Śniadanie i żarcie w szkole było ale byle jakie bo dopiero od treningu zacząłem
14.00 obiad:
100gram schabowy + ziemniaki + salatka
15.30 trening
Po treningu:
5gram Mono + 2 banany + 30gram białko
później
100gram kury + 100gram makaronu + warzywko
Na noc 22.00
125gram twaróg chudy
Dziś rano na czczo 5 gram Mono + 30gram białka, za 10 min owsianka 40gram płatków + siemię + kukurydziane
W szkole 2 buły z kurczakiem + 3 mandarynki + jablko + 30gram białka
teraz wrócilem i zapodałem ok 16.00 spaghetti z kawałkami mielonych w sosie
I dziś w szkole myslalem ze nie wytrzymam. od rana mialem coraz bardziej powiększajace sie gazy które pod koniec pobytu w szkole były juz trudne do zniesienia. Spoko spoko nie rozsadzilem szkoly xD poprostu troche boli mnie brzuch i ciagle te gazy bez przerwy mam. Zaznaczę ze przy poprzednim cyklu jakies 3 miesiące wczesniej na samym Mono Universala tez mialem podobnie choc nie na taką skalę. czy mozna juz na tym etapie zgadnąć skąd to wynika? czy to moje złe trawienie twarogu czy chwilowa reakcja na wyraźnie inne jedzenie i białko którego nigdy dotąd nie brałem? a moze coś innego? czy to oznacza ze jakiegos produktu nie trawie do konca? kał mialem dziś sporo jasniejszej jednolitej barwy niz dzien wczesniej. Czy miał ktoś z was koledzy podobnie?
Użytkownik explosion95 edytował ten post Ponad rok temu