Mam problem, z którym nigdy wcześniej się nie spotkałem. Jestem na diecie niskokalorycznej już pół roku, miałem bardzo dużą nadwagę i z 119kg jestem teraz przy wadze 76kg, wzrost 183cm. Jestem też w wieku 16 lat rocznikowo. Ostatnio, jakiś miesiąc temu, gdy biegałem na bieżni i postanowiłem przyśpieszyć co nieco na ostatnią minutę, pod koniec zaczęło mi się przestawiać lewe ucho. O co chodzi? Chodzi o to, że jak coś mówiłem, to dźwięk oddalał się i przybliżał jakby do lewego ucha. Coś w stylu efektu z lotu samolotem, tylko że na lewe ucho i tak jakbym słyszał siebie raz od środka i od zewnątrz. Gdy też mam takie coś i piję np. wodę, to słyszę to bardziej szczególnie w lewym uchu, jakbym słyszał co się dzieje wewnątrz. Czasami też jak zanurzam głowę w wodzie podczas kąpieli, to czuję że coś w tych uszach 'siedzi', tak jakby gdzieś były lekko zatkane czy coś w tym stylu. Żadne sztuczki z połykaniem śliny nie pomagają. Myślałem, że wszystko już w porządku i to było chwilowe. Po malutkiej przerwie zacząłem znowu ćwiczyć i gdy już porządnie się rozgrzeję, to znowu następuje ten problem z uchem. Dzisiaj już dwa razy tak było. Strasznie mnie to martwi. Najdziwniejsze jest to, że zaczęło się to dziać dopiero miesiąc temu, a ćwiczę już przecież przez jakiś czas. Co to może być?
Użytkownik Wafelinho edytował ten post Ponad rok temu