Byłem u lekarza, który stwierdził, że to ganglion i że można go wyciąć, ale jeśli szczególnie nie przeszkadza to można i zostawić. W internecie znalazłem, że ganglion to jest twór z płynu, przeważnie na nadgarstku, ale skoro doktor mówi to pewnie wie.
W sumie to bardzo nie przeszkadza, ale jednak.
Może ktoś miał coś podobnego i doradzi mi czy iść na zabieg, czy przyzwyczaić się.
Trochę się boję zabiegu, bo to zawsze ryzyko - gdzieś skalpel się omsknie... czy coś. Czy po tego typu zabiegach są jakieś negatywne skutki - ból przy zmianie pogody ... czy coś.
Użytkownik rrr edytował ten post Ponad rok temu