w II kl gimnazjum tez chcialem sie nauczyc szpagatu

fajna sprawa wiec zaczalem od ogolnego rozciagania wiec tak sie rozciagalem

ze po pewnym okresie czasu w lewej nodze (kolano wew.str) zauazylem ze narosla mi jakas plynna kulka wiec poszedlem do lekarza machnal mi usg i okazalo sie ze przegialem z terningiem

i narobilem sobie zajebistego klopotu a mianowicie tkz "torbiel" nie pamietam pelnej lekarskiej nazwy ale ogolnie chodzilo o to ze na kolanie na we. str. zgromadzila mi sie maz juz mielem nawet w szpitalu miejsce

na operacje ale tata sie uparl i pojechal ze mna do drogiego lekarza i on powiedzial ze operacja chyba nie będzie potrzebna kazal mi to miejsce okladac lodem i powinno zejsc w sumie wakacje z pilka czy jakim kolwiek wysilkiem mialem z glowy

nie moglem sie przeciazc ale po prawdzie po 3 miesiacach okladania miejsca lodem zeszedl ten torbiel i do dzisiaj mam spokuj wiec z praktyki

radze powoli z tym szpagatem

pozdr