Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tameshiwari - test rozbijań - ankieta


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

budo_maraswrona
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tameshiwari - test rozbijań - ankieta
Ja z kumplem po zawodach w Katowicach (ME w KK kategoria open bodajze 2000 rok) tak sie napalilismy po ogladaniu tameshiwari ze nam sie zachcialo :) Zaraz po zawodach podeszliśmy do maty i wyciągnelismy spod niej polamane i cale kawalki desek - mam do dzis :) to jest pamiątka! :D kumpel w domu od razu te cale polamal :P ale ja sobie zostawilem z nadzieją ze kupimy do tego wymiaru sobie nowe w tartaku. I tak sie stalo niedlugo potem. Problem tkwil wlasnie w wymiarach. Na zawodach mieli deski sosnowe 2 cm grube, 30 cm szer na 20 cm dlugosci (tzn sloje ulozone byly rownolegle do krotszsego boku, tak ze latwiej jest zlamac - a wlasciwie powiedzialbym ze jest to w ogole mozliwe dzieki temu :) )
no wiec szukalismy takiej dechy ktora ma te 30 cm w poprzek, nie bylo latwo, ale cos sie znalazlo :) tyle ze nasza miala 2.5 a nie 2 cm grubosci! gosciu nam pociął na kawalki po 20 cm i mieslimy idealnie na wymiar deseczki do polamania... troche za to zabulilismy, nie pamietam teraz ile, ale zabawe mielismy :D

potrzebowalismy jeszcze podpory, znalazlem w garazu stare glosniki unitry :) idealne! deske kladlismy nad przerwą miedzy dwoma stojacymi glosnikami na samym skraju i .... kiai! :D uzywalismy technik shuto, tsuki, hiji (łokiec), oraz kakato (pięta), bo takie byly dopuszczalne na zawodach... w sumie nie wiem czym jeszcze mozna to zlamac jak tak sobie lezy tylko nad ziemią :) i jakos szly te dechy... pamietam tylko ze przy dobrze wykonanej technice nie czulismy bólu.... probowalismy rozbijac 2 na raz lezące jedna na drugiej, ale sie nie udawalo :) ciezko bylo... raz dobrze przylozylem tak ze dolna deska pekla... ale nie rozlecialy sie calkiem - moze zabraklo mi psychicznego zdecydowania i przebicia, a o to w tameshiwari chodzi :wink:
  • 0

budo_luciak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki/Białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Tameshiwari - test rozbijań - ankieta
Deski łamałem.
Pierwszy raz jak miałem coś koło 17 lat bodajrze - wtedy to była połówka takiej typowej deski która zostałą po pokazie mojego senseia :P
Ale połamałem. Później (18, czy 19 latek miałem) miałęm już możliwość łamania normalnych - jedna poszła bez problemu :D
No to bierzemy dwie - pomyślałem. Wziąłem, położyłem, trach i się ręka obślizgnęła, co skończyo się mało przyjemną kontuzją kości :/ Ale poprawiłem i tym razem rozwaliłem :D Ale kości na pięściach sporo czasu kurowałem po tym :/
Od tamtej pory jakoś nie było okazji :P
  • 0

budo_harpagan
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tameshiwari - test rozbijań - ankieta
Ja złamałem kilka desek dachówek stare łodygii od słonecznika na działce a kiedyś przypadkiem złamałem nos koledze
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

6 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024