11735 odpowiedzi w tym temacie

[***Ania***]

ja też dopiero wstałam

[koksu123]

No co tam ludzie?

Użytkownik koksu123 edytował ten post Ponad rok temu

[***Ania***]

głowa mnie boli od spania za długo spałam

lece do sklepiku po jogurt naturalny i obiadek bede robic

albo moj chłopak chce mnie wkurzyć albo jedzie dziś z kupmlami do clubu...

[koksu123]

No Ty też jeździłaś hehe

[***Ania***]

no tak
ale to ma być wkurwienie mnie, że ja byłam to on też będzie mimo, że nienawidzi tego typu imprez

a największą karą ma być to, że ja go 7 lat nie mogę wyciągnąć do clubu, a z koleszkami pójdzie...

[koksu123]

Hehe i tak to bywa Może z kolegami mu lepiej do klubu wyskoczyć

[***Ania***]

no na pewno lepiej

tylko niech też z kolegami pójdzie na seks jak mu tak lepiej z kolegami

[koksu123]

Nie może przecież ciągle przebywać z dziewczyną bez urazy ale trzeba dzielić trochę i koledzy i kobieta Trzeba mieć miejsce na wszystko

[***Ania***]

masz rację
oszaleć można non stop z jedną osobą, ale to nie zmienia faktu, że raz można iść z dziewczyną do clubu, a raz z kolegami

robię obiad-------> będzie nowy przepis

[Dawidddd12]

No ja mam to samo co twój chłopak wole iść z kolegami bo jak ide z moją może sie to żle skonczyc wystarczy ze jakis kolo popatrzy na jje dupe czy coś a mną już trzęsie i mówie do typa na chuj sie patrzysz zajebać ci w łeb dla tego puszczą ją sama niech sie patzrą ale ja tego nie moge widzieć co gorzej któryś ją zaczepi to już na bank K.O

[Grammatikk]

Przerabiałem to samo... czemu wy kobitki nie rozumicie że my chłopy nie możemy znieść tego że jak same kręcicie dupa przed obcym facetem który nie raz zmaca ( nie odróżnisz od wygibasów) to nie jest w porządku? Jak ty wywijasz z innym to on se powywija z inną to chyba logiczne. Sam sie o to wkurwiałem na nia bo ja tez nie lubie imprez a jak poszedłem z kumplami to był wielki foch buhehehhehehe. Wy babeczki to jesteście gorsze od nas

[***Ania***]

no co prawda to prawda Dawid

[Grammatikk]

Pamiętam jak raz siedzieliśmy na dole w sali ( na górze parkiet) ta do mnie z koleżanką że ida sie wysikać. Wróciły 30 minut potem. Pytam sie co kamienie masz nerkowe? A ona że była potańczyć. Powiedziałem że może sobie robić co chce ubrałem sie i wyszedłem w pizdu Nie ma to jak ściema kobity

[***Ania***]

Przerabiałem to samo... czemu wy kobitki nie rozumicie że my chłopy nie możemy znieść tego że jak same kręcicie dupa przed obcym facetem który nie raz zmaca ( nie odróżnisz od wygibasów) to nie jest w porządku? Jak ty wywijasz z innym to on se powywija z inną to chyba logiczne. Sam sie o to wkurwiałem na nia bo ja tez nie lubie imprez a jak poszedłem z kumplami to był wielki foch buhehehhehehe. Wy babeczki to jesteście gorsze od nas

mnie tam nikt nie maca

ale mi chodzi o fakt: idź raz z dziewczyną, a raz z kolegami

[Grammatikk]

Aj tam Aj tam

[***Ania***]

z resztą Wy tak dziwnie piszecie...- dla mnie to jest logiczne- idę z moim chłopakiem na dyskotekę to tańczę tylko i wyłącznie z nim

[Grammatikk]

No tak ale jak twój chłop nie tańczy bo nienawidzi tego? To co wtedy robisz?

[***Ania***]

NO TO CHYBA JAK IDZIE TO MUSI TAŃCZYĆ
A JEŚLI TAŃCZĘ SAMA, BO ON NP SIEDZI I COŚ TAM... I JEŚLI PODBIJA KOLEŚ TO GO SPŁAWIAM, A JEŚLI TO NIE POMAGA TO WALĘ Z DYNKI

[Grammatikk]

No bo ty mądra a ona sie cieszyła jak murzyn bateryjka jak mogła powywijać zadem przed kroczem jakiegoś fagasa

[Natka]

Tańczę sobie sama, albo z innymi kumpelami, bo ich faceci tez nie tańczą. Moj były nie tańczył nigdy, ale zawsze trzymał się gdzieś blisko mnie, żeby kontrolować co się dzieje i czy się nikt nie zbliża