Kwas tetradecylotiooctowy (TTA)
Kwas tetradecylotiooctowy (tetradecylthioacetic add - TTA) to analog kwasów tłuszczowych nie podlegający beta-oksydacji, który w potężny sposób reguluje homeostazę lipidów. Po przeczytaniu tego łamańca językowego zastanawiacie się pewnie, o czym ja do diabła mówię? Oto, co wiemy na temat tego niezwykłego kwasu tłuszczowego. Jest prawdopodobnie jeszcze bardziej niesamowity niż CLĄ, diacyloglicerol i inne wyjątkowe tłuszcze. Dla przykładu, podawanie TTA oraz wzmaga aktywność palmitylotranferazy karnity-nowej, ale redukuje poziom wolnych kwasów tłuszczowych i triacylogliceroli w osoczu u szczurów leczonych kwasem palmitynowym w porównaniu z grupą kontrolną. A zatem oznaczałoby to, że TTA może pomóc ci zgubić tłuszcz. To trochę tak, jakbyś szedł do prostytutki, aby pozbyć się uzależnienia od seksu. OK, może nie do końca, ale rozumiecie, o co mi chodzi. Jedno z badań wykazało, że hipolipidemiczny efekt TTA utrzymuje się długi czas po przedłużonym podawaniu i związany jest ze wzmożonym spalaniem tkanki tłuszczowej. W innym z kolei badaniu przyglądano się, w jaki sposób TTA zapobiega wywoływanej przez dietę i genetycznie zdeterminowanej otyłości i odporności insulinowej obserwowanej u szczurów. U normalnych szczurów będących na diecie wysokotłuszczowej podawanie TTA całkowicie zapobiegło powodowanej przez dietę odporności insulinowej i otyłości. U genetycznie otyłych szczurów kuracja TTA zredukowała tkankę tłuszczową w okolicach najądrza i poprawiła wrażliwość insulinową. Możecie się zastanawiać, dlaczego mierzyli tłuszcz dookoła jąder. Tak właśnie robili. Ja bym się nie zgłosił do takiego eksperymentu. TTA może być zatem najnowszą amunicją w waszym arsenale.
Co się stanie, kiedy wymieszasz niektóre z najbardziej anabolicznych składników odżywczych znanych człowiekowi i połączysz je z właściwą strategią ich dostarczania? Cóż, staniesz się wielki jak goryl. OK, może nie. Ale podkręcisz tempo syntezy białek i zyskasz suchą masę mięśniową. Podczas badania naukowego grupa ośmiu mężczyzn wykonywała ćwiczenia siłowe natychmiast lub dwadzieścia minut po przyjęciu suplementu składającego się z niezbędnych aminokwasów, kreatyny, tauryny, kofeiny i glukuronolaktonu. Grupa kontrolna otrzymywała placebo w postaci maltodekstryny. W grupie przyjmującej mieszankę aminokwasów zaobserwowano znacznie mniejsze zmęczenie niż w grupie placebo. Naukowcy stwierdzili zatem, że „suplement składający się z aminokwasów, kreatyny, tauryny, kofeiny i glukuronolaktonu może poprawić wytrzymałość podczas ćwiczeń o wysokiej intensywności". Co się dzieje, kiedy zwiększasz ilość białka, a obcinasz kalorie? Brzmi to jak typowy plan dietetyczny sportowca. Podczas trwającego dwanaście tygodni badania zmniejszono ilość spożywanych kalorii o pięćset. Badani przyjmowali bogate w leu-cynę białko serwatkowe albo napój o tej samej ilości kalorii dwadzieścia minut przed śniadaniem i kolacją. Co się wydarzyło? Obydwie grupy znacząco straciły na wadze, ale w grupie białkowej utrata tkanki tłuszczowej była wyraźniejsza. Ponadto badani z tej grupy stracili znacznie mniej suchej masy mięśniowej.
Wiemy, że jedzenie białka pomaga zeszczupleć częściowo z powodu efektu termicznego. Co się jednak stanie, kiedy będziesz jeść dużo białka, ale zmienisz proporcje tłuszczu w diecie? Mmmm. Czy straciłbyś więcej tłuszczu, jedząc posiłki bogate w białko i tłuszcz niż jedząc dania z dużą ilości białka, ale małą tłuszczu, zakładając, że ilość kalorii obu posiłków byłaby taka sama? Takie badanie zostało w rzeczy samej przeprowadzone. Badani dostali 15-20 minut na spożycie posiłku wysokobiałkowo (34% kcal, 37 g białka )/wy-sokotłuszczowego (43% kcal, 21,2 g tłuszczu) lub posiłku wysokobiałkowo (28% kcal, 30,8 g białka)/nisko-tłuszczowego (24% kcal, 11,8 g tłuszczu). Badani otrzymali dwa posiłki po 440 kcal każdy, w losowej kolejności przy dwóch różnych okazjach. Po konsumpcji mierzono wydatkowanie energetyczne co 30 minut przez 3,5 godziny. Wnioski były dość intrygujące, jeśli wolno mi wyrazić swoje zdanie.
Podczas trwania testu, czyli od spożycia posiłku do ostatniego pomiaru wydatkowania energii, badani mogli czytać lub uczyć się w pozycji siedzącej, raz na godzinę wyjść do łazienki i pić tyle wody, na ile mieli ochotę. Stwierdzono, że nie ma różnicy, jeśli chodzi o zwiększanie termogenezy pomiędzy posiłkiem z dużą ilością białka i tłuszczów a posiłkiem bogatym w białko i o zmniejszonej ilości tłuszczów u badanych z nadwagą i niedowagą. Co ciekawe jednak, u badanych z normalną wagą spożycie posiłku bogatego w białko i tłuszcze znacząco podniosło tempo przemiany materii w porównaniu do wyników osób, które spożyły posiłek bogaty w białko, lecz ubogi w tłuszcze, co dało pewną krótkotrwałą przewagę metaboliczną. To prowadzi do kilku kluczowych kwestii. Po pierwsze, nadwaga lub niedowagą zaburza metabolizm. A jedzenie mnóstwa tłuszczy w towarzystwie białka może być korzystne. Wyobrażasz sobie taką wypowiedź dwadzieścia lat temu? Stereotypowy żywieniowiec z tamtych lat zostałby oskarżony o próbę ludobójstwa, gdyby podał takie rekomendacje żywieniowe! Czasy się zmieniają. Na szczęście. Stwierdzono też, że gdy będziesz dodawał białko do zawierającego węglowodany posiłku potreningowego, masz szansę na zwiększenie swych możliwości sprinterskich w porównaniu z posiłkiem potreningowym nie zawierającym białka. Ponadto stwierdzono, że przy diecie wzbogaconej w białko można znaleźć markery uszkodzeń mięśni takie jak zmniejszony poziom kinazy kreatyny. Jeśli do tej pory jeszcze nie zrozumiałeś, jak ważne jest białko, to jesteś durniem lub... No cóż, durniem.
Rzeźba... Policzmy dostępne sposoby!
Czy zieleń może spalać tłuszcz? Zielona herbata wzmaga utlenianie tłuszczów u ludzi w stanie spoczynku, a jeśli masz w domu myszkę, to wiedz, że zielona herbata może ochronić twego pupila przed otyłością i poprawić jego wrażliwość insulinową. Naukowcy sprawdzili wpływ spożycia dużej ilości ekstraktu z zielonej herbaty (GTTE) na tolerancję glukozy i utlenianie tłuszczów u ludzi podczas treningu. Odkryli, że średnie utlenianie tłuszczów jest o 17% wyższe po spożyciu GTE w porównaniu do placebo. Ponadto wpływ utleniania tłuszczów na całkowity wydatek energetyczny także znacząco wzrósł, o mniej więcej taką samą wartość po suplementacji GTE. Utrata wagi spowodowana podaniem N-butyldeoksynojirimycyny (NB-DNJ) u myszy stała się przedmiotem innego badania. U myszy, którym podano NB-DNJ, stwierdzono 40% zmniejszenie grubości skóry oraz redukcję pokładów tkanki tłuszczowej w okolicach najądrza po pięciu tygodniach terapii. Po zmniejszeniu ilości tkanki tłuszczowej myszy rosły normalnie, nie stwierdzono u nich żadnych ubytków masy mięśniowej. Ciekawe. Ten towar zmniejszył ilość tkanki tłuszczowej! Otyłe myszy leczone NB-DNJ traciły na wadze lub przynajmniej spadało tempo, w jakim na wadze przybierały w porównaniu z nieleczonymi grupami kontrolnymi. Naukowcy wierzą, że NB-DNJ powoduje utratę wagi w wyniku zmniejszenia ilości spożywanego pożywienia za sprawą ograniczenia na poziomie mózgu. Inne badanie porównywały efekty suplementacji samym
Cissus quandrangularis oraz połączeniem Cissus quadragularis z Irvingia gabonensis na utratę wagi. Kontrolowano aż sześć wartości kontrolnych: wagę, poziom tłuszczu, obwód talii, ilość cholesterolu w krwi, cholesterol LDL oraz poziom cukru na czczo. Wartości mierzono na początku testu oraz po 4, 8 i 10 tygodniach. W porównaniu do grupy placebo, w obu grupach przyjmujących prawdziwe suplementy po 10 tygodniach stwierdzono znaczące różnice we wszystkich sześciu wartościach. Choć grupa przyjmująca tylko Cissus quadrangularis wykazała znaczącą poprawę wszystkich parametrów, to jednak suplementa-cja Cissus guadrangularis w połączeniu z Irvingia gabonensis (rosnąca na terenie Afryki) dała jeszcze lepsze efekty. Ta najwyraźniej synergiczna mieszanka okazała się być pomocna w kontrolowaniu otyłości i związanych z nią komplikacji. Lek ziołowy, został zbadany pod kątem działania przeciw otyłości. Stwierdzono, że BOF zmniejsza przyrost wagi i masy tłuszczowej u myszy na diecie wysokotłuszczowej.
Białka bogate w cysteinę rządzą!
We wszechobecnej walce na półkach sklepowych pomiędzy białkiem serwatkowym, a całą resztą to białko jest królem. I nie tylko dlatego, że nabija masę mięśniową. U pacjentów cierpiących na raka płuc, którym podawano bogate w cysteinę białka, waga ciała wzrosła o 2,5%, podczas gdy pacjenci przyjmujący kazeinę stracili 2,6%. Ponadto rezultatem spożywania mieszanki białek bezpośrednio przed ćwiczeniami lub natychmiast po nich przez badanych ćwiczących siłowo był ogromny wzrost równowagi aminokwasów netto. A co się dzieje, kiedy spożywasz białko serwatkowe poddane działaniu wysokiego ciśnienia? Przypuszczalnie podnosi to przyswajalność i biodostępność aminokwasu cysteiny. Osiemnastu zdrowych mężczyzn i osiemnaście zdrowych kobiet podzielono w przypadkowy sposób na trzy grupy (badanie ukończyło trzydzieści jeden osób. Każda grupa spożywała rano przez czternaście dni 15, 30 albo 45 gramów dziennie poddanego ciśnieniu białka w postaci batonu. W grupie przyjmującej 45 gramów białka poziom GSH (gamma-glutamilu-cysteinylu glicyny) podniósł się najbardziej (o średnio 24%), zaś w grupie spożywającej 15 gramów białka dziennie poziom GSH w limfocytach nie podniósł się wcale. GSH to jak wiecie jeden z najważniejszych antyoksydantów w organizmie! A zatem białko serwatkowe przynosi korzyści w postaci budowania mięśni, działania antyoksydacyjnego i napędzającego układ immunologiczny!
Bibliografia:
J Scharhag, W Kindermann, Eur J Appl Physiol, (Apr 2, 2008). EL Madsen et a!., Eur J Endocrinol, 158, 179 (Feb, 2008).
DK Asiedu et al., Biochim Biophys Acta, 1300, 86 (Apr 19, 1996).
NA Ratamess et al., Int J Sport Mutr Exerc Metab, 17, 608 (Dec, 2007).
JL Frestedt, JL Zenk, MA Kuskowski, LS Ward, ED Bastian, Mutr Metab, (Londo) 5, 8 (Mar 27, 2008).
AJ Riggs, BD White, SS Gropper, Nutr J, 6, 40 (2007).
DS Rowlands et al., Appf Physiol Nutr Metab, 33, 39 (Feb, 2008).
MC Venables, CJ Hulston, HR Cox, AE Jeukendrup, Am J Clin Nutr, 87, 778 (Mar, 2008).
DA Priestman, AC van der Spoel, TD Butters, RA Dwek, FM Platt, Diabetes Obes Metab, 10, 159 (Feb, 2008).
JE Oben, JL Ngondi, CN Momo, GA Agbor, CS Makamto Sobgui, Lipids Health Dis, 7, 12 (Mar 31, 2008).
S Akagiri et al., J Clin Biochem Nutr, 42, 158 (Mar, 2008). RG Tozer et al., Antioxid Redox Signal, 10, 395 (Feb, 2008).
KD Tipton et al., Am J Physiol Endocrinol Metab, 292, E71 (Jan, 2007).
GS Zavorsky, S Kubow, V grey, V Riverin, LC Lands, Int J Food Sci Nutr, 58, 429 (Sęp, 2007)