8 odpowiedzi w tym temacie

[czorcia7]

Witam,

Ponieważ od lat interesuję się sportami siłowymi w także, strongman wiem, że większość osób trenujących ma problem ze sprzętem do treningu. Niestety profesjonalny sprzęt jest bardzo kosztowny i większości z nas na niego nie stać, więc postanowiłem przygotować mały poradnik dotyczący konstrukcji podstawowego sprzętu własnoręcznie (lub z niewielką pomocą osób trzecich).
Poniżej wrzucę wam kilka moich pomysłów, które moim zdaniem są sprawdzone o godne polecenia. Oczywiście kwestii finansowej nie da się całkowicie ominąć, ale można ją zminimalizować

Wiec zanim zaczniecie coś robić poszukajcie w okolicy:
- skupu/składu złomu
- sklepu z artykułami metalowymi
- parę kilogramów cementu
- czasem przyda się znajomy spawacz (w moim przypadku jest to wujek Zbyszek, któremu przy okazji serdecznie dziękuję za pomoc)



Konkurencje związane z przeciąganiem samochodu (samochód konieczny, ale niekoniecznie musi to być 8 tonowy Tir)

1. Przeciąganie samochodu w szelkach.
Potrzebujemy: pas karate, który odpowiednio składamy i zszywamy oraz linka holownicza
Ten zestaw podłączamy do samochodu i jazda, (jeżeli będzie za lekko to podciągamy hamulec ręczny)




2. Przeciąganie samochodu na szelkach z lina.
Jeżeli do w/w zestawu dodamy linę i drzewo (ew. slup) to mamy kolejna konkurencje i możemy bardziej pomęczyć bicepsy




3. Przeciąganie pojazdu siedząc
Kupujemy na złomie rurkę, w której wiercimy dziurki na końcach i montujemy karabinki. Do karabinków podłączamy łańcuch, (który kupiliśmy w tym samym sklepie, co karabinki), spokojnie owijamy łańcuch wokół słupa lub drzewa siadamy na gąbce i targamy autko.

[Dawidddd12]

Szalony

[Mexyk]

Super, proszę o więcej

[czorcia7]

4. Ciągniecie samochodu tyłem
Kupujemy trochę grubszy łańcuch, podłączamy go z przodu auta no i sami popatrzcie, co wychodzi.




5. Ciągnięcie sań tyłem
Załatwiamy parę rurek i metalowych płaskowników, wyciągamy spawarkę. Do saneczek podłączamy łańcuch, zakładamy ciężar i śmigamy!





Spacerki

1. Spacer drwala
Załatwiamy ze stacji benzynowej starą beczkę po oleju, następnie kupujemy na złomie dosyć gruby pręt (np. 15mm). Wiercimy w beczce dziureczki, w które wkładamy pręt - całość zalewamy przygotowanym wcześniej betonem i idziemy na spacer (beton radze dolewać warstwami, aby nie przesadzić z ciężarem)




2. Spacer Farmera
Znowu załatwiamy beczkę po oleju (najlepiej od razu 2 takie same). Na złomie gdzie mamy już kartę stałego klienta kupujemy pręt, na który nadziewamy rączkę (drewniana tak jak na zdjęciu lub metalowa rurkę - rurka lepsza), całość odpowiednio wyginamy i znowu włączamy betoniarkę. Beton dolewać stopniowo do uzyskania zamierzonej wagi.

[GrubyQ]

haha jakie pomysly

[czorcia7]

3. Spacer Buszmena lub, jak kto woli Yoke
Znowu załatwiamy dwie plastikowe beczki i 3 rury oczywiście ze złomu. Całość montujemy, malujemy, rurki zalewamy betonem w beczkach i idziemy na trening.




4. Spacer z nosidłem
Po wizycie na złomie gdzie kupiliśmy tanio parę metrów rury kanalizacyjnej lub gazowej bierzemy boszkę, tniemy rurki na odpowiednie długości i idziemy do naszego znajomego spawacza (wujek, jeszcze raz dzięki!). Następnie zakładamy jakiekolwiek dostępne w domu obciążenie i nosimy nasze nosidełko




5. Spacer z kowadłem
Materiały: rurka i 2 płaskowniki. Z płaskowników robimy stópkę i do niej przyspawamy rurę. Na końcu gwintujemy, zakładamy kolejną rurkę, ale w poprzek (to będzie rączka) przykręcamy z góry śrubeczka i gotowe!

[czorcia7]

6. Bieg z taczką
Jak zwykle robimy wycieczkę na złom aby zakupić wszystkie potrzebne składniki:
trochę rurek, płaskowników no i jak ktoś ma szczęście to znajdzie nawet kółka.
Następnie śmigamy do spawacza
Teraz dajemy jakieś płyty na górę, trochę farby i taczka gotowa!





Waga

Waga płaczu przodem
Znowu jesteśmy na złomie, (ponieważ dobrze nas już tam znają dostajemy mały rabacik i kupujemy rurkę, w której na środku wiercimy dziurkę a w sklepie metalowym kupujemy znowu łańcuch z karabinkiem.
Zakładamy jakieś obciążenie (mi się akurat podoba stara opona z felga, która tez znalazłem na złomie) no i gotowe,




2. Waga płaczu bokiem
Już z zamkniętymi oczami idziemy na złom kupujemy cienki pręcik oraz trochę grubszą rurkę.
Nadziewamy rurkę na pręcik, wyginamy go w odpowiednim kształcie, kupujemy piwko i lecimy do spawacza. Znowu przyda nam się łańcuszek z karabinkiem wiec odwiedzamy najbliższy sklep z art., metalowymi no i zaczynamy trening

[czorcia7]

Różne

1. Opona
Tutaj jedynym problemem może być znalezienie właściwej wielkości opony, ale mam dobra wiadomość - sporo opon można znaleźć na złomie właśnie! A jak nie ma lub jest za droga to podskoczcie na wieś i zagadajcie z jakimś gospodarzem - oponę od ciapka tzn. Ursusa C330 na pewno znajdziecie




2. Uchwyt Herkulesa
Tu jest łatwizna - jeżeli macie farmerki do dorzucacie tylko kolejny łańcuszek z obciążeniem i można ćwiczyć łapki

[czorcia7]

3. Wyciskanie na barki
Ja mam to szczęście ze mam w domku gryf, ale kiedyś brało się po prostu kawał rury (szukać wiadomo gdzie) na koniec zakładało się jakieś cegły lub opony i jazda.




4. Załadunek elementów na podest
Załatwiamy sobie kilka plastikowych beczek, (jeżeli jeszcze jakieś są w okolicy a jak nie to szukamy na allegro, zalewamy różną ilością betonu kombinujemy jakiś stary stolik no i ładujemy.



Powodzenia życzę