tak" - w karate jest to prostsze - mówi się "osss" i wszystko wiadomo. Bardzo uniwersalne słowo

Swoją drogą wcale nie jest prostsze, w kyokushinie spotkalem sie ze ludzie klepią formułę "Sitotsu wareware wa ... [pare minut blablania]"
lub po polsku. "Będziemy ćwiczyć nasze serca i ciała, dla osiągnięcia ... itd."
A nieznajomość w/w wierszyka jest surowo karana pompeczkami zabkami, itd.

[budo_garry]

BTW: A co oznacza ossss? Nie moge tego znaleźć w żadnym słowniku

To takie cóś, co wszyscy mówią, a nikt nie wie co znaczy

Bach czyli standardowa odpowiedz karateków nr. 1. znaczy niewiem.
Nie wiem co znaczy takie slowo, bo poco?
Nie wiem co znaczy dany element w kata, bo poco?
Nie wiem po co ćwicze, itp. itd.

Ja jak coś już robie to staram się dowiedziec co jak i dlaczego.

A za osss moja squaw na treningu dostawala takie od mojego sensei zjebki az sie oduczyla. Tez nie wiedziala co to znaczy...

[budo_slaszysz]

Swoją drogą wcale nie jest prostsze, w kyokushinie spotkalem sie ze ludzie klepią formułę "Sitotsu wareware wa ... [pare minut blablania]"
lub po polsku. "Będziemy ćwiczyć nasze serca i ciała, dla osiągnięcia ... itd."
A nieznajomość w/w wierszyka jest surowo karana pompeczkami zabkami, itd.

To jest moim zdaniem przerost formy nad treścią. Znam taką podobną i fajną historyjkę, ale napiszę ją w dziale HUMOR.

[budo__lm_]

jakos nigdzie nie slyszalem tych calych
"uprzejmości" w aikido
zawsze jest "HAI" i koniec

[budo_slaszysz]

Bach czyli standardowa odpowiedz karateków nr. 1. znaczy niewiem.

Po pierwsze, nie zauważyłeś smileja.
Po drugie, nie napisałem, że ja nie wiem.
Po trzecie, nie uogólniaj.

Nie wiem co znaczy takie slowo, bo poco?

Wiem, co znaczy; zresztą napisałem wcześniej, że znaczeń może być bardzo wiele. Może oznaczać szacunek, tak, nie, dziękuję, przepraszam & many more

Nie wiem co znaczy dany element w kata, bo poco?

I znów uogólniasz, nie znając moich poglądów na ten temat. Akurat znaczenie/zastosowanie poszczególnych elementów kata żywotnie mnie interesuje, więc nie pisz proszę bzdur.

Nie wiem po co ćwicze, itp. itd.

Ćwiczę, bo lubię :grin:

[budo_plywak]

A za osss moja squaw na treningu dostawala takie od mojego sensei zjebki az sie oduczyla. Tez nie wiedziala co to znaczy...

a nie jest to skrót od onegai shimasu ?

[budo_marilyn m]

Zaprosze Cie na wlasny koszt na wodke.

Ja również uważam tenkany za walczyki :wink: , WIĘC ... kiedy mam przyjechać do stolicy na wodę ?

[budo_garry]

a nie jest to skrót od onegai shimasu ?

A na to bym nigdy nie wpadł
To mi sie wydaje bardziej prawdopodobne od tlumaczenia slawka.

Tak btw. za moich internackich czasów mielismy taką portierke, co na caly gardziel chrypiała EEEEE... i to tez wszystko znaczylo, 'dziendobry', 'dziekuje', 'poczekaj' a nawet 'nigdzie nie pojdziesz'