Dlaczego dieta niskowęglowodanowa musi zawierać dużo tłuszczu?
Czym zastąpić na diecie low-carb (niskowęglowodanowa) węglowodany – białkiem czy tłuszczami?
A jeśli tłuszczami, to jakimi?
Węglowodany powinny być zastąpione tłuszczami – i to głównie pochodzenia zwierzęcego. Nasze ciało używa węglowodanów tylko do jednego celu – dostarczenia energii. Kiedy ograniczymy węglowodany, energia musi pochodzić z innego źródła. Wybory są dwa – białka lub tłuszcze.
Ani glukoza ani tłuszcz nie są paliwem dla komórek – jest nim ATP
Żywe organizmy produkują energię niezbędną do życia na dwa sposoby: poprzez fermentację, nie potrzebują tlenu. Inny sposób to sposób tlenowy. Kiedy wdychamy powietrze, płuca pozyskują z niego tlen i przekazują go do krwiobiegu, który rozprowadza go po całym ciele. Mitochondria – małe „siłownie” wytwarzające większość energii w naszym ciele używają tlenu. To proces oddychania (respiracji). I to one wytwarzają ATP.
Więc który materiał bazowy jest najlepszy?
Które źródło jest najzdrowsze? Mamy 3 warianty:
- • glukoza pochodząca głównie z węglowodanów – choć białka również mogą być na nią przetwarzane, gdy jest to niezbędne,
- • tłuszcze z pożywienia i z tkanki tłuszczowej,
- • ketony będące wynikiem metabolizmu tłuszczów.
Nie wszystkie komórki naszego ciała używają tego samego paliwa
• Tłuszcz najbardziej lubią te, które mają wiele mitochondriów – np. mięśnie serca. Mogą one wytwarzać energie z tłuszczów, glukozy, jak i ketonów – ale mając wybór – wybiorą tłuszcze.
• Komórki które nie używają tłuszczów mają do wyboru glukozę albo ketony – i mając taki wybór wybiorą ketony. One także mają mitochondria.
• Ale mamy też komórki które mitochondriów nie maja dużo lub wcale – np. białe krwinki, jądra, części nerek, czerwone krwinki (w ogóle nie mają) jak również część komórek oka (siatkówka). Zależą one całkowicie od glukozy i musi być im ona dostarczona.
Oznacza to, że kiedy ograniczamy węglowodany, większość energii musi pochodzić z kwasów tłuszczowych oraz z wytwarzanych z nich ketonów, a znacznie mniej energii pochodzi z glukozy.
Źródła glukozy
Po pierwsze organizm musi posiadać odpowiednią ilość energii, by utrzymać najważniejsze ograny zależne od glukozy.
Zaliczyć by do nich można mózg i centralny układ nerwowy – które pochłaniają od 20 do 50% całej energii organizmu w czasie spoczynku. mózg potrafi wykorzystywać również ciała ketonowe pochodzące z tłuszczów.
Nasz organizm potrzebuje stałego dowozu protein, by utrzymać odpowiednio zdrową strukturę – wymaga to dziennej podaży białka rzędu 1 – 1,5 g na 1 kg beztłuszczowej masy ciała.
Białko powyżej tej dawki zostanie wykorzystane do produkcji glukozy.
Białko z pożywienia jest przetwarzane na glukozę z wydajnością ok. 58%, co oznacza, że ze 100 g białka może powstać 58 g glukozy (proces glikogenezy). W czasie długotrwałej głodówki glicerol powstały w wyniku rozpadu trójglicerydów z tkanki tłuszczowej może stanowić ok. 20% glikogenezy. Tkanka tłuszczowa ma postać trójglicerydów – które zbudowane są z 3 kwasów tłuszczowych i glicerolu. Kwasy tłuszczowe użyte są bezpośrednio jako paliwo, pozostawiając glicerol, który jednak nie zostanie zmarnowany. Stanowi on ok. 10% wagi trójglicerydów i 2 molekuły glicerolu łączą się, by stworzyć 1 molekułę glukozy – tym samym stanowiąc jej źródło.
Korzyści płynące z pozyskiwania energii z tłuszczu i ketonów
Wielu ludzi sądzi, ze dieta niskowęglowodanowa oparta jest na białku. To nieprawda. Wszystkie oparte na mięsie diety (mięsożerców) – spożywane czy to przez ludzi, czy przez zwierzęta – są bardziej tłuszczowe niż białkowe, ze stosunkiem ilości kalorii pochodzących z tłuszczów do kalorii z białek jak 80% (T) do 20% ( . Podobnie – podstawowym paliwem na diecie niskowęglowodanowej powinny być tłuszcze pozyskiwane z pożywienia i tkanki tłuszczowej. Doświadczenie wskazuje, że na dietach low-carb wolnych kwasów tłuszczowych jest więcej we krwi niż przy dietach tradycyjnych.
Ale tłuszcze produkują również bardzo ważny rodzaj paliwa – ciała ketonowe. Są one bardzo ważnym substytutem glukozy. W czasie dłuższych okresów głodowania kwasy tłuszczowe powstają jako wynik rozpadu trójglicerydów z tkanki tłuszczowej. Na diecie low-carb kwasy tłuszczowe dostarczane są z pożywieniem – a jeśli jest ich za mało – to z tkanki tłuszczowej. Wolne kwasy tłuszczowe są przetwarzane na ketony przez wątrobę – i dostarczają energii wszystkim komórkom z mitochondriami. W samych komórkach służą do produkcji ATP. Ketony mogą być wykorzystywane bezpośrednio (od razu). Redukcja węglowodanów stymuluje syntezę ketonów z tkanki tłuszczowej. To dlatego ograniczanie węglowodanów jest tak ważne. Innym ważnym powodem jest taki, że ograniczenie węglowodanów i białka prowadzi również do ograniczenia wydzielania insuliny – co z kolej ogranicza ryzyko insulinooporności i zespołu metabolicznego . Wytwarzanie ketonów i przestawienie się na spalanie kwasów tłuszczowych przez organizm znacznie redukuje zapotrzebowanie na glukozę. Nawet w trakcie bardzo intensywnego treningu dieta low-carb ma tzw. ''glukoochronny” efekt. Oznacza to, że ciała ketonowe potrafią zaspokoić zapotrzebowanie organizmu, a tym samym ochronić tkankę mięśniowa przed pobieraniem z niej białka. Ketony są także preferowanym paliwem przez aktywne tkanki – takie jak serce i mięśnie.
To wszystko sprawia, że dla mózgu i innych zależnych od glukozy organów pozostaje więcej glukozy (nie jest wykorzystywana przez organy/tkanki, które wola inne paliwo).
Dlaczego wytwarzanie energii z białek jest niekorzystne?
Z prostej przyczyny – mimo że organizm możne wykorzystywać białko jako źródło energii (w sytuacjach kryzysowych) metoda ta na dłuższą metę nie jest zdrowa. Każdy węglowodan składa się z trzech pierwiastków – węgla, wodoru i tlenu. Tłuszcze składają się z tym samych 3 pierwiastków. Jednak białka posiadają dodatkowo azot i inne pierwiastki. Gdy wykorzystywane są jako paliwo – tych dodatkowych pierwiastków i azotu trzeba się jakoś pozbyć. To nie tylko mało „ekonomiczne” (powodujące straty), ale i również potencjalnie szkodliwe, szczególnie dla wątroby i nerek.
Nadmierne spożycie azotu może prowadzić w krótkim czasie do nadmiaru azotu w krwi. To jest toksyczne dla mózgu.
Dieta niskowęglowodanowa wysokotłuszczowa i utrata wagi
Jeśli chcesz stracić na wadze to tak naprawdę oznacza, że chcesz stracić tkankę tłuszczową. Aby to zrobić, powinieneś przestawić organizm ze spalania glukozy na spalanie tłuszczów – w tym twojego własnego. To kolejny powód, aby nie używać białka jako substytutu węglowodanów – jako że jest ono przetwarzane na glukozę.
Zwróć uwagę na to, że natura przechowuje nadmiar energii w postaci tłuszczu a nie białka. Tak więc sensowne byłoby używanie tego co chciała Natura. Czyli tłuszczu.
Zatem ile potrzebujemy węglowodanów, tłuszczów i białek?
We wczesnych badaniach nad otyłością węglowodany ograniczano do ok. 10% kcal co dawało średnio 50-60 g przy 2000 kcal całkowitej podaży. Każdy z nas ma pewien próg, przy którym następuje przestawienie się ze spalania glukozy na spalanie tłuszczów i ketonów. Granica ta waha się miedzy 65 a 180g W dobowo. Gdy jesz węglowodany poniżej tej granicy, Twoja tkanka tłuszczowa zacznie się rozpadać, by wytworzyć ketony dla mózgu i innych tkanek/organów, które używają glukozę.
Przy cukrzycy ten poziom powinien być jeszcze niższy, by przeciwdziałać insulinooporności. Typowy poziom węglowodanów przy cukrzycy typu II wynosi ok. 50g dobowo – przy cukrzycy typu I powinien być na poziomie 30g. (kłania się Bernstein – to był mój przypisek – on poleca – w sumie bardziej zaleca ok 36g)
Polski lekarz – dr Jan Kwaśniewski – używa od lat diety low-carb do leczenia pacjentów z rożnymi dolegliwościami. Proponuje on stosunek – 1 część węglowodanów na 2 części białka i 3-4 części tłuszczu (wagowo). Nie widzę powodu, by się z tym nie zgodzić. (tzw. złota proporcja wg dr. Kwaśniewskiego to 1B : 2,5-3,5T : 0,5W czyli na 1 gram białka przypada 2,5 do 3,5 gramów tłuszczu i 0,5 grama węglowodanów)
W praktyce oznacza to, że przy diecie 2000kcal powinniśmy spożywać:
– 10-15% kcal z W
– 20-30% kcal z B
– 60-70% kcal z T
Inaczej mówiąc, 50-75 g węglowodanów dobowo a reszta to mięso, ryby, jajka, sery i pochodzące z nich naturalne tłuszcze.
Emily Deans pisze m.in.:
na szczęście nasze ciało może przerobić białko na glukozę w procesie glikogenezy.
Ten fakt oznacza, że chociaż istnieje istotne zapotrzebowanie zarówno na tłuszcz, jak i na białko, możemy dobrze żyć nie spożywając kompletnie żadnych węglowodanów. Nie oznacza to, że dieta całkowicie pozbawiona węgli (“zero carb”) nie przyniesie jakichś niekorzystnych skutków ubocznych, jednakże nie doprowadzi ona do poważnych problemów zdrowotnych i śmierci – jak to ma miejsce przy diecie całkowicie pozbawionej białka i tłuszczu.
GABA jest głównym hamującym neuroprzekaźnikiem w układzie nerwowym ssaków. Otóż okazuje się, że GABA jest zbudowana z glutaminianu, który z kolei jest głównym neuroprzekaźnikiem pobudzającym. Potrzebujemy ich obu, ale nadmiar glutaminianu wpędza nas w kłopoty. Nadmiar pobudzenia w mózgu oznacza toksyczność neurologiczną, której skrajnym przypadkiem jest padaczka. Przy dietach ketogenicznych, glutaminiam znacznie chętniej staje się GABA niż kwasem asparaginowym. Nikt nie wie dokładnie, dlaczego tak się dzieje, ale ma to coś wspólnego m.in. ze sposobem metabolizmu ciał ketonowych i tym, jak ketoza faworyzuje octan (w końcu acetylooctan jest jednym z ciał ketonowych) jako paliwo. Octan staje się glutaminianem, zasadniczym prekursorem GABA.
Dla ciała ketoza oznacza spalanie tłuszczu (hip hip hura!). Dla mózgu – oznacza mniejsze ryzyko wystąpienia padaczki i lepsze środowisko, sprzyjające zdrowieniu i naprawie komórek nerwowych.
__________
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Użytkownik aniajlover edytował ten post Ponad rok temu