77 odpowiedzi w tym temacie

[niemamjuzsilZyc]

Cześć

jak widac w profilu moje predyspozycje do osiagniecia czegos sa bardzo male..
Zazdroszcze wszystkim co maja Kase i moga kupywac odzywki..moze troche ponize sie na tym Forum ale jest one Anonimowe dlatego proze o Pomoc

moj problem polega na tym:

po Pierwsze:

Nie umiem sie bic w zwiazku z tym Dostaje becki od innych ( nie czesto ale za kazdym razem uciekam albo staram sie nie bic)
Nie jestem zaczepna osoba kazdy cos do mnie ma ( wyzywaja sie na mnie te napapowane C.H.U.J.E) na silownie chodze jakis juz czas..Bralem krete no ale troche.Jestem przecietym kolesiem no ale nie radze juz sobie...;/

po Drugie:

jak nauczyc sie bic jak wycwiczyc wytrzymalosc na ciosy jak obronic sie wrazie czego jak zwalczyc strach podczas bojki.? Odpowie mi ktos

mam chujowa sytuacje Finansowa jak narazie w domu dlatego jade na sucho chcialbym aby ktos pomogl mi w moim przypadku jak wzbudzic respect u niektorych..Sadze ze sa tu wyrozumiali meszczyzni ktorzy znaja sie na tym..Dzieki z Gory

[niemamjuzsilZyc]

Prosil bym o kakretne odpowiedzi...Jesli ktos rozumie o co mi chodzi wogole...

[dyndel]

dobra...słuchaj każdy jakoś zaczyna i ja tez kiedys unikałem borut i staralem sie zawsze lekko...nie ma jakiejs reguly jak byc odpornym na ciosy...jedyne co mi przychodzi na mysl to dostac pare razy po ryju...oczywiscie nie polecam bic sie w jakis ustawkach czy ulicznicach bo to jest moim zdaniem glupota robic sobie wzajemnie krzywde aczkolwiek mozesz sie zapisac na jakies sztuki walki...( boks, kickboxing, muay thai )jezeli nie masz kasy ( bo cos tam wspominales ) zawsze mozesz pozyczyc rekawice i posparowac sie z kumplem...to jednak takze nie nauczy Cie dobrze bic i niejednokrotnie moze rowniez prowadzic do kontuzji...strach ktory miewasz wnioskuje ze jest wywolany niska samoocena...jezeli uwierzysz w siebie...jezeli bedziesz sobie wmawial ze nie ejstes totalnym kapucynem do lania to z czasem wejdzie Ci to w krew i nie ebdziesz pekal przed frajerami...nie namawiam do zlego ale takich ludzi co nie potrafia sie dobrze bronic ( rowniez slownie ) frajerzy naciskaja jeszcze bardziej...szacunek sie zyskuje w roznoraki sposob...jezeli jednak ci kolesie co Cie drecza naleza do ''typowych kozakow'' to dopoki po ryju nie dostanie to sie nie nauczy...sam mialem takie sytuacje kiedys...co do trenowania sztuk walki czy chociaz sily charakteru zadne odzywki nie sa potrzebne uwierz mi...inna opcja...jezeli jestes odwazny popros o pomoc kolesi kozaczkow...napewno pomoga jesli takowych masz i wytlumaczysz ze nie dajesz rady...to normalna rzecz ( zaden wstyd ) prosic o pomoc z ludzmi z ktorymi sam nie dajesz rady...nie kazdy przeciez zostal stworzony zeby siac spustoszenie...jestes normalny koles wiec nie ma sie czym przejmowac...tylko uwierz w siebie...jak nerwy puszcza zajeb w ryj raz i porzadnie ( najlepiej zebys mial obecnosc wlasnie kolesi zeby wszyscy na Ciebie nie ruszyli ) i sie skonczy cfaniakowanie...to narazie tyle...jestem z Toba pisz jak cos...pozdro

[dawid1920]

Poszukaj jakiegoś klubu sztuk walki, pogadaj z trenerem moze zrozumie twoją sytuacje i nie bedziesz nawet musiał płacić za zajecia.

Wybierz się na mecz piłki nożnej, tam można poznać ciekawych ludzi a nuż będziesz miał szczęscie i gdzieś cie wciągną.

Przydała by się siłownia> chyba ze gdzies cwiczysz

Co do jedzenia to jest trochę nawet nie mały koszt, kombinuj, pozdro

[Kropek]

jesli chodzi o silownie to zajrzyj do dzialu odzywianie i zainwestuj w diete odzywki sa drugoplanowe jesli bedziesz mial diete bedziesz mial przyrosty lepiej miec diete (najlepiej kompletna ale skoro mowisz ze malo hajsu jest to mozesz pozmieniac diete z tych podwieszonych i daj tansze produkty) i nie brac odzywek niz brac odzywki a nie miec diety
a co do 2 to zapisanie sie na cos jak mysle odpada z powodu kasy mozesz pocwiczyc na worku lub/i ponawalac sie z kolegami na rekawice

[WIZARD1418048742]

Zazdroszcze wszystkim co maja Kase i moga kupywac odzywki

to jest pomocne w kulturystyce , ale nie konieczne.

Nie umiem sie bic w zwiazku z tym Dostaje becki od innych

ale gdzie Cie tak biją? w szkole na ulicy?

jak nauczyc sie bic jak wycwiczyc wytrzymalosc na ciosy jak obronic sie wrazie czego jak zwalczyc strach podczas bojki.? Odpowie mi ktos

zapisz sie na jakieś sztuki walki, ale pewnie nie masz hajsu na tego typu wydatek...tam najlepiej.

jak wycwiczyc wytrzymalosc na ciosy

tu poprostu trzeba dostać, tyle.

sie wrazie czego jak zwalczyc strach podczas bojki

ale jakiego typu to są bójki? klilku typów na Ciebie? nawet jak będziesz sie zajebiście bić to poradzisz se max z 2 typami i to i tak dosyć leszczowatymi. na wiekszą ilość napastników to chyba tylko gaz, heh:)

lol ile osób pisało posta równocześnie ze mną, rekord:)

[titol180]

Sluchajcie no z kasa mam lipe i nie mam hajsu na wydawanie po 200zł na odzywy....;/problem polega w tym ze Sapia do mnie przykladowo kolesie w Grupie..znam duzo wiary no ale nie chodzi o to aby byc Cfaniakiem w Grupie jak oni bo wtedy stane sie takim Frajerem jak oni...Wyskoczy przykladowo jeden do mnie no ale wie,m ze jak mu W.J.E.B.I.E to ruszy reszta za kumpla NORMA.;/ chodzi o to aby nauczyc sie napierdalac i stawic Czolo minimum Dwum albo jednemu wiekszemu...Dokladnie macie racje nie jestem pewny siebie...w domu jak siedze przed kompem to staram sie jakos nakrecac ze kolejnym razem nie popuszcze..( to nie jest czeste ale zaczyna byc.;/ to ze sapia.;.) no ale jak juz przychodzi co do czego to DUPA pekam i nie mam tych sil co przykladowo W domu..;/ oni rowniez mieli te problemy jak ja napewno kiedys.;/...Jesli chodzi o sztuki walki to watpie abym kolowal po 50zł miesiecznie jeszcze na to Zanim sie naucze dobrze bic na tych treningach okopia mi pape nie raz

[dyndel]

no dobra dostaniesz raz a innym razem oddasz...bomba za bombe ...jak bedziesz bierny to Cie zmasakruja a Ty nic nie zrobisz...tak nie mozna

[titol180]

a jesli przykladowo koles wyskoczy do mnie sam a Wiem ze sie dobrze N.A.P.I.E.R.D.A.L.A nie jest za duzy ale umie sie bic to co wtedy..? ( ja Uciekalem) a ty co radzisz? isc i walczyc do konca..?

[niemamjuzsilZyc]

Titol180 znamy sie? ze odpowiadasz za mnie...?

[niemamjuzsilZyc]

no ale masz podobna sytuacje

[niemamjuzsilZyc]

loozik;]kiedys pokazemy wszystkim na co nas stac:D

[Xenau_X]

titol180, morda nie szklanka. No chyba ze na starcie nie dajesz wiary we wlasne mozliwosci. Musisz byc pewny siebie

[titol180]

mam dosyc sily aby mu wjebac ale nie potrafie tego wykorzystac...:( co mam zrobic?

[Xenau_X]

titol180, uwierz w siebie. Samo piszesz ze masz dosc sily zeby mu dac rade to dlaczego pekasz??!!

[lucas667]

Zanim sie naucze dobrze bic na tych treningach okopia mi pape nie raz

stary ale w koncu sie nauczysz i wtedy Ty im skopiesz pape musisz byc cierpliwy! nic nie przychodzi nagle!trzeba cierpliwosci i wytrwalosci!

mam dosyc sily aby mu je**** ale nie potrafie tego wykorzystac

mysle ze nie nie potrafisz tego wykorzystac, tylko poprostu obawiasz sie mu z.a.j.e.b.ac i pozniejszych konsekwencji zwiazanych z tym! musisz sie przelamac i pojsc na calosc w danej sytuacji-raz sie zyje-najwyzej dostaniesz ale bedziesz wiedzial ze nie spekales i stawiles czola temu wszystkiemu! Sadze ze kazdy z nas mial podobne sytuacje ale w koncu nadszedl taki dzien w ktorym przelamalo sie swoj strach i zrobilo co trzeba bylo zrobic od dawna! tak wiec wierze w Ciebie i ze nie dlugo i Ty sie przelamiesz! Powodzenia

[WBD]

Jeżeli chodzi o strach - to sam tak mam, wiem, że dam sobie rade z przeciwnikiem, ale strach i tak występuje - nerwy szybko puszczają... i także nie wiem jak sobie z tym poradzic...
Momentami myśle - "e to sparing z kumplem mała zabawa" i leci sie
Ale niekiedy i to nawet nie działa...
A co do reszty pytań - to chłopaki już odpowiedzieli

[Peet]

titol180, morda nie szklanka.

morda moze nie ale nos szybko moze sie uszkodzic...

[tigre0070]

Jesli chodzi o sztuki walki to watpie abym kolowal po 50zł miesiecznie jeszcze na to Zanim sie naucze dobrze bic na tych treningach okopia mi pape nie raz

i dobrze...zdobędziesz trochę odporności na ciosy...


stary każdy kiedyś jakoś zaczynał i każdy dostał po ryju...Jak typ do ciebie startuje go go lej i tyle...nie myśl co bedzie dalej.Mysl o tym zeby go zmiazdzyc.Olej wszystko inne...wyłącz to i wal tego typa ,lej ile możesz.Musisz być perwny siebie bo inaczej lipa

pozdros

[dawid1920]

A ja np od dłuższego czasu nie miałem zadnego powaznego starcia.
A pewność siebie wzrasta wraz z masą mięśniową

W klasie jestem praktycznie ,,największy'' no jeszcze jest kolega, mniej wiecej podobny wymiarami.

Co nie zmiania faktu ze w wieku 15-16u lat byłem 58 kilogramowym przecinkiem.

I taka rada ode mnie:
Jeżeli wiesz ze jestes chudy i nie straszysz sylwetką to nie szpanuj i nie chodź jak byś miał arbuzy pod pachami.