Tradycyjne szkoły, tradycyjne Kung-fu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy jest w W-wie jakas szkola uczaca tradycyjnych styli polnocnych?
- Modliszka
- Podobno Liu Yunpeng dobrze zna bajiquan (podobno jest uczniem spadkobiercy tego systemu), ale go nie naucza.
- Style wewnetrzne, wbrew niektorym opiniom uprawiane byly glownie na polnocy, a wiec mozna je zaliczyc do polnocnych. Ale tylko ludzie od Chenu maja porzadny przekaz (Chen Xiaowang), tyle ze dopiero od niedawna. Zhang Fengjun oprocz taijiquan robi baguazhang i xingyiquan, ale sa to warianty standaryzowane.
- Yiquan rozwijal sie glownie w Pekinie, a wiec mozna go zaliczyc do polnocnych, a genetycznie do wewnetrznych.
- Ostatnio jest chuojiao fanzi. Pisal o tym na forum Ge Ande.
Jakie sa ew. fajne szkoly w Polsce?
Marek Flisikowski z Tczewa (jesli nie kojarzysz, zapytaj o niego Marcina Jozwiaka) probuje sie ostatnio bawic w mizongquan i bajiquan.
Jakie jest podejscie tradycyjnych styli polnocnych do walki?
W jakim sensie podejscie do walki? Generalnie wszystkie byly nastawione na walke. Wbrew potocznym opiniom tylko czesc systemow polnocnych koncentruje sie na dlugim dystansie i kopnieciach. Duzo jest systemow, bliskiego dystansu/zwarcia (np. bajiquan, sanhuang paochui). Niektore systemy ktore swego czasu zaslynely ze skutecznosci to np. bajiquan (mowi sie: uczeni maja taiji, wojownicy maja baji), mizongquan (yanqingquan), tongbiquan, fanziquan, chuo jiao, meihuazhuangquan (wiekszosc uczestnikow powstania bokserow uprawiala ten styl, i do dzis jest on chyba najpopularniejszy w polnocnochinskich wioskach). Oczywiscie style wewnetrzne zaslynely na polnocy. Taijiquan - przede wszystkim Yang Luchan, jego syn Yang Banhou i wnuk Yang Shaohou, jesli chodzi o Chen, to Chen Fake, ktory wiekszosc zycia mieszkal w Pekinie, xingyiquan - w prowincjach Shanxi, Henan i Hebei z Pekinem, baguazhang - glownie Pekin, wywodzacy sie z xingyiquan yiquan zaczal sie rozwijac w Pekinie i Tianjinie, pozniej byl przejsciowy okres szanghajski, ale dojrzala wersja uksztaltowala sie i jest kontynuowana jest w Pekinie. Oczywiscie pomiedzy tymi roznymi systemami jest wiele roznic taktyczno-technicznych (nie wspominajac o metodach treningowych). Od dazenia do zwarcia i wykorzystania lokci, kolan, barkow, glowy, bioder (xingyiquan, yiquan, bajiquan), przez stosunkowo dlugi dystans, ale malo wysokich kopniec (tongbiquan), do wiekszej ilosci kopniec (meihuazhuangquan, chuojiao). Oczywiscie troche (bardzo) to upraszczam.
Kiedyś w jednym z dokumentów slyszlalem np. o wielkiej skuteczności w walce stylu pijanego. Z czego to wynikało?
Z opowiesci dziwnej tresci :grin:
Napisano Ponad rok temu
Zacznijmy moze od tego, ze wszystkie te podzialy: polnocne-poludniowe, wewnetrzne-zewnetrzne, shaolinsko-wudangowate sa wynalazkiem nieco sztucznym. Sluzacym raczej uogolnieniu, niz dawajacym jakiekolwiek podstawy do wnioskowania o zawartosci stylu (tak jak chocby znane uproszczenie, ze polnoc kopie, a poludnie uderza, czy tez to, ze w polnocnych stylach pozycje sa wysokie, a w poludniowych niskie) czy o jego skutecznosci tym bardziej. Samo geograficzne przypisanie stylu niewiele daje, bo w koncu adepci i mistrzowie tez sie mieszali po Chinach i nie tylko
Zreszta jak doskonale wiesz styli tych jest sporo, roznia sie odmiany, linie przekazu... krecka mozna dostac. Faktycznie mogloby sie wydawac, ze style z poludnia Chin mialy wieksza szanse "wyjscia na swiat", jako ze emigracja chinska pochodzila glownie z prowincji poludniowych. Ale co w takim razie ze stylami takimi jak Bagua, czy Taiji - popularnymi, badz co badz, ktore skupione sa w okolicach Pekinu, a wiec "polnocy"...
Tak wiec zostawmy te podzialy. Niewiele wnosza tak naprawde.
Natomiast jakie sa cwiczone w naszym kraju tradycyjne style kf?
Tak z pamieci:
Hung Gar,
Tang Lang Men,
Chuojiaofanzi,
He Quan (Zuraw),
Choy Lee Fut,
Taiji (Chen i Yang na pewno, nie wiem czy ktos robi inne),
Wing Chun (nie wnikam wedlug jakiej pisowni i ktorego przekazu),
Yiquan.
Jesli ktos cos jeszcze pamieta, prosze dopisac :grin:
A ktore z ww sa polnocne? A jakie to ma znaczenie...
Co do szkoly p. Pawlowskiego, to sie wypowiadac nie bede, bo znam ja tak jak i Ty - z artykulow. Artykuly fajne BTW. A moze zaglada tu ktos stamtad i moze zaspokoic nasza ciekawosc?
Pozdrawiam
K.
Napisano Ponad rok temu
I oczywiscie o wiele bardziej konkretny :wink:
K.
Napisano Ponad rok temu
Wspomnieliście o Tang Lang Quan. Myślę, że kwestia nastawienia wszystkich systemów (nie tylko północnych) na walkę leży również w nastawieniu na nią ich nauczycieli. Mistrz Yu, którego przekaz dzięki S. Milczarkowi ćwiczony jest w Polsce, traktuje swoje umiejętności bardzo praktycznie, o czym przekonałem się osobiście :-? i nie bez bólu. Miałem okazję ćwiczyć z Mistrzem w czasie jego pobytów w Polsce, mimo zaawansowanego wieku, jego dynamika, siła i zdecydownie nie pozostawiały wątpliwości co do przeznaczenia Jego gong fu. Dlatego, choć pokolenie starych mistrzów odchodzi powoli i coraz trudniej znaleźć dobrego nauczyciela, jest jeszcze sporo praktycznego gong fu - również na północy :grin: pozdrawiam piotr
ps. niestety, również w modliszce można trafić na "si fu", także w Chinach co o walce i skuteczności niewielkie mają pojęcie. Ale to się chyba zdarza w wielu MA - są w nich przecież tylko ludzie.... Dlatego nie łatwo jest w tej kwestii generalizować.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
4 następnych tematów
-
Historia Wing Chun napisana przez Sławomira Pawłowskiego
- Ponad rok temu
-
Taijiquan i Yiquan
- Ponad rok temu
-
Wing Chun w UFC ???
- Ponad rok temu
-
Kung Fu w National Geographic
- Ponad rok temu