25 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pirro]

A ja się zgadzam z Aklawem. Nigdy nie wiesz. Przygotowanym trzeba być cały czas, bo nigdy nie wiadomo na jakiego kretyna( ów) się trafi. I nie ma tu mowy o żadnych paranojach. Jeśli bierzemy pod uwagę walkę na ulicy , to zawsze jej najczarniejszy przebieg. I na to trzeba być READY

[budo_aviator]

Witam

Nie zagladalem na forum ze dwa tygodnie ... a tu widze "cytat chwycil" - tylko chyba dyskusja zaczela sie na zupelnie inny temat

Po drugie - nie wiem dlaczego zostalem kojarzony ze "sprzetem" - wiem, jak skonczylo sie spotkanie "wybitnego stojkowca z 3 nozownikami" - ale czy ja cos sugerowalem?

pozdrawiam, Aviator

[budo_czempion]

Jak czytam rady skierowane do aklawa zeby sie zglosil do psychiatry bo chodzi ze sprzetem to mi sie rzygac chce przestraszony !!!!!
Jak sie dzieciaki wychowujecie na dzielnicach domkow jednorodzinnych gdzie suki non-stop sie kreca i jeszcze jest pewnie do tego prywatna ochrona,to wam sie zdaje,ze sprzet nie potrzebny,a co najwyzej to jak gdzies sie zapuscicie 300 metrow od mamusi dziecko .
Nie wiecie gdzie koles mieszka to sie odpierdolcie!Jestescie chyba swiadomi,ze sa w naszych miastach dzielnice,na ktorych nikt sie nie pierdoli ,takie gdzie brygady z kosami i teleskopami nie maja zasad-ciebie potna(pol biedy),a zastanow sie co moga zrobic twim bliskim.
Tak w Polsce jest-przyznaje,ze nie wszedzie,ale jak ktos nie ma pojecia to niech sie nie odzywa.Wiem na tym forum jest wielu kozakow,ale nic wam nie ujmujac,dacie sami rade chociaz dwom kolesiom,z ktorych tylko jeden ma noz?Obronicie siebie i laske powiedzmy.Niestety bez sprzetu mozecie sie tylko bohatersko dac pociac,a w miedzyczasie laska szoruje wrote.Aklaw jest po prostu realista i z tego co wnioskuje z jego wypowiedzi rowniez praktykiem streetfightingu,takze sami idzcie sie przebadac zanim zaczniecie wysylac tam calkiem zdrowych papieros
Pozdrawiam
Czempion-Bjj Lublin

[budo_choong]

Jak najbardziej zgadzam sie z Aklawem i Czempionem , trzeba byc realistą , mit o sztukach walki gdzie jeden mistrz pokonuje 10 ze sprzetem skonczyl sie po smierci Bruca Lee.Trzeba byc przystosowany do warunkow jakie panuja w danym miejscu.Jak u kogoś łysi,sterydy czy inne wynalazki z kosami nie chodzą to wcale nie znaczy ze nie moze sie akurat na naszej drodze taki znalesc. Tym bardziej jak dzielnica jest opanowana przez psycholi-Trzeba byc w sytuacji zagrozenia tak samo a wlasciwie bardziej brutalnym niz oni.Uwazam ze jak trzeba to i nawet w czołgu po ulicy sie powinno jezdzić !!!!!!!

[budo_aklaw]

tak z nowu to zle nie jest ze do przystanku nie moge dojsc ze by nie stoczyc 100 bitew ale akcje sa czasami i trzeba uwazac a reszta ktora uwaza ze da sobie rade to zobaczymy co bedze za 5 lat jak juz teraz policja nie ma pieniedzy na bezyne i w mijeszych miastach maja ograniczei dziene do 30 km, sprzet jest mi potrzebny bo czesto wracam bardzo pozno z konca mojego miasta zreszta czesto wieczorami wucze sie po innych osiedlach albo jakis trening albo cos tam wiec zawsze ktos moze cie zatrzepic a ze sprzetem masz wieksze szanse wygrania a nawet jak sie nie bedzesz bil to twoj pewnosc siebie rosnie i idzesz pewnnie



(ulica jest mym domem strretfighting jest mym zyciem)

[budo_illuk]

Aklaw, nie tylko w malych miejscowosciach policja ma limit kilometrow. W Poznaniu tez moga dziennie przejechac 30 km :grin:
To jest taki maly suchar, ale rzeczywistosc...
a sprzet warto miec przy sobie.. tak na wszelki wypadek... 8)