53 odpowiedzi w tym temacie

[GuZu]

ja klub jest za miastem to jakis dojazd by sie przydal. nie kazdy chce jechac autem albo szukac kogos z autem lub wydawac zalozmy 50zl na taxe.
tak teraz mi sie przypomnialo

[datulus]

ja to ogolnie mysle o furach, czesci z furami, bo teraz np. zajmuje sie naprawianiem lamp samochodowych i widze ile z tego jest siana - mala bania! ja studiujac dziennie jestem w stanie zarobic tam okolo 2000 zl w miesiac, moj ziomek co niestudiuje moze wyciagnac nawet 4000 - to juz sa duze sumy, to ile zarabia ten dla kogo to robimy?

[BODYGUARD]

ech póki co to mam lekką załamkę bo banki stawiaja takie
zapory co do kredytów na większą gotówkę że masakra...

bez hipoteki to raczej ciężko będzie...
jeszcze robiąc w pierdolonej ochronie (obojętnie gdzie)
ma sie tak chujowe umowy o pracę że w banku
to ich śmiech na taki widok bierze...


Aurelka i inni dziękuję za życzliwe słowo i ciekawą przestroge
ale cuś czarne chmury sie nademną zbierają
co do ochrony to naprawdę mógłbym zorganizowac
najlepszą bramkę w krakowie i okolicach
i to taką ze nawet jakieś wymuszenia haraczy by nie wchodziły w grę
z tym nie ma problemu ale cóz z tego...

[trepczyk]

myśle ze Twoje dobre chęci i mozliwosc zoorganizowaniu ochrony to kropla w morzu potrzeb do zoorganizowania swojej działanosci . po pierwsze przyda sie znajomosc na poziome podstaw przedsiębiorczosci zeby ktoś Cie nie wydymał, bo wielu takich siedzi i czeka tylko zeby kopnac w dupe . Drugie to wspolnik ( mysle ze samemu to ciezko bedzie wszystko ogarnac) , a trzecie to bardzo duzo szczęscia , bo niestety nasz kraj stawia tyle przeszkod ludziom przedsiębiorczym ze głowa boli . mimo wszystko trzymam kciuki:)

jezeli jestes dobry w ochoronie to moze idz w tym kierunku .. załoz jakąs firme ochoroniarską . Jezeli bedziesz w tym dorby napewno nikt nie pogardzi .

[nazwanynie]

No faktycznie w ochronach ciezko o dobra umowe, pomyslbo dy o malym pabiku, z malym parkietem, duzo mniejsze pieniadze potrzebne, najlepiej w miesjcu akademickim, kilka lat tak popracowac, a jak bog da to normalne balety zrobic, ale z tego co zauwazylem, to nazwy miejsc sie zmieniaja bardzo czesto, nie wiem czy tez i wlasciciele sie zmieniaja, ale warto dowiedziec dlaczego tak jest. paby funkcjonuja dlugo dluzej pod jednym szyldem, a balety to tak jak by ludzie chodzili tylko do nowych miejsc.

a jesli chodzi o wspolnika to jest to najwiekszy problem, nie mozna ufac nawet.. nikomu, pieniadze tak ludzia przewracaja w glowach ze wspolnik to 99% oszust, tylko kwestia czasu kiedy sie nim stanie. niestety, pewnie powiecie ze nie jest tak ze znajomym mozna ufac, to teraz popatrzcie jak czesto znajomy znajomego z dziury daje, jak czest znajduje sie taka sytuacja. wspolnikiem moze byc jedynie dobra poczciwa babacia z renta. ale tez tylko taka ktora kocha wnusia.


ja datul zauwazylem ze osoba wyzej zarabia dwa razy tyle co osoba nizej, wiec ty dwa a on 4, twoj kolega 4 (wiecej roboty zrobionej) to ten wyzej 8, tak mniej wiecej patrzac na sytuacje na budowie, sa od tego wyjatki.

[phil750]

hmmm a ja moge powedzieć że jak otworzysz jakiś klub to bedziesz miał na głowie tylko zmartwienia bo z czasem pojawią się jakieś pedały co będą od ciebie characz wyłudzać nie znam klubu dyskotekowego w którym by nie wyłudzał nikt chraczu od właściciela;)

[nazwanynie]

to sie wlicza w koszta chyba, tyle ze sobie podatku od tego nie odpiszesz.
nie wime jak to jest bo sam nigdy tego nie robilem, wydaje mi sie ze powinno byc to tak, prowadzisz klub, placisz, oni zarabiaja, jak sadaja sum nie nie oplacalnych to zamykasz klub, nie placisz oni nie zarabiaja.
jesli jest inaczej to sa oni malo biznesowi.

[Grzesiek91]

Ogólnie dyskoteka w dużym mieście przypał lekki, bo odrazu wpadną chłopcy co mają anie płacą podatków ) nie oszukujmy sie zrobić to im możesz ale laske jak będą chcieli ;] Więc z góry trzeba wjebąc w to z 2x więcej, reklama radio/TV/lokalne gazetki darmowe/plakaty zapraszać Dj, Raperów, i inne sławne osobistości ,,trendi''. Inaczej to nie poleci, ewentualnie dobra opcja to bilard, kręgielnia, i jakiś mały bar w środku. Jak ktoś był/będzie w GDA to U7 zajebista sprawa ;]

[BODYGUARD]

załoz jakąs firme ochoroniarską

nie ja juz rzygam ta branżą, pozatym w krakowie jest
przeszło 70 firm ochroniarskich
więc na jeszcze jedną miejsca i klientów juz nie ma...

Ogólnie dyskoteka w dużym mieście przypał lekki,

nie w mieście tylko poza nim jakieś 10 km
dla zupełnie innej klienteli (niezbyt wymagajacej acz spragnionej takich imprez)

pomyslbo dy o malym pabiku, z malym parkietem

w krakowie pabik na pabiku i pabem pogania...

[nazwanynie]

faktycznie zapomnialem ze to krakow, tam tego pelno jest. u mnie w miescie sa paby ale jest jeszcze miejsce na kolejne.

[wojtek21]

na taka inwestycje to by ci banka pekla i moglo by braknac.... za 300 tys to mozna chalupe zrobic w stanie surowym zamknietym ( 140 m) a gdzie dzialka przylacza pozwolenia papiery tragedia ja chce dzialke odrolnic to mi chuje niedadza same problemy a papiery pozwolenia 20 tys i dluga droga zeby wogole lopate w ziemie wbic . przynajmniej mam ten plus ze pracuje w budowlance i takie plytki malowanie szpachlowanie wykonczeniowka sam robie chwala Bogu bo teraz cos budowac to jest tragedia przyjdzie fachowiec i juz kase bierze za sama gadke

[GuZu]

wojtek21, ale to raczej ma być w stylu blaszaka, wiec budowa nie trwa dlugo i koszta tez nie takie duze jak przy budowie z pustakow/ytongu co?

[BODYGUARD]

Co do materiału na budowę to miałbym go za darmo (oprócz zadaszenia)
co do wykończeniówki mam znajomego
co ma firmę zajmującą sie tym...

najgorzsza przeprawa z pozwoleniami i udzieleniem kredytu ech


takze narazie czarno to widzę ale
trzeba dążyc do celu moze w końcu sie uda.

[aurelia1418048771]

Body, jeśli Ci sie powiedzie, to uważaj na grupy towarzyskie, które spróbują Ci się władowac do klubu ze sprzedażą prochów. Tak było w Koszalinie, zapomniałam dodać do opowiastki.

[GuZu]

teraz nie ma klubów bez prochów. jak nie zorganizowane grupy, to ochrona, to barman, to byle małolat ze swoimi dropsami wchodzi i wszystko mozna kupić. taki biznes

[phil750]

GuZu- niestety realia tego świata;/ ja tego nie popieram ale myśle że jedynie takie coś mogła by zlikwidować policja która by sie wkradła w krąg takiej organizacji ale niestety żyjemy w polsce gdzie policja woli udawać że nie ma takiego czegoś w szkołach i tego rodzaju imprezach;/

[Grzesiek91]

Co do używek ;] to ludzie, którzy biorą jakieś piguły czy np fete to chodzą do jebowni czyli tam gdzie jest trance badz techno , a jak leci tzw. zwykłe radio ;] no to ja Cie prosze jest sens brania piguł ? Ewentualnie koksik ale to już inna półka i sadze ze dla klubu lepiej jak ktos przychodzi i ma koks bo duuużo wiecej wypije )

[BODYGUARD]

Witam ponownie no cóż? wpadło parę nowych pomysłów
min innymi żeby zamiast budowania budynku
kupić tzw halę namiotową (z namiotem to ma niewiele wspólnego jedynie kształt
taka hala ma wymiary 10x20 metrów i jest zbudowana na profilach kratownicowych
ze stali i kryta blachą falistą koszt takiej nowej hali to ok 35 tyś zł wiec całkiem tanio)


no ale zrobiłem sobie taki mały kosztorys i nie wychodzi to różowo...

brałbym po 15 zł od łba (to i tak sporo) przy założeniu że robimy
8 imprez w miesiącu (piątki i soboty) i ze na każdą impre
przyjdzie 100 sztuk hołoty wychodzi ok 12.000 zł z samych wejściówek

niby fajnie ale teraz poniesione koszty... i tak:

koszt ogrzewania w zimie niezależnie czy to gazem, olejem opałowym
czy elektryczne wychodzi koszt miesięczny ok 2-3 tyś zł

do tego rachunek za prąd trudno oszacować ale pewnie też niemało

oczywiście za ochronę 3 koksów x 150 zł to wychodzi 450 zł za imprezę
razy 8 imprez 3600 zł sama ochrona łosz kurwa

i tu już na tym etapie połowa zysków przejedzona...

do tego 2 pensje barmanek po 1300 zł tylko liczmy = 2600 zł

już mamy 8600 zł


koncesja na alkohol nawet nie taka droga za samo piwo
i słabe alkohole to jakieś 560 zł rocznie

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


bez rachunku za prąd już przekraczamy 9000 zł
czyli co? dla mnie i opcjonalnego wspólnika
pozostawałoby po 1,5 tyś zł miesięcznie zysku???

no wiadomo pozostają jeszcze zyski ze sprzedazy alkoholu
ale to też raczej wiele nie bedzie 30 l piwa kosztuje ok 120 zł (średnio)

czyli kufel 0,5 l wychodzi po 2 zł sprzedając za 5 zł
i zakładając że każdy ze 100 ludzi na imprezie kupi 1 piwo
to miesięcznie 800 imprezowiczów x 3 zł zysku na czysto = 2400 zł z piwa

to mamy 14400 zł przychód miesięczny z alkoholem włącznie

to nadal cudów nie ma...
a przecież jeszcze pewnie jakąś księgową trzeba zatrudnić etc

aaa no i koszt wynajęcia gruntu...

+ spłata miesięcznej raty kredytu na to wszystko...

aha i działka dla DJ'a

masakra...

[Gość]

czyli wychodzi ze wogole nie masz zysku bo bys musiał kredyt jeszcze spłacać ktory zaciągnołes zeby to zbudowac

[MikolajWB3]

Ty ale DJa dobrego mieć nie musisz a znów tak dużo kasy nie biorą Po drugie, barmanka - możesz na początku sam stać z drugą barmanka i masz 1300zł do przodu. Księgowe nie biorą dużo bo zazwyczaj mają po kilka firm naraz.

I szczerze Ci powiem że pomysł itp zajebiste Chętnie bym tak sam zrobił.